Forum Ogrodnicze Oaza

I ja mam nadzieję, chociaż tych posunięć i efektów jakby trochę mniej, bo mnie i mojego M. męczą ostatnio przypadłości trzeciej młodości. Oooo, nawet rym mi się udał.

Witam wiosennie
Wawrzynki można wysiewać z nasion, nie wiedziałam...długo trzeba czekać żeby zakwitły?

Witaj Anno Ja czekałam na pierwsze /te najsilniejsze/ 5 lat.

I jak? Chyba rozpiera Cię duma
Gratulacje za wszystko

Idę poczytać o żółtym jaśminie, choć w zasadzie podejrzewam co wyczytam

Siberia Duma tak mnie rozpiera, że jak stanęłam na wadze,to 5 kg więcej.

No to jeszcze parę wiosennych zdjęć sprzed kilku dni, bo dzisiaj wróciła zima.

Uroczo, wiosennie i kwitnąco, czyli tak jak lubię! Czekam więc na ciąg dalszy wspaniałych widoków!

Ogród uczy cierpliwości na kwiaty wawrzynków warto było jednak poczekać Ładne wiosenne widoki, śnieg może nie zaszkodzi kwiatom

Bardzo przyjemna ta Twoja działeczka i jak widać sporo mieści chociaż nieduża,skąd ja to znam?

Witaj Mario, Babtysja jest piękna i dumna. Mam ją kilka lat, nie straszne są jej mroźne zimy, co roku pięknie kwitnie. Tak pięknie, jak Twoje kwiatki. Wszystkie są śliczne, ale te wiosenne cudowne. Mnie tez zachwycił przetacznik i dzwonki oraz dzielne różyczki. I bardzo Ci współczuję z powodu zalewania działki. Ale jesteś dzielną optymistką i doskonale sobie radzisz. Serdecznie pozdrawiam.

Krysiu, Iwonko, Merlin witajcie. Bardzo dziękuję za uznanie w imieniu kwiatków .

Aniu, jestem bardzo cierpliwa, lubię różne eksperymenty z rozmnażaniem. Chociaż kilka razy dziennie krążę po działce żeby sprawdzić, czy roślinki od rana podrosły. Śniegu trochę wczoraj było, ale już nie ma po nim śladu. Więcej boję się o roślinki , które nie lubią zalewania, a pousuwałam im już daszki.

Działki na terenie zalewowym są problematyczne, bo nigdy nie wiadomo jak długo woda będzie stała i jak rośliny to zniosą. Podziwiam za uprawianie roślin na takim terenie. Wawrzynki pięknie kwitną. Muszę pomyśleć nad jakimiś krzewami wcześnie kwitnącymi typu oczar, wawrzynek czy kalina.

Witaj ladny masz ogrodek i kwiatki. Pozdrawiam

Z ciekawości sprawdziłam w necie jak wygląda ta Baptysja i muszę powiedzieć że to jest ta roślinka co mi się podobała kwitnąc na żółto na ogródku u sąsiadów (uwielbiam żółty kolor i jej pochodne!) ale jeszcze wtedy nie znałam jej nazwy.

Andrzejku, witam. Czasem nie ma wyboru i trzeba się zdecydować na to , co najbliżej.
Dzięki za uznanie w imieniu wawrzynków.
Też myślę o zakupie oczaru i kaliny tej z różowymi kwiatami. Miałam koralową, ale nie dawałam rady z likwidacją mszyc. Ciekawe, czy tę różową też tak lubią.

Beatko, , cieszę się, że Ci się podoba.

Kerstin, zamówiłam sobie baptysję, ale niebieską. Zobaczę, jak u mnie będzie się sprawować. Też lubię żółty kolor, takie jasne plamy w ogrodzie.

Przebiśniegi i śnieżyce już przekwitają, a to fotki sprzed kilku dni.

Widoczki ogólne

Za wawrzynki z siewu należą się gratulacje! A próbowałaś ukorzeniać wawrzynki? Bo to też jest duża sztuka...
Baptysja na pewno będzie się dobrze sprawować, ona inaczej nie potrafi , to bardzo chętna do współpracy roślina...

Witam, witam Marto , Ukorzeniłam wawrzynki z odrostów korzeniowych, bo z gałązek, jak piszą w mądrych księgach, można przede wszystkim odmiany zimozielone. Nabyłam w ubiegłym roku Daphne cnneorum Variegstum i chyba się pobawię z gałązkami.

Baptysję też chciałam siać, ale trzeba mieć świeże nasiona i wysiać zaraz do gruntu, bo te przeleżałe długo kiełkują i z nasion roślinka kwitnie dopiero po 3-4 latach. Coś chyba tracę cierpliwość.
No to w końcu zamówiłam i już się cieszę, że ma u Ciebie szóstkę z plusem.

Trochę ostatnio było zimno, do -7, ale rośliny nic sobie z tego nie robią.
Zrobiło się sucho, deszczówka poszła w ruch. Wolałabym postać , albo posiedzieć z wężem w ręku, bo kolanka bolą. Woda państwowa jednak zakręcona.
Kwiatki zdają się być zadowolone.







Coś internet szwankuje, więcej fotek później.