Forum Ogrodnicze Oaza

rispetto wrote: Mirka udało mi się podpytać na FM, co prawda z mojego oglądania szyi korzeniowej cisa nie ba bardzo coś wyszło, ale możliwe, że to sprawka opuchlaka. Szukam teraz sposobów na tego szkodnika, m. in. biorę pod uwagę preparaty z nicieniami... bo jak mi się nie uda, to niestety...

dala wrote: Hej, hej Dala, z sałatek ta selerowa jest fajna na Wielkanoc, bo jajeczna...
Dziś też śnieg stopniał prawie, tylko w cienistych zakątkach jeszcze leży, a na tarasie północnym straszy zaspa, któa zsunęła się z dachu. A do posadzenia dwie różyczki, sporo bylinek, jutro ma dojść kolejna paczka. Dostałam nawet jakiegoś liliowca gratis, w nieznanym kolorze, nie mam pojęcia, gdzie go posadzić i z czym!
W zasadzie mogłabym świętować w ogrodzie...

No tak, paczki z roślinkami przychodzą, a tu jak w tym śniegu sadzić...
Dobrze, że jednak zdecydował się stopnieć...
A liliowca...gdziekolwiek Wszędzie da radę!

Mocno ekstremalne warunki maja Twoje roślinki.Jeżeli jeszcze nie ruszyły ,to spokojnie trzeba czekać U mnie tez zimno, ale bez śniegu

Marto, znaczy, że liliowiec wszystkie warunki zniesie? Przynajmniej jeden plus!
Ale znając swoje zwichniecie, że mi musi "pasować", choćby kolorem, to pewnie go będę potem przesadzać. Zresztą więcej sadzonek czeka taki los, bo zamawiałam w jakimś amoku, nie do końca wiem, gdzie co ma być..

Ewa, na szczęście trochę się poprawiło, w święta ma być w miarę pogodnie a potem możliwe, że się ociepli. Wypadałoby, żeby przyszła wreszcie ta wiosna...


badylki wyłaniają się spod śniegu

wrzosiec Vivelii, jego kolor o tej porze roku zwraca uwagę:



pod płotem wykiełkowało "coś", sadziłam tu czosnki i języczkę, oczywiście podpis się zmył...
no i czy ten owad to szkodnik, czy pożyteczny?

Wesołych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!



(u mnie, jak widać, bardziej Gwiazdka )

Gdyby nie poranny spacer po ogrodzie to bym nie uwierzył

No właśnie, chyba powinnam włączyć datownik, bo uwierzyć trudno. Na szczęście większość się już stopiła

Wszystkiego dobrego Agatko !

W mieście, na dole śnieg już trochę stopniał ,ale poranny widok był nieco przygnębiający...

Cóż, świętujmy mimo wszystko !

U nas też na trawniku była warstwa śniegu ok 15cm

Wesołych świąt Agatko. U nas też sypał, ale nie tak obficie.

Agato- napisałam u siebie parę słów na temat naszej wspólnej paczki.

Aga mam nadzieję , że święta upłynęły w ciepłej domowej atmosferze śnieg za oknami .... cóż począć
Dodam tylko, że do nas śnieżyce nie dotarły

Śnieg był do niedzielnego poranka, potem słonko grzało i do dziś pozostał tylko w zaułkach. U Agaty jest więcej cienia, więc może dłużej.Dziś to była prawdziwa wiosna, ja nawet uporządkowałam w końcu truskawki

Witajcie prawie po świętach
Jolu, masz szczęście,bo wyjątkowo wschód cieplejszy tym razem? Dziś tylko skrawki śniegu w cieniu ocalały, ale nadal raczej zimno. Mimo to po raz pierwszy wyjęłam rower, żeby się trochę rozruszać, za dużo dobrego jedzenia, niestety...
Magdo, już lecę czytać. Wszystkie przesyłki naraz mi przyjeżdżają, muszę uważać, zeby się nei pogubić...

Agatko, co tam u Ciebie w ogrodzie słychać?

Dorotko, jak zwykle dużo pracy, ale to nic nowego. Na szczęście w ogrodzie powoli widać wiosnę!

Su wiośni się pięknie, jak widzę.
Masz szczęście z tą szachowniczką moje gdzieś znikły zanim się pojawiły.
Dzisiaj wschód także cieplejszy teraz jeszcze +10 i piękny deszczyk