Forum Ogrodnicze Oaza

Mówisz, że bazylia odstrasza gryzonie , to już wiem dlaczego tyle mi się jej wysiało

Moje wysiewy z tamtego roku to tylko trzy sztuki bazylii, miałam rękę do wysiewu W końcu kupiłam gotową w biedronie...uwielbiam jej zapach

A ja mam całą doniczkę siewek zielonej i drugą - czerwonej . Nornice bójcie się

Przeciw gryzoniom na jesieni w korytarze nawpychałam pociętej aksamitki...w tym roku odpukać nie widać że ryją. W zimie zjadły tylko nowo posadzonego klemka, góra tylko została.

Co ja im już nie nawpychałam , choć aksamitki nie próbowałam, bo sama jej nie lubię . Ale mam w tym roku trochę sadzonek od sąsiadki, to już wiem jak skończą

Maro aksamitek jeszcze nie zdążyłam wysiać, ciągle padało...dzisiaj pierwszy dzień jest pogodny ale wczoraj dosłownie dolało, grad też padał. Aksamitki zostaną posiane, zdobią do pierwszych przymrozków...później zostaną pocięte i wsypane do nor gryzoni:)

Piwonia drzewiasta zaczyna kwitnąć.




Klemek z biedronki, u dołu zakwitł kilkoma kwiatuszkami.


Rodek szykuje się do kwitnienia:)


Bodziszek.


Mukadeniia.


Tamaryszek.


Trzykrotka.

Wczoraj burze szalały przez cały dzień, przed wieczorem przeszła najgorsza...widok z okna.

Aneczko
U mnie padało 2 dni-no-stop
Rodek śliczny się szykuje,u mnie też dopiero zaczyna kwitnienie.
Gdyby tamaryszek nie był podpisany,pomyslałam ,że to wrzosy, lub wrzoście
Piwonia drzewiasta śliczna,zawsze się nad nia zastanawiałam,,ale nie znalazłam dla niej miejsca,i nie kupiłam i nie mam jej

Widzę że u Ciebie chodzą po ogrodzie kurki,czy to Twoje?Ładne masz żurawki i hosty.

Aniu piwonia urosła ok. 2-2 m... ta odmiana dłużej kwitnie od odmian pełnych...później ozdobą są liście, problem był tylko przez pierwsze trzy lata...wszystko co nad ziemią przemarzało
Teraz posadzone obok iglaki osłaniają od wiatru i mrozu, kwiaty są co roku.

Dagmaro trzymam kury, ponad dziesięć sztuk...nie są trzymane w zamknięciu, chodzą gdzie chcą...jedynie jak zaczynają grasować lisy są nie wypuszczane na zewnątrz.
Hosty niedawno zostały podzielone, szybko się rozrastają...dwie odmiany są bardzo stare, pamiętają początek ogrodu.W planach jest jeszcze zakup kilku sztuk na rabatę zalewaną przez wodę. Na ten zakątek miała pójść agrowłóknina i kora, przez ostanie opady plany się zmieniły...z innych rabatek kora popłynęła z wodą...na tej tym bardziej się nie utrzyma. Przy okazji woda odsłoniła dziury podkopane przez gryzonie...wysypać korą to plaga będzie jeszcze bardziej ryć.

Kilka przyjemniejszych widoczków skalniakowych.













Szałwia lekarska zaczyna kwitnąć.



Błysnęło słoneczko, owady buszują po orlikach.

Widok z okna na fotce, okropieństwo...

Też miałam całkowicie zalaną jedną rabatę pod którą znajduje się pewnie całe podziemne miasto nornic . To znaczy mam nadzieję, że ZNAJDOWAŁO się , bo powinno zostać doszczętnie zalane . Jeszcze dodatkowo stojąc w wodzie powyżej kostek udrożniałam wodzie dostęp do korytarzy za pomocą zaostrzonej tyczki . Może choć taki pożytek będzie z tej wody

Czyżbyś sadystyczne skłonności w sobie odkryła...

Cześć Aniu,

ale Ci się rozrosły rośliny na rabatach - masz bujny i zadbany ogród z różnorodnymi roślinami!!
Skalniak z coraz to innymi rozkwitającymi kwiatami jest cudowny i zrobił na mnie szczególnie duże wrażenie. Wiele prezentowanych roślin (jak ten ogniście czerwony berberys czy oryginalny tulipanowiec) też mi się spodobały.

Pozdrawiam
Adrian

mrówa wrote:
Nigdy na swoje nornice nie użyłam grama trutki, woda to co innego . Przecież to natura

Ostatnie zdjęcia to chyba sprzed tej ulewy, bo takie roślinki czyste i niewybrudzone, moje całe w ziemi, potrzebny teraz taki lekki prysznic z nieba, taki myjący
Też masz jakąś dziwną piwonię... Bo drzewiasta i niepełna? Kwiat delavayi trochę przypomina, ale liście już mniej, ot zagadka!
I małe sprostowanko , nie mukdenia, tylko incarwilla

Dziewczyny brakuje czasu na odpisanie, wszystko zarasta chwastami...ogródek i warzywnik jest nie do opanowania, deszcz i ciepło robią swoje Wczoraj znowu chwilkę porządnie popadało. Gryzonie w ogrodzie to najgorsza plaga, płakać się nieraz chce jak zjedzą kilka roślin w przeciągu jednego dnia...woda tutaj nic nie pomoże. Zawsze gdzieś wejdą i przetrwają
WitajAdrian
Ogród jest mieszany, wszystkiego po trochu...trzy lata temu prawie wszystko zostało zrujnowane i poprzesadzane...większość roślin rosło na złych stanowiskach. Teraz są wydzielone miejsca pod rośliny cieniolubne i lubiące słońce...przez dwa sezony byliny rozrosły się do normalnych rozmiarów...niektóre trzeba przesadzić bo wchodzą na siebie. Co do tulipanowca to jest ładny, tylko trzeba czekać 15 lat żeby zakwitł może się kiedyś doczekam. Skalniak jest lekko podwyższony i długi w tym miejscu nic nie chciało rosnąć...w upały w tym miejscu jest prawdziwa patelnia, zrodził się pomysł żeby posadzić rośliny skalne. Doskonale dają sobie rade w tym miejscu, nie są porozrzucane po cały ogrodzie...mają swoją rabatę.
Marto fotki były zrobione dzień wcześniej, teraz wszystkie rośliny są ubrudzone ziemią...pada prawie codziennie, kilka minut ale pada Piwonia nazywa się Piwonia Potanina kwitnie dłużej od innych odmian i ślicznie pachnie wieczorem.
Widok ogrodu od zachodniej strony.