Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuje za życzenia. Życzę pogody ducha oraz spokojnych Świąt

Energetyczny bukiecik,nie wiem dlaczego ale na myśl przyszedł mi dzień 1-szy maja
Ze spuszczoną głową muszę przyznać,że mnie rozszyfrowałaś bo jednak zmiękłam i choć na śniadanie wybieramy się do córki to jednak w dalszej części święta będą normalne.Dzisiaj piekę mazurki,jutro lub w sobotę do pieca pójdzie chleb i to na zakwasie który dostałam of markity (jaki ten świat mały)
mięsa w zalewie czekają na pieczenie,gruszkowiec i sernik pieczone będą jutro.No i gdzie podziało się moje mocne postanowienie?
Szkoda Ulko,że tak daleko mieszkamy od siebie

W bardzo ciekawej i pieknej okolicy mieszkasz .Juz nie mogę się doczekac wiosennych widoków .Jak nadal widzę ,że u Ciebie tez zima trzyma .
Pozdrawiam cieplutko .

Roma!!! Nawet nie wiesz jak ja żałuję tych odległych od nas kilometrów. Podobno nigdy i nic nie jest pewne więc może kiedyś spotkamy się
Jatra!!!Miło że wpadłaś!!! Niestety u mnie śnieg, zamieć śnieżna... Co z tą wiosną?????
Ciepełko podsyłam!!!
A jutro święcenie !!! Jak to u Was jest?
U mnie (chyba już pisałam) przed godz. 9-tą dostarcza się koszyczek do sołtysa (zał. kasa na dojazd księdza).
Po dwóch godzinach ( nie warto ryzykować wcześniejszej jazdy w błocku) odbiera się koszyczek poświęcony
Na wszelki wypadek wyjaśniam!!! Parafia w Maluszynie ,a takich objazdowych wiosek sporo!!!!!!!!! W każdej wsi jest wyznaczone miejsce na święcenie koszyczków. Może folklor ale jak potrzebny gdy drogi "fuj" i pada, pada, pada!!!!
Buziaki dla Wszystkich!!!

Ulko-obyś wypowiedziała to w dobrą godzinę

Krótko i zwięźle!!! Mam dość białych klimatów
Gdy Dzieci wyjeżdżały mój mąż z łopatą pomagał.... W drugie Święto ok.22-giej odkopano nas. Wczoraj nawet listonosz dotarł z kartkami świątecznymi A dziś.......zawieja, zamieć . Słowem brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...

O rany, zamieć ? Współczuję Ci Urszulko.
Również zgrzytam zębami na zwariowaną w tym roku wiosnę, śnieg nadal leży,
ale ostatnio tylko troszkę prószyło...
Mimo to mam gigantycznego doła, bo krajobraz za oknem w dalszym ciągu zimowy
Nie ma nadal mowy o jakiejkolwiek pracy na ogrodzie - dramat!!!

Dla ocieplenia nastroju podsyłam Ci trochę wiosny (ubiegłorocznej)

Ja też mam serdecznie dosyć tego białego Normalnie już mi zbrzydł Mogłaby ta wiosna w końcu się zlitować i nad ludźmi i nad zwierzątkami i przyjść do nas

Czy ja już pisałam że podczytuje po cichu? Nie? No to przyznaję się tak, podczytuję.
Ja również mieszkam na uboczu, w miejscu, gdzie wron nie ma, bo już dawno zawróciły Fantastycznie jest tak odciąć się od cywilizacyjnego hałasu i mimo, że jestem w tzw wieku produkcyjnym również wcale mi to nie przeszkadza. Przynajmniej jest spokojnie.
A że czasami zawieje i sklep nie dojedzie... fraszka
Cieszę się, że ciasto jabłkowo-cynamonowe smakuje

Pozdrawiam

Jak widzę to jest nas tu kilku którzy mieszkają tam gdzie "diabeł słońce tyczką popycha"
Warto byłoby sprawdzić ilu nas (takich) jest n forum
Może jakiś wątek o tytule "Tam gdzie diabeł słońce tyczką popycha" co o tym myślicie?

Najmilsza z Ań (i tak przegrywasz z lokatorką Zielonego Wzgórza )! Amlosku kochany !!! Dzięki za tulipany!!!! U mnie ciągle biaaaało.....Dobra wieść = przestało śnieżyć!!!!
Aniu!Anabuko Ty z miasta piszesz? Myślę, że z wieśnianych klimatów , bo tu wrednie biało
Futrzasta!!!! Ciasto jabłkowo-cynamonowe dla mnie SUPER!!!Do Ciebie też sklep dojeżdża?
No tak dojeżdża lub nie.....Damy radę!!!! Zamrażarka zapełniona
Roma!!!! Pomysł przedni!!! Też chciałabym wiedzieć komu diabeł mówi dobranoc!!! "Diabeł słońce tyczką popycha" - nie znałam ale podoba mi się!!!! Otwierajmy !!! Tylko gdzie?

Pełna treść tego powiedzenia to:
Tam, gdzie diabeł słońce tyczką popycha (mówi dobranoc), a psy du..mi szczekają, koń na palcach gwizda.

a coś takiego słyszałaś?
Kobieta, która przynosi rankiem piwko na kaca jest nie tylko mądra, ale i
piękna!
Teraz poważnie,proponuję otworzyć taki wątek tu:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...kania-zjazdy-rozmowy
Ulka-otworzysz?

Roma!!! Tak!!!!! Jutro! Dziś net słabiutki......

Dobrze ,że jak na razie mamy na plusie i dalej kapie z dachów .To dobrze wróży ciekawe tylko na jak długo

Słowa dotrzymałaś,dziękuję już nawet zrobiłam wpis

ładne te takie pomarańczki-tulipanki,bardzo energetyczne kolorki

Kochani!!! Dawno nie pisałam i chyba będzie znów przerwa z mojej strony.... Ostatnie dwa dni piękne!! Od dziś intensywna praca w cieplarce i ogródku A za kilka dni odlot do mojej chorej Siostry Oleńki i równie chorego Jej męża Jasia......Wrócę 3-go maja. Ostatnie dni przed odlotem chcę spędzić na spóźnionych pracach ogrodowych. Roboty HUK!!!!!Mimo to cieszę się , bo praca fizyczna pomaga złym myślom zmykać!!! Trzymajcie kciuki bym sobie poradziła..... pociąg do Krakowa, potem do Balic , potem lotnisko i jak już będę w samolocie napięcie odpuści. Ja mało mobilna

Ulu trzymam kciuki, we wszystkim sobie poradzisz!
Będę czekała na dobre wieści.