TEMAT: Remont, remont i jeszcze raz remont !

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 12 Sie 2015 10:04 #395202

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
A jak robisz śliwki w słoiki? Może jakiś przepisik? :think: Proszę o to bo jak kiedyś zrobiłam śliwki w cukrze to się rozciapały przy pasteryzacji i od tamtej pory się zraziłam robieniem śliwek w słoiki.
Dobrego dnia. Pozdrawiam.


Zielone okna z estimeble.pl

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 12 Sie 2015 14:20 #395236

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Faktycznie nie wpisałam przepisu :) już naprawiłam przeoczenie :)
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...twory-owocowe#395234

Krysiu, naprawdę warto parę takich słoików przygotować, zimą do placka jak znalazł :)
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 13 Sie 2015 01:23 #395347

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Remontu domaga się też czasem nasz organizm :) Dostałam dość ciekawy przepis na leczniczo-kosmetyczny olej z liści winogron. Stabilizuje on kolagen czyli jak najbardziej może być stosowany w celach przeciwzmarszczokych :) Podobno chroni też naczynia włosowate, zwiększając ich elastyczność. Likwiduje 'pajęczynki', zmniejsza problemy z żylakami.
Należy pokroić drobno liście winogron, zalać olejem, postawić w ciemnym ciepłym miejscu o temperaturze 20-40oC na co najmniej tydzień, aż nabierze koloru zielonego i winogronowego zapachu.
Ciekawe, czy się uda :)
Ostatnio zmieniany: 13 Sie 2015 01:24 przez Hiacynta.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 17 Sie 2015 21:42 #396299

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Jak na weekendowe szybkie oblatywanie, rośliny mają się dobrze :) Podejrzewam, że większość zabiegów pielęgnacyjnych załatwia nam świetna gleba, żyzna, dżdżownicowa, z gliniastym podłożem.
Tak wygląda hortensja 'Anabelle' posadzona w ubiegłym roku jako pojedynczy patyk.
hortensja-anabell.jpg


Na działce mamy taką samą hortensję, podlewaną co 2-3 dni, a ma całkowicie przypalone, zbrązowiałe kwiatostany i straszy, zamiast ozdabiać. Ale na działce mamy żywy piach, który uzdatniamy już niemal 20 lat, a woda jak przecieka, tak ucieka.

W domu natomiast pojawiły się kolejne zabawki.

betoniarka-1.jpg


betonowanie-2.jpg


i rozpoczął się atak na podłogę :)

betonowanie-podloga-3.jpg


A jakąś tonę później wyglądało to tak:
betonowanie-podloga4.jpg


W tym czasie druga ekipa (czyli ja z dzieckiem) kończyła układanie podłogi w pokoju na piętrze :)

pokoj-pietro.jpg


Wejścia nie pokazuję, bo problem wystrzępionej krawędzi wciąż nas nurtuje i nie pozwala spokojnie usnąć :)
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Kalmia, hanya, Monika-Sz, Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 20 Sie 2015 00:24 #396712

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Dla pamięci zaznaczam sobie, że pod lasem zaczyna dojrzewać czeremcha :) Może uda mi się wyskrobać trochę czasu, żeby choć kobiałeczkę zerwać :)

ziola-czeremcha.jpg


Na działce, w przeciwieństwie do ogrodu przy domu, posucha, woda z kranu ledwie ciurka, bo wszyscy wpadli na pomysł, żeby podlewać. Ratuję już tylko borówki i młode drzewka. Ale z drugiej strony pożytek z tego słońca, bo zebrane w ubiegłym tygodniu chwasty wyschły na wiór i można je było upakować do słoików :)

ziola-sloik.jpg


Miejsce suszków zajęły nowe bukiety, a niektóre jeszcze się dosuszają, bo mydlnica jednak potrzebuje więcej czasu, żeby zamienić się w wiórek:

ziola-weranda.jpg


W domu też słonecznie za sprawą mirabelek i nawłoci :) Nawłoć do wanny, a mirabelki na przecier, będą znakomitym towarzystwem dla dyni ;) której miało w tym roku nie być :happy:

ziola-nawloc-mirabelki.jpg


Niestety jakiś pakowacz nasion zadecydował za mnie i zamiast ogórków melonowych, które i tak pewnie by nam zmarniały, wyrosły opasłe dynie :happy-old:
Ostatnio zmieniany: 20 Sie 2015 00:25 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, Amlos, Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 20 Sie 2015 18:19 #396850

