TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 06 Sie 2016 01:09 #495084

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Aguś, za krótki urlop mamy :jeez: A szkoda, bo planów stąd po Tokio :happy:


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 06 Sie 2016 08:53 #495098

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Wena Mężowska najważniejszą rzeczą i najistotniejszą w planowanych remontach. :lev: Znam to :happy3: A nie masz tak-zobacz,załatw,kup, poczytaj -ja na głupoty czasu nie mam.Oj te nasze Chłopaki,a my musimy zawsze mieć wenę. :silly:
Jak tam warzywniak,bo ja walczę z zarazami.Dobrze , że lato ponoć ma sobie o nas przypomnieć to może coś jeszcze uratuję.Pozdrowionka :kiss3:

Na wiejskim podwórku 11 Sie 2016 23:04 #496068

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Alinko :)
Ja na te wakacje jeszcze trochę planów mam, oby tylko pogoda dopisała. Nad morzem byłam w niedzielę jeszcze raz. Pogoda dopisała, choć było dość chłodno i silny wiatr. Nie nastawiałam się jednak na plażowanie tylko na wydmy i spacer brzegiem morza.

IMG_7295.jpg


IMG_7303.jpg


IMG_7306.jpg


IMG_7339.jpg


IMG_7346.jpg


IMG_7357.jpg


IMG_7364.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 11 Sie 2016 23:10 #496069

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Kasionek wrote:
...a my musimy zawsze mieć wenę. :silly:
Jak tam warzywniak,bo ja walczę z zarazami.Dobrze , że lato ponoć ma sobie o nas przypomnieć to może coś jeszcze uratuję.Pozdrowionka :kiss3:
Właśnie, ciekawe co by to było jakbyśmy czekały na wenę by ugotować obiad... :cool3:

U mnie w warzywniku też choróbska się szerzą. Ale co się dziwić skoro taka pogoda. Zimno, zimno i zimno, a do tego zbyt często deszcze. Paskudne to lato.
Ogórki mi już choróbska wykończyły, ale plony były bardzo duże. Naprodukowałam rozmaitości na zimę jak nigdy. Bardzo obficie plonuje także fasolka. Co prawda już się kończy, ale druga już też spora.
Najgorzej wyglądają pomidory w gruncie. Niektóre już niemal nie mają liści. W szklarni trochę lepiej, ale musiałam pryskać.
Gdzieś Ty słyszała, że lato ma wrócić? Żadne prognozy długoterminowe niestety na to nie wskazują. Do 25 sierpnia zimnica i deszcze :supr:

IMG_7239.jpg


Jak widać pomidory gruntowe wyglądają fatalnie, z każdym dniem gorzej, już nawet o nie nie dbam, niech zarastaja chwastami :evil:

IMG_7240.jpg


Cukinie owocują nieustająco

IMG_7244.jpg


Nowe pokolenie fasolowe
IMG_7262.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 11 Sie 2016 23:14 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

Na wiejskim podwórku 11 Sie 2016 23:20 #496073

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Witam nie przejmuj się tak bardzo tymi w polu bo chyba u większości z nas podobny koszmar .
Ale masz rację ogórków w tym roku to :supr3: nie do przerobienia
Napisz ty lepiej jak prace remontowo - budowlane ?
Poz Krzyś :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Na wiejskim podwórku 11 Sie 2016 23:24 #496074

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Prace remontowo-budowlane nadal czekają na wenę :cool3: Nie drgnęło nic o milimetr, ale i pogoda niesprzyjająca, jak tu zrywać dach jeśli ciągle pada?

Martwią mnie śliweczki, bo straszliwie gniją. Coś tam będzie, ale to kropla z tego co miało być

Węgierka Dąbrowicka

IMG_7235.jpg


IMG_7236.jpg


i NN, ta wyjątkowo nie pleśnieje, ale jeszcze zielona

IMG_7238.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

Na wiejskim podwórku 13 Sie 2016 03:54 #496302

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Przy wilgotnej pogodzie lubią rozmnażać się zarodniki brunatnej zgnilizny drzew pestkowych. Im większa i gęstsza korona i im większe zagęszczenie owoców, tym szybciej się rozprzestrzeniają :)

We wcześniejszych latach obiłam zapobiegawcze opryski skrzypem, ale od 3 lat nie mam kiedy solidnie zajmować się dzialką, więc drzewka mocno zostały przycięte. Rzadkie gałęzie, mało owoców, lepsze przewietrzanie, mniej kłopotów :) No owocych mniej, bo innych to nie ubywa, a lawinowo się nawarstwiają :jeez:

Na wiejskim podwórku 13 Sie 2016 08:07 #496314

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
No właśnie u mnie nie do końca tak jest.
Na tej śliwie, która jest nie cięta, bardzo gęsta, jest mnóstwo owoców i nie chorują. Ale to jakieś starsze drzewo, widocznie odporniejsza odmiana.
Te moje młode dobrze prześwietlone i kiszka, porażone bardzo mocno. Z każdym dniem nowe ogniska. Dobrze, że już dojrzewają, może coś zdążę spróbować.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 13 Sie 2016 09:08 #496319

