Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie!

dość nieśmiało zaczynam swój wątek ogrodowy, bo z poczuciem, że nie za bardzo mam się czym pochwalić. Od niedawna mamy coś, co szumnie nazywane jest przez nas "ogrodem", tak naprawdę to jakaś ogrodowa "zerówka" dopiero. Ale mam dużo zapału i nadzieję, że kiedyś będzie to przyjemne miejsce. Na razie efekt robią duże drzewa w narożniku i las za płotem, gdyby nie to, byłoby tu puusto..
Reszta to w większości badylki, które wymagają zdjęć w trybie makro, jak poniższe!

(ale za to krokusy wyglądają całkiem wiosennie)







http://img267.imageshack.us/img267/172/p3140022.jpgjpg

i jeszcze jeden z trzech kwiatków oczaru



...oraz "kotki" na wierzbie salix subopposita

Agata, fajnie, że się zdecydowałaś! A tam "zerówka"! Wiesz, co działa zapał i chęć szczera?
No i Ty masz już wiosnę! Zazdroszczę!

Su i Ty tutaj witaj
Wiosna u Ciebie rozkręciła się na dobre, jak widzę
Będę zaglądała z ciekwością.

Ps. U mnie tez zakwitł oczar

Marto, jesteś dla mnie miła, wiem, ze nie mam co porównywać swojego "ogrodu" z innymi forumowymi. Ale na szczęście rzadko to robię, więc jakoś zapału mi nie ubywa. tylko dlaczego te badylki tak wolno rosną??
Wiesz, jak nagle ta wiosna zawitała? Dwa dni i powyłaziły różne takie zielone pędy i te krokusy zakwitły!

Joluś, no... sama się dziwię, że jednak się zdecydowałam!
Hm, ciekawe, ile ten Twój oczar ma kwiatków? Pewnie więcej, niż trzy...

Agata, a pokazałabyś mimo zerówki tzw. szerszy plan?
Jak wygląda całość?
Wiosnę masz już prawdziwą
Ja jeszcze czekam..

Cześć Agatko
Bardzo się cieszę ,że masz tutaj swój wątek
I masz już nawet krokusy

Z przyjemnością, jestem
Pokaż dla przypomnienia szerszy plan, Su... Wiosna już piękna u Ciebie, ja też pójdę w piątek w ogród na jej poszukiwania...
Dobrego końca tygodnia!

Marto, całość wygląda tak sobie, poszukam w archiwum szerszego planu i wstawię, ale trudno będzie, bo zazwyczaj fotografowałam to, co ładne...

np. widok z okna:



zimowy świerk serbski



wrzosowisko przed domem



i kawałek mojej nowej Anabelkowej rabatki



Magdo, hej!

krokusy to też moja radocha, bo to moje pierwsze w życiu!!

Agunia, fajnie Cię widzieć i tutaj!
Z tym "szerszym planem" to tak jak powyżej, mam nadzieję, ze w tym sezonie pozwolę sobie na więcej zdjęć całości, mam nadzieję, ze będzie więcej do pokazania!

Ja też fotografowałam to co ładne, najczęściej makra - jak Ty.
I w tym roku będę nadrabiać, bo teraz wkurza mnie, że mam mało zdjęć do porównania "przed" i "po".
Anabelkowa rabata brzmi pysznie

No właśnie, makra mają swoje wady
Chyba zacznę robić panoramy, ale tylko celem archiwizacji, bo wstyd pokazywać.
A jak te anabelki się rozrosną, powinno być oszołamiająco, teraz kwitły niektóre pojedynczymi kwiatkami, a i tak się zachwycałam, hortensje potrafią robić wrażenie...

No coś tam jednak u Ciebie rośnie Nie bądź taka skromna

U mnie na odwrót, cały czas robiłem dokumentujące panoramy, teraz będę robił makra

O, właśnie, Nie bądź skromna, ogród już jest i to teraz 3ci sezon zaczyna i widać go. Poświadczam, że byłam , widziałam w lato i jest super!!!

Kochana, bez komleksów i bez makr
Sama wiesz, że wszystko potrzebuje czasu a fotki porównawcze bezcenne, jak napisała przedmowczyni
Oczar ma kwiatów 33+

Paweł, Dorotka, Jola - dziękuję, miód mi lejecie na serce!
Dopiero szukając starych fotek celem prezentacji zauważyłam, że jednak jakieś zmiany widać. I chyba po to warto robić zdjęcia całości, żeby porównać i się nie załamywać!

Wzorem moich kotów teraz "paczę" na ogród i się gryzę - trzeba będzie to czymś zlać. Najbardziej denerwująco wyglądają cisy Densiformis. Wszystkie miejscami zbrązowiały, a jeden to już całkiem, nie wiem, czy coś jeszcze z niego będzie. I teraz bądź tu mądry człowieku i oceń, co mu jest - grzyb na szpilkach, mróz, czy coś mu zżera korzenie... przecież nie mogę zastosować wszystkiego na wszystko, bo będzie więcej szkody, niż pożytku!

...tak wygląda ten najgorszy cis z bliska, co myślicie o nim?

Hejka...wrzuć te fotki w iglaki, tam są fachowcy, którzy Ci podpowiedzą w czym problem i co zacz.

Pozdrawiam - Poll

Cieszę się, że założyłaś tu swój wątek
Co do cisa, to niestety mam złe przeczucia, ale czy to przemrożenie? Mieszkamy niedaleko, ale u mnie nie zdarzyło się jeszcze, żeby przemarzły, a nigdy ich nie okrywałem. Prędzej wygląda mi to na jakieś choróbsko, któremu zima tylko 'pomogła'. Szkoda, że nie ma z nami Mirka, bo on pewnie coś by poradził ...
A żadna nornica nie działała w pobliżu? Może to coś z korzeniami?

no tak.. napisałam odpowiedź i sobie skasowałam, nie mam pojęcia co wcisnęłam!
no to pokrótce:

Pola, dzięki za pomysł, jeszcze nie odkryłam tu wszystkich zakątków, musze poszukać o chorobach iglaków..

Paweł, to te same cisy, z którymi męczę się od początku. Zamawiane na allegro, chyba były czymś zarażone, bo faktycznie nie mróz im nie powinien zaszkodzić.Tym bardziej,że za nimi 2 są w lepszym stanie. Masz rację, ze coś może z korzeniami, norek z tej strony nie widać, ale czy jakiś grzyb lub bakteria to nie wiem? Chcę dać im szansę, czy powinnam podlać tym Previcurem?

...a swoją drogą, może Mirek też tu kiedyś zajrzy?