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Alinko :)
Pozwól, że najpierw pochylę się nad podłogą ... ależ równiutka! Oboje macie złote ręce i oko sokoła :)
Bardzo ładnie skomponowały się kolory paneli i ściany - odnosi się wrażenie przytulnego, domowego ciepła, a jeśli jeszcze gdzieś w pobliżu suszą się zioła, to zapach dodaje tym wnętrzom ciekawej, sierpniowej atmosfery. A za oknem brzęczą pszczoły w śliwkach ....
U mnie "na wsi" nawłoć dopiero zaczyna kwitnienie, ale zamierzam podkraść jej kilka kwiatostanów ( resztę zostawię bzykom ) i zrobić susz na kłopoty nerkowe, które regularnie nękają Adama.
Bardzo lubię takie buteleczki ze szklanym koreczkiem; zamykam w nich ziołowe oleje, octy i maceraty - Twoje suszki wyglądają super :)
Dynia zrobiła Ci niespodziankę ... tak jak mnie ogórki :devil1: , które miały być trzecią cukinią ...
Na co przeznaczysz czeremchę ? Aaaa, czy zauważyłaś, że zaczynają dojrzewać pigwowce :woohoo: ?
pozdrawiam cieplutko całą Rodzinkę :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 20 Sie 2015 21:28 #396894

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
To wielce npocieszające przeczytać, że 20 lat uzdatniacie piach i nic ;) :rotfl1:
A mulczujesz? ;)
Alinko, ja nie wiem, czy to dobry pomysł, by sadzić tę tuję, to chyba Teddy, mała, wolno rosnąca, ale jednak z pół metra osiągnie, nie zasłoni wrzosów? A może i będzie fajnie, oby nie za gęsto :)
A po co wkładasz te chwasty ;) do słoików? Dla celów ozdobnych czy będziesz jakieś tajemne mikstury będziesz sporządzać?
Ja dziś też w zaprawie działałam ;) , powinnam się poodginać, ale znów się nad komputerem pochylam :lol:

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 21 Sie 2015 00:32 #396938

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Aniu, jak wiesz mamy bardzo skrupulatnego szefa od remontów :happy: skoro zaplanował, że ma być równo, to nie mogło wyjść inaczej :happy:
Z czeremchy kiedyś robiłam syropki na kaszel (rozgotowane owoce, przetarte przez sitko + goździki+ cukier). Ale to dosyć żmudne zajęcie, bo trzeba rozgotowywać wyłącznie owoce, zielone łodyżki są trujące.

Teraz bardzo kusi mnie kolor - te antocyjany są bardzo sympatyczne :happy: Aniu u nas nawłoć jest naprawdę inwazyjna :) Cały snopek suszonej możesz dostać :)

Martuś, nie złapałaś mnie :happy: :happy: na wierzchu jest piękna warstwa próchnicy :) Bo mulczujemy :)
Kompostem
mmulczowanie-kompost.jpg


Trawą
mulczowanie-trawa-2.jpg


A czasem nietypowo, w tym wypadku jęczmieniem odpadowym po warzeniu piwa :happy:
mulczowanie-jeczmien.jpg


Niestety pod ciężko wypracowaną ziemią jest piasek, w który wsiąka każda ilość wody i znika :) 2 dni po ulewnej nawałnicy nie ma śladu po wilgoci, dobrze było 2 lata temu, gdy były powodziowe ulewy, nawet trawnik był dobrze podlany :)
Ale w poznańskim ogrodzie mulczowanie działa, tam na głębokości 2 łopat zaczyna się piasek z gliną, więc woda nie ucieka, a mulcz zatrzymuje od góry :) Gdy nie ma trawy, bierze się, co jest, a były trociny :)

mulczowanie-trociny.jpg


Tuję posadziłam, tak, aby zasłaniała za 10 lat :happy: gołe nogi rododendronów :) Rosła taka rozlazła, rozczochrana, to podzieliłam ją na maleńkie kuleczki :)
Ale dużo chyba nie zasłoni, bo jednak przed falą upałów sadziłam, słabo to wygląda. Może lepiej byłoby, żeby te głowy rosły razem w kupie na starym korzeniu :bad-idea: Bo macierzanka jednak przyjęła się lepiej :happy:

Taki słoik z suszkami, to skarb nieoceniony :) garść ziółek można wsypać do woreczka i wsadzić do szafy :) Można wsypać do miseczki, niech pachną :) Można wziąć szczyptę na herbatkę, albo 2 garście do kąpieli :)

