Forum Ogrodnicze Oaza

My też mieliśmy na strychu wędzarnię a teraz musimy wybudować na dworze,fundamenty już są

Z jednej strony szkoda zakrywać cegłę, bo dom nie będzie już miał tego charakteru co do tej pory. Jednak ocieplanie od środka z wielu powodów jest najmniej sensownym sposobem.
Jeśli lubicie wygląd "cegiełkowy" można przecież na system docieplenia zewnętrznego dodać elementy ceglane (licówki), podkreślając w ten sposób otwory okienne i drzwiowe oraz podmurówki i rogi domu.

Na to nie wpadłam, faktycznie to mogłoby super wyglądać. Znajomi wewnątrz domu skuli tynk z jednej ściany i teraz czerwona cegła pięknie zdobi pokój. U nas nie da się tak zrobić, bo mamy wewnętrzną warstwę z białej cegły.

U nas wielu znajomych ma zewnętrzne wędzarnie. Pyszne wędlinki robią i wędzą ryby... poezja... Mojego M też kusi taki pomysł.

Zaglądam do tego ogrodu, nie wiem czemu nieśmiało nazywanego podwórkiem, pierwszy raz i wiele rzeczy mi się tu bardzo podoba. Świetne miejsce do grillowania, kamienne ścieżki i schodki, piękne róże, zachwyca kwitnąca kalina.
Ilość i różnorodność winnego grona powala na kolana. Ile też przetworów, powideł, soków i wina musi z tej obfitości owoców powstać.

Dziękuję za odwiedziny
Podwórko dlatego, że są na nim takie plamy ogrodowe tylko Reszta to trawa - niemal łąka bo nie jest to zakładany trawnik, elegancki i zadbany. Mam w nim mlecze, masę stokrotek i licho wie co jeszcze
Owoce i warzywa staramy się przejadać, albo rozdawać znajomym. Przetworów nie robię już zbyt wiele, bo nie ma to przejadać takich ilości

Tym razem trochę warzywnika

Szkoda cegły, ale rozumiem, o czym mówisz. Też mieszkamy w takim domu, że latem panuje w nim przyjemny chłodek Na szczęście u nas ocieplenie to nie będzie żadna strata, bo dom jest otynkowany.
Grill świetnie wygląda, mam nadzieję, że tak się sprawuje, jak się prezentuje
Koty śliczne-miałabym sto, ale M się nie zgadza

A mnie zachwyciły dorodne warzywa.

Ale pyszności aż ślinka cieknie Już się nie mogę doczekać kiedy znowu będą rosły świeże warzywka A czy pomidorki to nie były czasem żółte gruszki yellow pearshaped?

Grill spisuje się rewelacyjnie Jedzonko wychodzi delikatne, nic się nie przypala, bo płyta marmurowa sprawia, że piecze się spokojniej i nie obsycha.
Mogę też na niej ustawić naczynie z zapiekanką i obiad z głowy

Mnie teraz zakręciło na psa Kot chyba jeden wystarczy, a pies by się przydał, bo na wsi bez psa jakoś głupio.

Bez warzyw też sobie nie wyobrażam wiejskiego ogrodu, muszą być, no i owoce!!
Te pomidory to nie są żółte gruszki. Są to bardzo smaczne pomidory o nieznanej nazwie. Kupiłam go na ryneczku jako sadzokę malinowego. Okazało się, że to nie malinowy, ale był tak pyszny i plenny, że zbieram jego nasiona. Mówię na niego Beczka, jak podrośnie wygląda tak



a dojrzały tak



a tu wspomniana żółta gruszka

Oooo jakie smakowite pomidorki - zjadłoby się nawet prosto z krzaczka

Pomarzyć można... a tymczasem czeka nas jeszcze 5 miesięcy jedzenia sztuczności...

Przez ten weekend będę w Twojej miejscowości , jedziemy z M i całą ich grupą z 4x4 na zwiedzanie bunkrów . Szkoda że to nie jeszcze nie wiosna by bardzo chętnie obejrzałabym Twoje włości .

Fajny wypoczynek, aż zazdroszczę... Ja niestety też jestem na wyjeździe i nawet gdyby było wiosennie nie mogłybyśmy się spotkać.
Teraz jestem we Wrocławiu, spędziłam tu pierwszy tydzień ferii, a wieczorem przejeżdżam do Poznania.
Przyjedź na majówkę albo zlot militarny w sierpniu, wtedy zawsze jestem w domu.

Co tam zlot militarny, w sierpniu będą już pomidorki
Oj, królestwo za prawdziwego pomidora

OOOOOO znalazłam winogronową królową .Witaj Agusiu Milo znów zajrzeć na Twoje podwórko .Pomidorki mam jeszcze w domu parę moich koktajlówek ,ale zestarzały się a nie dojrzały całkowicie

Od wiosny będę Ci chyba często zawracać głowę,posadziłam jesienią 3 odmiany winogron, po jednej sztuce ale praktyki zero,liczę na instrukcję z Twojej strony

Jagódko
Zdecydowanie mnie przeceniasz Ja też miałam takie niedojrzewające pomidory, ale już je wyrzuciłam, bo nic z nich nie będzie. Pora na nowe

Romciu
Jakie masz odmiany? Znasz nazwy? Bardzo chętnie będę radzic, jeśli tylko będę umiała


A jeszcze mam pytanko, może ktoś wie... czy to ja zwęziłam sobie stronę, czy to po tym remoncie na forum coś jeszcze nie tak? Nie umiem jej rozciągnąć na całą szerokość

Kliknij jednocześnie Ctrl i -(minus)
Odmiany zaraz poszukam i Ci napiszę