Forum Ogrodnicze Oaza

Zaciekawił mnie ten raczek, że aż poszperałem co to za jeden a raczej jedna, bo to rak marmurkowy i występują tylko samice. Trzy pokolenia to już niezła gromadka Znając możliwości raków to musiało być ich sporo

Witam ponownie
Wracając do prac ogrodowych w pierwszym roku, to to co udało się nam wykonać. Udało mi się posadzić hosty, malwy - uważam że świetnie się komponują z balami, podzielone krzaki forsycji. Udało się obsadzić krzakami "Tawuły" na żywopłot (z 5 dorodnych krzaków podzieliłam na mniejsze części). Przesadziłam bukszpany które po zimie zrobiły się złoto-żółte. Płot częściowo został obsadzony pociętymi częściami powojnika "Rdest Auberta" który w ciągu roku osiąga największe przyrosty tworząc świetną osłonę od strony drogi.

edit:05-05-2016
usunięto nieaktualne liny utraconych fotek

Zdjęcia części warzywnej - bardzo niewielkiej. Sadząc ją brałam już pod uwagę zbiory nasion na kolejny rok.
Przy tak dużym aerale trzeba prowadzić mądrą gospodarkę.

Bardzo mi się u Ciebie podoba. Przyjaciól też masz
bardzo fajnych .

Witam.
Kolejne etapy prac przy oczku wodnym. Prace rozpoczęliśmy wiosną.


jola wrote: Witam Cię bardzo serdecznie
Zioła są nierozłączną częścią przygody w prowadzeniu ogrodu. To nie tylko sadzenie ziół - przyprawowych, pomocnych w przygotowaniu pysznych potraw, w naszej rodzinie zwyczajem jest zbieranie poszczególnych roślin w sezonie, takich jak m.in: skrzyp polny - według francuskich badaczy z dwudziestu podstawowych ziół, zajmuje pierwsze miejsce w leczeniu wielu chorób człowieka, to kopalnia krzemu który bierze udział w leczeniu wszystkich schorzeń zapalnych w organizmie.
Pokrzywa - "gdyby człowiek wiedział, ile korzyści przynosi naszemu zdrowiu - nigdzie byśmy jej nie znaleźli" - to cytat podawany w wielu książkach zielarskich. Zapraszam do lektury
W naszej rodzinie nie pije się "zwykłych" herbat, od lat zbieramy świeże zioła, a na zimę suszymy.
Jo37 wrote:
Witam Cię bardzo serdecznie
Miło że Ci się u nas podoba, prace trwają stopniowo, powoli upiększamy nasz teren.
Pozdrawiam!

Bardzo zazdrosnym okiem łypię na Twój ogród.Pomysłowe aranżacje o oczku to już nawet nie będę wspominać wolę udawać,że go nie widzę,po co mam spędzić kolejną bezsenną noc

Roma wrote: Witaj Roma! Bardzo mi miło że Ci się u nas podoba, zauważyłam że lubimy podobne klimaty . Oczko wodne mam po raz pierwszy, dopiero się uczę. Bardzo podoba mi się toczące w nim życie - rozwój żab od złożonego skrzeku aż do dorosłych okazów. Podglądanie ważek, które przesiadują na roślinkach wodnych. Polecam

Coś wspaniałego tez po cichu myślę o tym i czuję że będzie to dla mnie jakąś inspiracją

Witam piękna działka w którą włożyliście ogrom pracy ,stworzyliście sobie super kawałek swojego miejsca na ziemi i bardzo ładnie wkomponowuje się stawek . Życzyć tylko żeby wszystko ładnie rosło ,na pewno będę odwiedzał wasz azyl .

No dobra, zacznę od tego,że pisząc o oczku z takim uczuciem,zrobiłaś to specjalnie aby mnie dobić wybaczam Ci to dlatego,że w drugiej części postu spadłaś mi jak z nieba i masz możliwość naprawić swoje faux-pas w temacie oczka, zdając dokładną relację z budowy wędzarni.
W ubiegłym roku rozpoczęliśmy budowę wędzarni,mamy już wylany fundament i kupioną kabinę (drewniana),jak tylko wyklaruje się pogoda,przystępujemy do dalszej budowy.
Bardzo interesuje mnie ten komin,nie widziałam jeszcze takiego w innych wędzarniach.

Anetko zaglądam do twojego ogrodu systematycznie i jestem pod wrażeniem rozwoju ogrodu, a zarazem ogromu pracy jaką wykonaliście. Super pomysł na wędzarnię.

Witaj
a ja lubie malwy,maki,I zdjatka z owadmi,motylkami,tak malowniczo to wygląda
A wędzareczka suuperr!!!

Witam!
Cieszę się niezmiernie że ktoś tu zagląda. Wędzarnie wybudował mój mąż z synami. Nie mam zdjęć z tego jak powstawała, bo nie spodziewałam się że kiedyś te zdjęcia trafią na forum. Z tego co przekazał mój mężczyzna najważniejsze są 3 rzeczy:
- Długość rury od paleniska do komory wędzarniczej (mąż zastosował rurę grubościenną o długości 220cm). Nie może być ani za długa, ani za krótka.
- Kąt nachylenia rury powinien wynosić ok. 7° (rura z paleniska, do komory wędzarniczej musi się wznosić).
- W kominie musi być zamontowana dławica, w celu regulacji przepływu dymu z paleniska do komina.
Aranżacja według własnego gustu. Mąż podpowiada że dobrym rozwiązaniem jest budowa samej komory wędzarniczej z cegieł, ponieważ wędzone mięso zachowuje lepszą wilgotność (takie nasze spostrzeżenia po wędzeniu w beczce).
W razie jakichkolwiek pytań mąż służy radą.
Polecamy wyroby z własnej wędzarni, nie tylko mięsne, ale również rybne.
Jurek wrote: Jurek - Bardzo się cieszę że Cię zainspirowałam. Czekamy na efekty!

TOMEX wrote: TOMEX - Witam! Cieszymy się że Ci się u nas podoba, pracy sporo ale w wolnych chwilach możemy cieszyć się pięknem przyrody.

Romciu - Czekamy na zdjęcia oczka wodnego

Martina wrote: Witaj Martina! - dzisiaj podglądałam Twój śliczny ogród, sad i jestem pod wrażeniem, w wolnych chwilach będę zaglądać

anabuko1 wrote: Witam Cię anabuko1 - czyż nie prawda że przyroda jest piękna? Nie ujmą tego żadne słowa, tylko się zachwycać, zachwycać i jeszcze raz zachwycać. Dla mnie nie ma nic piękniejszego!

Bardzo się cieszę, że tu zajrzałam Ciekawe informacje o ziołach i zdrowiu, będę zaglądać, uczyć się i podziwiać widoki. A ta trawa to nie jest mozga trzcinowata?

Myślę, że Marysia ma rację trawa to Phalaris arundinace​a 'Feesey' (Mozga trzcinowat​a)
A zdjęcia ogrodowego gościa na konarku gratuluję, po prostu świetne

Witam!
Dzisiaj trochę zdjęć z pierwszych plonów z naszej działeczki. Może będę nudna ale przypomnę wszystkim że warto sadzić swoje warzywa. Pożywienie sprzedawane w marketach pozostawia wiele do życzenia. Czy wiecie że lekarzem całej rodziny jest ten kto przygotowuje posiłki? W naszej rodzinie w większości to ja pełnie tę ważną funkcję, dlatego uprawiam warzywa, owoce, zbieram zioła, podając je w różnej postaci mojej rodzinie. Jako matka 20letniej córki, 18,19 letnich synów mogę pochwalić się że przez różnorodne odżywianie udało nam się ominąć wiele schorzeń. Poznając tajniki Joginów, można doczytać się że zalecają w okresie letnim spożywać górną część roślin (tzw. zieloną) zimą zaś część podziemną (korzenie). Tak też staram się odżywiać swoją rodzinę. W okresie letnim spożywamy w surówkach, zupach spore ilości części roślin zielonych, wraz z łodygami. Uprawa swoich warzyw to jak dostarczanie organizmowi naturalnych lekarstw. Polecam!

edit:05-05-2016
usunięto nieaktywne linki utraconych fotek.
A zdjęcia ogrodowego gościa na konarku gratuluję, po prostu świetne [/quote]

Dziękuje Miło że do nas zaglądasz

jak miło popatrzeć na zbiory warzywne ja jakoś nie robiłem takich zdjęć

Miło się ogląda zadbany, przemyślany ogród nie tylko ozdobny
Wtrącę słówko w kwestii grusz. Klapsa i Faworytka to jedno i to samo drzewo. Clapp to hodowca, który Faworytkę stworzył. Zdaje się, że pełna nazwa brzmiała kiedyś Faworytka (pana) Clappsa. Stąd kiedyś nazywano ją skrótowo Klapsą, a po latach Faworytką. Pozostało zamieszanie.

Zdjątaka ze słonecznikami -super wyglądają,z motylkami marcinki też I jakie ładne zbiory warzywek