W ostateczności ziemię w doniczkach można tym mulczować :happy:

Właściwie suszę te ziółka, bo lubię, gdy wiszą przed działkową altanką i pachną :) Lepiej kawa wtedy smakuje :) W ubiegłym roku zapomniałam zdjąć te snopki i tak do wiosny wisiały :)

Martuś do tych odgięć to jeszcze dużo natki pietruszki dodaj :)
Ostatnio zmieniany: 21 Sie 2015 01:02 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 07 Wrz 2015 01:45 #400422

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Jak można było przypuszczać posadzone na początku suszy stulecia tuje padły, wrzosy za to mają się świetnie, ale sadzone były jesienią ubiegłego roku, więc zdążyły wytworzyć system korzeniowy :)

sadzonka-iglaka.jpg


Pogoda w ostatnim czasie sprzyjała laniu wody, wylewaniu betonu, a z czoła lał się pot :) i tak po wylaniu betonu, a potem jeszcze masy samopoziomującej powstała w miarę równa podłoga.

podloga-masa-samopoziomujaca.jpg


Ciepłe podmuchy szybko wszystko wysuszyły, więc podłoga zaczęła nabierać nowego wyrazu, a korytarz wypełnił się zapachem wiórów ;)

podloga-osb.jpg


Ja z kolei szalałam z łopatką (taką maleńką, skalniakowo-rabatkową) i ostatni weekend sierpnia uczciłam dwoma takimi pełnymi pojemnikami :)

gruz-pojemnik.jpg


Przed płotem zrobiło się puściutko, jeśli nie liczyć paru zmarnowanych pod gruzowiskiem chwastów :)

przed-plotem.jpg


Ale na tę okoliczność ukorzeniłam w ubiegłym roku kilka krzaczków. A dziś pogoda była idealna na przesadzanie :) Deszczyk siąpił wytrwale i cierpliwie podlewał, podlewał :)

przed-plotem-rosliny.jpg



Za to w robotach domowych mieliśmy wyjątkowego pecha, bo zamówione drzwi okazały się porażką. Po rozpakowaniu paczki okazało się, że są węższe, niższe niż zamawiane i na dodatek nie są ocieplane, a miały być to solidne drzwi zewnętrzne. Przynajmniej za takie płaciliśmy.

Wygląda na to, że w najbliższym czasie zostajemy bez drzwi, bo stare są wykute, a nowych nie ma sensu wstawiać.

I tak znów w naszej grze remontowej w stanie prawie przedzawałowym cofnęliśmy się na początek tematu drzwiowego.
Ostatnio zmieniany: 07 Wrz 2015 01:47 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod, Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 07 Wrz 2015 09:36 #400437

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Mam tuje Teddy i nie jestem z nich zadowolona.Tak jak piszesz,rozwichrzone,rozchodzą się i nie chcą wrócić do formy kulkowej.Kilka padło i nie żałuję.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 07 Wrz 2015 19:03 #400509

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Też nie żałuję tych, co uschły :) Na starym korzeniu została mi mała kulka, gdy się rozpadnie, ukorzenię na nowo, a trwa to migiem, zaledwie jeden sezon :)

A teraz czas na mirabelki :) Zrywam i przerabiam na niesłodzony przecier, bo lada moment będą zbiory aronii i potrzebny będzie zagęstnik i zakwaszacz :)

mirabelki.jpg


Do dżemu z dyni przecier mirabelkowy też będzie, jak znalazł :)
W międzyczasie trochę suszę kwiecia na ziołowe herbatki:

kolczurka-kwiaty-suszenie.jpg


Z takiej pełnej blachy kwiecia po ususzeniu zostaje tylko niewielki słoiczek, ok. 300 ml. Ale kwiaty kolczurki długo schną, nieustannie trzeba je trochę podgrzewać w piekarniku, więc moce przerobowe są niewielkie :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 20 Wrz 2015 00:08 #402979

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Dziewięciolitrowa brytfanna dżemu ze śliwek z brzoskwiniami z dodatkiem imbiru, kolendry i kardamonu już w słoiczkach, najbardziej nie lubię obierać brzoskwiń ze skórki. Kiedyś wrzuciłam do dżemu owoce ze skórką i 'kudłaty' dżem był mało zjadliwy :) Coś w tym roku do wszystkiego dodaję imbir, jakoś wyjątkowo pasuje mi smakiem :)

W słoikach też wiaderko pomidorów z dynią, która miała być melonowym ogórkiem (długo nie zapomnę tej ściemy nasienniczej z Gardenii), papryką i czosnkiem. Jako przyprawa tylko gałka muszkatołowa i olej z suszonych pomidorów.

Przypłotowe pomidory, które udają żywopłot chyba nie zdążą w całości dojrzeć, zostały posadzone jako ostatnie z końcówek rozsady prawie pod koniec maja, więc czeka ich zielony koniec jako spicy tomato - green tomato, garlic, jalapeno, and onion. Przepis prosty, tylko gdzie kupić jalapeno!!!! Bo z czerwoną papryką wyjdzie mix biegunkowy!!! A pomidorowego dżemu to rodzina chyba już nie zdzierży :happy:

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 20 Wrz 2015 23:05 #403167

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Nie udało się :happy: Kolejna partia dżemów zrobiona, zakrawa to już na obsesję :happy:

dzem-zielone-pomidory.jpg


Radykalne usuwanie uschniętych krzaków pomidorowych z balkonu zaowocowało garnuszkiem zielonych kuleczek. Skoro nie ma jalapeno, a jest cukier i cytryna, to dżem z zielonych pomidorów aż się prosi do zrobienia :) Zwłaszcza, że ma smak przedziwnie odmienny od pomidorowego, raczej przypomina anannasy z melonem :happy:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 22 Wrz 2015 22:09 #403587

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Tym razem dla pamięci, czego więcej nie robić na pewno, :happy: bo wtopa totalna.
Ale po kolei, łażenie po chęchach i zrywanie chwastów sprzyja rozmowom z podobnymi typkami. W ten sposób dowiedziałam się o wycince drzew i całej stercie gałęzi sosnowych z pączkami, z których można zrobić wspaniały syrop.

paczki-sosny.jpg


Zerwanie solidnej garści takich maleństw zajmuje trochę czasu, ale buszowanie wśród pachnących gałęzi jest niezwykle przyjemne. Przepis prosty, pączki sosnowe zalewa się wodą i gotuje ok. godziny, potem przecedza, dodaje cukier, sok z cytryny i znów trzeba zagotować, a potem przelać do butelki.

Podczas gotowania po domu rozchodził się mocny, żywiczny zapach, rewelacja :) Gorzej było po przelaniu tej substancji do butelki.

sosnowy-syrop.jpg


Na ściankach garnka osadziła się warstwa żywicy - czyszczenie ponad godzinę, łyżki, którą mieszałam, nadal nie udało mi się doczyścić. Butelka z syropem też wygląda na niedomytą, a jest to żywica, która osadziła się na ściankach wewnątrz.
Smak tego syropu jest gorzkawo-żywiczno-słodki, do popijania dla przyjemności się nie nadaje, ale chory, zagrypiony desperat wypije wszystko, żeby wyzdrowieć :happy:

Z kolei syrop z przecieranych owoców czeremchy ma inną goryczkę, bardziej cierpką, ściągającą. Idealny, aby dodać do odlanego soku ze śliwek.

syrop-czeremcha.jpg


Zmywanie też bezproblemowe, nie pozostawia plam na zlewie i garnkach, które trzeba szorować i szorować,, jak aronia :)
Ostatnio zmieniany: 22 Wrz 2015 22:11 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 12 Paź 2015 01:21 #407206

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Tegoroczne lato i jesień to nieustająca odyseja słoikowa, a może lepiej słoikowe prace syzyfa :) Śliwki się skończyły, a niepostrzeżenie dojrzała aronia i winogrona :)

winogrona-2015.jpg


Na balkonie stoją jeszcze wiaderka z jabłkami. Kolejne wiadra winogron i aronii czekają, kiedy je zerwiemy. A w zamrażalniku liście do następnych herbacianych eksperymentów, które też pojawiły się nieoczekiwanie :)

Na dworze też zimnisko w nieoczekiwany sposób nas zaskoczyło, nie pomogły pierwsze zwiastuny ćwierkoczące nad głowami, że jesień się zbliża.

ptaki-na-iglaku.jpg


Nie pomogły jaskrawe owoce berberysłów.

berberys-owoce.jpg


Pełna optymizmu pozostawiłam na krzakach zielone pomidory, przekonana, że jednak dojrzeją. Tak wyglądały tydzień temu moje żywopłotowe sakiewki.

pomidory-sakiewka-26-wrzesnia.jpg


Niestety nie dojrzały, trzeba je było zerwać w pełni zieloności i przerobić na zielony sos adżiki, który ostatecznie okazał się bardziej koloru oliwkowożółtego bądź musztardowego, mimo tego, że jedyną jasną rzeczą było kilka główek cebuli i parę ząbków czosnku :)

adzika-zielone-pomidory.jpg


Dla pamięci zapisuję, że odmiana ta jest niesamowicie odporna na chłody i choroby. Do końca września liście miała zieloniutkie bez skazy, a owoce sporej wielkości, mięsiste, smaczne. Na pewno warto je będzie też posadzić za rok.

Mam też nadzieję, że nie zaginą mi nasiona tego pomidora, bo bardzo podoba mi się jego kolor :)

zielony-pomidor.jpg


Tam, gdzie nie rosły pomidory żywopłotowe straszy jeszcze widok betonowego płotu, ale coraz bardziej jest on zasłaniany przez miskanty.

1miskant-2015.jpg


2-miskant-mirning-light.jpg


Trawki te rokują spore nadzieje, jako, że w ubiegłym roku sadzone w listopadzie wyglądały nadzwyczaj mizernie, jak to bywa z resztkami wyprzedażowymi :)

miskant-1.jpg


miskant-2.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod, Adasiowa, Kalina

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 03 Lis 2015 21:51 #411896

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Dziś o strzyżeniu :)
Wystarczy chwila nieuwagi, a winogrona zaczynają wyrastać na ... gruszy, teraz potrzebne jest wiaderko do zrywania, a zimą konieczny będzie sekator.

winogrona-na-gruszy.jpg


Przez lato urosła i rozlazła się zgrabna kiedyś tuja 'Teddy', też potrzebne będzie strzyżenie :)

Tak piękne jałowce rosną w cudzych ogrodach :) Ale są bardzo inspirujące :)
jalowiec-topiar.jpg


Niemal cała sobota zeszła mi przycinaniu jałowców rosnących na cmentarzu. Rozrosły się gady niemiłosiernie, choć co roku ktoś z rodziny je skracał, więc postanowiłam raz a konkretnie je uporządkować, jeszcze tak pięknie, jak na powyższej fotce nie wyglądają, ale kształt już zaczął się wyłaniać :) A gdy tak powolutku sobie strzygłam, coraz wyraźniej zaczęłam dostrzegać nasze podobieństwo do tego iglaka. Jeszcze niedawno pstrykałam u znajomego fotki kamiennych murków, umawiałam się, ze z mężem wpadniemy wiosną, gdy wszystko będzie kwitło, tłumaczyliśmy, że jesteśmy brydżooporni, a teraz z mężem mocno trzymamy kciuki, żeby operacja okazała się udana i żeby Zbyszek wybudził się ze śpiączki, bo przecież jeszcze tyle rzeczy planował zrobić.
W śpiączce cukrzycowej od roku leży córka mojej koleżanki z pracy, nikt już nie liczy na cud, choć całe życie było przed nią, zaledwie parę lat temu rozpoczęła pracę, tyle mogła zdziałać. Cóż, życie strzyże, tylko czy to wszystko ma jakiś sens?
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 11 Lis 2015 18:57 #413063

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Alinko ....
Ale iglaki i drzewa i krzewy liściaste odradzają się niezmiennie co roku, coraz to większe i silniejsze ... wybudzają się z zimowego snu, aby ponownie zacząć żyć, a człowiek ... wierzę, że los każdego z nas ma jakiś sens i jest zapisany Gdzieś Tam Daleko, więc to, że życie "strzyże" również ma coś na celu. Ale dlaczego czasami tak szybko i dotkliwie ? Chciałabym to wiedzieć; pozostaje wszystkim wiara i nadzieja, że i ludzie wybudzą się z takiego snu ... życzę tego z całego serca.

pozdrawiam cieplutko ...
p.s. zauważyłaś, że piękne okazy zazwyczaj rosną u sąsiada ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 11 Lis 2015 23:23 #413137

  • Malkar
  • Malkar's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1206
  • Otrzymane dziękuję: 2392
Tiaaaa, trawa też u sąsiada jest zawsze zieleńsza
W czasie łowienia ryb trzeba zachować najwyższą ostrożność - szczególnie gdy się jest rybą.
Małgorzata

A u mnie w ogrodzie


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.294 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum