Forum Ogrodnicze Oaza

Zrobiłam obchód i wg moich obserwacji to tych saren na rekonesansie całkiem niezłe stado musiało być. Tylko to jedna nie zdążyła widocznie zwiać...

Na morelach się kompletnie nie znam, bo to nie na nasz klimat i w okolicy nikt nie ma. Może są jakieś na karłowych podkładkach. Może lepiej nektarynę?

Dangar
U nas też przymrozki wiosenne niszczą marzenia o owocach, w tamtym roku nie było wcale jabłek, zresztą prawie nic nie było. W tym roku się udało, ale kiedy znów się uda... rzadko mamy maj bez ostrych przymrozków.

Jakaś dziwna ta zima w tym roku.Od sześciu lat mieszkamy w lesie ale tak zrytego poszycia jeszcze nie widziałam Ostatnie dwa lata zima nie była łaskawa dla zwierzyny leśnej a jednak tak bardzo zryte w koło naszego domu nie było.Zastanawiam się czy przypadkiem Autostrada (A1) nie spowodowała, że więcej zwierzaków zostało po tzw "naszej stronie"

U mnie zima jest, jak do tej pory, WZORCOWA Zima - ideał

moja zima w sumie też zimowa jak należy... tyle, że ja wolałabym, żeby była już wiosenna, bez śniegu i mrozu

Heeej Aguskac . My się już Znamy^^ twój ogród tez już znam tylko ciekawe czy pamiętasz z kąd i kim jestem:) hmm

Agnieszko bardzo spodobało mi się to Twoje roślinne podwórko. Zaglądałam tu już kilka razy, w końcu postanowiłam się ujawnić. Sadek niczego sobie, ja też preferuję owoce z własnego sadu, dlatego choć od kilku lat posiadałam niewielki sad w zeszłym roku dosadziłam więcej drzew owocowych. Ty obserwujesz wzmożony ruch saren a u nas w tym roku w ogóle ich nie widać choć w poprzednich latach po polach spacerowały całe stada.

No niestety nie przypominam sobie żebym znała jakiegoś wariata
Poproszę o jakieś wskazówki...

Witaj Gosiu, ja sarny bardzo lubię podziwiać na polach, ale nie cierpię jak mi niszczą rośliny. Zastosowałam dziś inną metodę, otworzyłam furtkę i bramę żeby w razie co mogły uciec nie niszcząc płotu. Może poskutkowało, bo rano saren nie było

yyy Byłem swego czasu na ForumOgrodnicze.com (tym z marolex), mialem tam inny login^^, bardzo podobały mi się twoje Winogronka, to ty poleciłas mi strone Winogrona.org, już kojarzysz?

Zima dosyć zimowa, ale temperatura dziś raczej wysoka, było zero w dzień. Dobrze, że śnieg nie zaczął się topić na potęgę, bo jednak trochę go leży i niech by może został do lutego. Gruszek własnych jeszcze na oczy nie widziałam, choć pojedyncze kwiaty się pojawiły.

tak się domyślałam, że z innego forum, ale i tak nie zgadnę ktoś ty taki ... bardzo wielu osobom radziłam w sprawie winorośli

U nas zima totalnie zimowa... byłam z dziećmi na sankach. Górka rewelacyjna, dzieciaki zachwycone, ja też Wreszcie rozruszałam stare kości, z 10 razy zjechałam z całkiem niezłej górki i nic nie połamałam
Mrozek trzymał -3 więc na saneczkowanie idealnie. Gorzej gdy trzeba jechać do pracy i z pracy... Drogi - istne lodowisko wyjeżdżone na błysk... za każdym razem widzę świeże ślady po wypadkach na poboczu, ziemia zryta... ale na drodze nawet grama piachu, o soli nie ma co marzyć...

A Adriana kojarzysz?

Wiesz... to chyba nazywa się starość coś mi świta, ale nie potrafię dokładnie powiedzieć o czym rozmawialiśmy. Chyba zasypywałeś mnie rozmaitymi pytaniami

Zima nie odpuszcza straszą coraz większymi mrozami, chyba zacznę okrywać śniegiem winogrona. Ale to już jutro. Wczoraj zwaliłam śnieg ze szklarenki, ciągle dopaduje, wolę, żeby się nie zarwała. Latem znów będą w niej pomidorki rosły

Spójrzcie jak mi 2 lata temu sarny ogryzły tuje... długo nie mogły odbić, ale teraz są znów piękne. Tym razem okryłam je porządnie

Sielskie widoczki... kojące... aż się ckni za wiosną

Że tez Ci tej taczki jeszcze nikt nie buchnął

A jak stokrotki, nie wyparły jeszcze trawy? Czy godzą się ze sobą?

Specjalnie koła nie oliwię, a na plecach to ją ciężko wynieść Ciekawa jestem tylko ile ona jeszcze bez remontu wytrzyma...

Stokrotki zagłuszają trawę tylko w maju, potem się jakoś dogadują. Jestem pewna, że gdybym teraz odgarnęła śnieg to też by były w trawie

Ja tez chcę już wiosny... słyszałam jak ludzie dziś zachwalali uroki zimy... no niby jak się chce, to wszystkim można się zachwycać, ale ja już nie chcę

Pięknie. A grill z orlikami Pokaż go bardziej .

Małe tęsknoty...
Malwy