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Ten rok u mnie ze śliwkami to zwariował ,ale co z tego większość porazona przez różne choróbska
Do tego stopnia że pierwszy raz nawet Ulena jest porażona i owoce zaczęły gnić
Prezydent po zimie padoch Dąbrownicką całkiem grzyb zaatakował
Jedynie jeszcze jako tako mają się Węgierki zwykłe ale z koleji pomimo podpór część gałęzi wyłamana :jeez: oólnie tego roku zaczynam mieć dość :jeez: :sleep:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi

Na wiejskim podwórku 13 Sie 2016 15:28 #496352

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
W naszym szpalerze śliw dzikich zawsze przy większym plonowaniu wyłamują się gałęzie. Śliwki te porządne zawsze przycinam i staram się prowadzić nisko. Nie wyłamują się i łatwo urwać owoce. Niepotrzebne mi takie ilości do przerobu. Najlepsze z drzewa. Ale przed brunatną zgnilizną muszę pryskać w przyszłym roku.
Widzę, że jakiś dół Cię dopadł. Ciesz się plonami :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 15 Sie 2016 20:23 #496844

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Witam czy u ciebie wrzosy już kwitną ? i czy widać pszczelarzy z pasiekami ? poz Krzys :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Na wiejskim podwórku 15 Sie 2016 22:02 #496879

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Nie byłam jeszcze na wrzosowiskach, bo mam do nich dość daleko, ale pewnie już kwitną, bo zawsze są w sierpniu. Teraz wyjeżdżam, ale jak wrócę to sobie pewnie zrobię wyprawę rowerową na wrzosowiska.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 15 Sie 2016 22:47 #496888

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Lucynko, byłam dzisiaj w Przerzeczynie, ponieważ chcieliśmy pokazać to uzdrowisko mojemu tacie. Niestety, zastaliśmy zaniedbane miasteczko z kiepską infrastrukturą :( Mam wrażenie, że 10 lat temu było w lepszym stanie :think: Tak czy siak, tacie się nie spodobało i jednak wyślemy go do sprawdzonej Polanicy na wrześniowy wypoczynek :)
Pozdrawiam :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Na wiejskim podwórku 16 Sie 2016 06:47 #496906

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Witaj :)
Wcale Wam się nie dziwię. Tam faktycznie wszystko podupada. Szkoda, bo wystarczyło by ciut zadbać o otoczenie i już pierwsze wrażenie byłoby zupełnie inne. Niestety do innych kurortów Przerzeczyn nie ma startu.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): dala

Na wiejskim podwórku 28 Sie 2016 23:04 #499186

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Witam panią Lucyne a co to śię dzieje że nie ma relacji z remontów ? no i jak wakacje przebiegają ? poz. Krzys :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys
Ostatnio zmieniany: 28 Sie 2016 23:05 przez pszczelarz5.

Na wiejskim podwórku 30 Sie 2016 20:19 #499474

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Witaj Krzysiu :)
Wakacje jak wiesz dobiegają końca niestety, lato także. Trzeba się będzie skupić na innej pracy niż ogród.
sporo wyjeżdżałam, ale nigdzie daleko, nad żadne ciepłe morza :wink4: Tylko nasze zimne mnie zapraszało, ale na krótko.

Remontów jakichś znaczących nie przeprowadzaliśmy, jedynie ostatnio wymienialiśmy drewnianą górę nad szopką. Trochę mi poturbowali winorośle, a takie były piękne

IMG_7431.jpg


IMG_7432.jpg


IMG_7433.jpg


A teraz?

IMG_7463.jpg


IMG_7530.jpg


W szklarni winogrona prawie gotowe do jedzenia

IMG_7420.jpg


IMG_7419.jpg


IMG_7421.jpg


IMG_7423.jpg



Pomidorki dojrzewają

IMG_7377.jpg


IMG_7380.jpg


IMG_7382.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika, Dorota15, zanetatacz, pszczelarz5

Na wiejskim podwórku 30 Sie 2016 20:44 #499479

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Witam pięknie wyglądaja te twoje winogronka i co będzie ? jakieś dobre winko ? czy tylko konsumpcja A z ta szopą to widze tak na powarznie Troszke zniszczonymi winogronami to ty się ne przejmuj bo wiesz ze jak nie zmarsna to będą rosły jak chwast
Ostatnio chyba mniej bywasz na forum ? Poz. krzyś :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Na wiejskim podwórku 30 Sie 2016 21:23 #499484

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Mniej bywam na forum, bo jakieś takie pustki... chyba wszyscy cieszą się wakacjami i urlopami. Jak przyjdzie zima, to się więcej przy komputerze spędza czasu.

Winogrona są głównie deserowe, więc będą przejadane, a jak Twoje patyczki? Pewnie już piękne porosły, muszę zaraz do Ciebie zajrzeć.
Chłopaki najpierw bardzo uważali na winogrona, ale potem powiedziałam, by się nie przejmowali, gdy widziałam jak się meczą z każdą dechą. Kiedy już nie musieli się cackać, rozbieranie szopki poszło o wiele sprawniej.

Krzaczkami się nie przejmuję, tam akurat były tylko 3 owocujące odmiany. Nie są aż tak drastycznie połamane by nie odrosły. Dziś odrzucaliśmy belki i deski z tyłu, większość kiści winorośli ocalało, zdeptali chyba tylko 3 :woohoo: Deski jakoś tak spadły, że przy samym murze owoce ocalały.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 30 Sie 2016 21:34 przez aguskac.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.816 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum