Forum Ogrodnicze Oaza

Przeczytali, przeczytali

Piękna kolekcja roślin i cudowne ich portrety

Daisy! Sama sobie jestem winna, bo niewiele bywam w innych wątkach. Ten brak czasu Dziękuję za miłe słowa

Dla Ciebie zawilec koronowy w słonku

Przydreptalam zobaczyc Edena niech rosnie tak jak u mnie, to bedzie Pani zadowolona A goscmi w watku sie nie przejmuj, teraz jest "ogorkowy" sezon i wykorzystuje sie kazda wolna chwile, zeby na zewnatrz posiedziec i w glebie pogrzebac

Ech... jakoś tak się pisać nie chce, ale się czyta
Taki czas... co robić? A do urlopu jeszcze ponad miesiąc... tyle czekać na te dwa tygodnie trzeba
Maturalny klon Agi fikuśny... a na wyniki proszę nie narzekać: mogło być lepiej, ale nie jest gorzej!

Aniu,rzeczywiście wszystko masz jakieś znacznie większe,gęstsze niż pamiętam z zeszłego roku.
Piękne portrety,ale pokaż czasem coś szerzej, bo masz co pokazywać
Kupiłam podobny pierwiosnek główkowaty,ale mój się nazywa Mooreana. Śliczne są.
A klonika z siewu ubiegłorocznego w jakich warunkach zimowałaś?

Aniu- Serdeczne gratulacje dla Aguni Będzie szła w ślady Mamy, czy ma inne plany zawodowe..?
Klon maturalny bardzo fajny!! Super pomysł na pamiątkę- jak fajnie będzie za wiele lat, w cieniu liści wspominać emocje maturalne.

Rabaty pięknie się wzbogaciły, a amforka z rojnikami przeurocza

Anka....co smęcisz... ja też czasa nie mam, ale zawsze wpadnę do Ciebie , nawet pary z ust nie puszczając...ale masz wiedzieć ,że jestem Już pisałam gratki dla Agi No i co , idzie na AGH ,czy zmieniła plany
He he...no nie rozśmieszaj mnie. ..i Ty mi piszesz ,że mnie zakręciło na róże.... Edenek
Daj mi znać ,gdzie klona kupiłaś...tez mi sie na niego chorowało...ale przekalkulowała,że dużych juz więcej nie wcisnę...ale Carnivala bym chciała...i mi raczej nie przejdzie ,a do Szmita mam ciągle nie po drodze

Aniu, gratulacje dla córki
Zawsze zachwycają mnie Twoje kolorowe portrety kwiatów, fajnie, że pokazujesz nawet te, które nie są "królowymi" ogrodu.
Widzę, że zmieniłaś zdanie o Pashminie Co by nie mówić - jest zachwycająca i bardzo fotogeniczna Pomponellę też upatrzyłam na forum, we wtorek ma być u mnie. Jesteś z niej zadowolona?

Sweety, gratulacje dla córci! Klonik maturalny to świetny pomysł!
Pashmina zachwyca mnie niezmiennie od początku, żadna róża nie trzyma u mnie kwiatów tak długo - to już prawie miesiąc
Fajne Haze'y dokupiłaś do kolekcji? U Ewuni?
Pozdrawiam serdecznie

Aniu, piękne różyczki i piękne ich portrety w Twoim wykonaniu, ale najbardziej podoba mi się fryzura Twojego ziółka, jest bossska

Oj pogoda nas nie rozpieszcza. Na przemian upały i zimnica z paskudnym deszcze. A w zeszły weekend dodatkowy porywisty deszcz, który połamał wiele pędów róż, a jedną z nich 0- wyłamał przy ziemi. Tej róży już nie ma ;:185

Zostało po niej tylko to

Może odbije, a może nie. Zobaczymy. Wiatr był taki, że drzewa przyginał do ziemi. Taka wichura, jaka bywa bezpośrednio przed burzą. Ale wówczas trwa chwilę, a ten wiał całą noc i dzień ;:223 A potem? Lało tak intensywnie, że wiele roślin w ogrodzie dosłownie leży na ziemi. Po wczorajszym dniu przerwy, u mnie dziś znowu leje. Nie pada - leje A dziś mój pierwszy dzień urlopu... Spędzę go na słodkim lenistwie i będę udawać, że wszystko jest w najlepszym porządku. Nie mam innego wyboru...

Zanim to wszystko się zaczęło, zakwitła Purple Haze

i Bright as a button

Kwitną kolejne 2 okrywowe NN

Kolejne powojniki

Maria Curie-Skłodowska

Princess Diana

Rooguchi

Chopin

Niestety poza Polish Spirit, Princess Dianą, czy Alionushką inne częściowo a nawet całkowicie musiałam wyciąć, bo niestety uwiąd szaleje...

Kwitną także kolejne lilie. Te to nie boją się deszczu

Zakwitł także pierwszy liliowiec

Julko! Na razie mój Eden nie wygląda imponująco i ma dwa, zmęczone podróż, kwiaty, ale jeszcze w tym sezonie na pewno pokaże jakieś ładniejsze. Napatrzyłam się na forum i myślę, że faktycznie będę z niej zadowolona. Co do ogórkowego okresu, to teraz mam taki ogrodowy. Co robić, jak tak leje?

Munstead Wood. niej także jestem zadowolona

Gosiu (gorzata)! A ja mam urlop do dziś i do pracy idę dopiero 5 VIII w 19ste urodziny mojej córci. Żeby się jeszcze pogoda zrobiła I nie narzekam. Stwierdzam fakt.

Pashmina. Oby po tych deszczach dalej wyglądała tak dobrze

Ewo (terlica)! Faktycznie mocno się zagęściło. I to zarówno byliny, jak i róże. Pierwiosnek mnie zachwycił. Czy Twój ma inny kolor od mojego> Co do kloników, wszem zimowałam. Nie ma z tym żadnego problemu!

Pierwiosnek główkowaty

Moniko (Monika-Sz)! Agunia nie zamierza isc w moje ślady. Wybiera się na Politechnikę Wrocławską lub AGH na fizykę techniczną (specjalność fotonika). To na razie studia I stopnia, a potem? Zobaczymy. Będzie mały inżynier Klon bardzo mi się podobał już u Szmita, a teraz była okazja, by taki znalazł się w moim ogrodzie. Okazja była zacna, jak mówi moja córcia

Słoneczna tojeść kropkowana?

Dorotko (Keetee)! Eeee nie gniewa się, boi ja bardzo często przemykam po zaprzyjaźnionych wątkach i się nie odzywam. Ten brak czasu... Aga poza AGH rozważa Politechnikę Wrocławską. Obie uczelnie królują w rankingach, więc... Klonika kupiłam w jednej z bielskich szkółek i na szczęście nie musiałam go wieźć aż z Ciechanowa Miejsce było, więc...

Mój jesienny nabytek, Agnes Schillinger, jest niesamowita

Ewo (majowa)! Bylin mam mnóstwo, bo w założeniu miałam mieć wyłącznie bylinowy ogród A wyszło, jak wyszło... Ale bynajmniej nie żałuję. Pashmina się zrehabilitowała. Zobaczymy, jak będzie po tych deszczach... Bo są przecież róże, którym deszcz nie szkodzi. Jak maleńka Briosa

Kasiu (Robaczek)! Pashmina trzyma kwiaty długo, ale w zeszłym roku właściwie nie otworzyła kwiatów, a po deszczach paki zagniwały. Wyglądała na prawdę fatalnie! Zobaczymy, czy dobre zakorzenienie to zmieni. Twoja rośnie w donicy, zapewne w zacisznym miejscu. Moje donicowe You're beautiful tez wyglądają świetnie, bo ja reguluje im ilość wody Jak już wiesz, kupiłam Purple Haze. I chyba jest najładniejsza z tych, które ja mam.

Moja Bordure Rose

Iwonko (tilia66)! Moje ziółko przeszło wczoraj lifting i jest obcięty według wzorca grzywacza (tego bezwłosego). Wygląda przesłodko. A teraz zwinięty w kłębek słodko śpi. W tej całej czuprynie było mu strasznie gorąco i nic już nie widział. Do tego strasznie się filcował... A różyczki

Delikatna Stephanie Baronin zu Guttenberg w kolorze ziółka

Aneczka...o kurczaki tak leje u Ciebie...no dobra to ja już, nie narzekam na pogodę Agnes i mnie zachwyca...do tego pachnie, czego więcej chcieć...mam nadzieję ,że szybko powtarza...byłoby miodzio Pashminka jeszcze Ci się rozgości w sercu,....zobaczysz...ja jej nie oddam ,za żadne skarby

Dorotko (Keetee)! Wreszcie przestało lać To już coś i wreszcie moje roślinki sobie nieco odpoczną od tego biczowania wodą... Agnes to u mnie świeżak, ale już mogę powiedzieć, że długo trzyma kwiaty i deszcz jej nie szkodzi. Muszę sprawdzić, jak jest z zapachem, bo ... jeszcze jej nie wąchałam. Będzie trzeba przed nią paść na kolana, bo na razie jest niewielka. Ale poświęcę się! A Pashminki mam dwie

Wiem, że lubisz fiolet - Lavender Ice

Kochana...zapodałaś mi jedną z najulubieńszych róż....moja ma kolejne pąki
Na jesieni koniecznie muszę dokupić i Artemisy

Dorotko! I ja lubię fileciki. Moja co chwilę wypuszcza nowy pąk, ale jakoś rozległego krzaczka nie zbudowała Ale może ona tak ma? Ja sobie chyba kupię Astrid Grafin von Hardenberg. A może jeszcze coś niecoś

Garden of Roses

Astrid jest cudna...kup koniecznie, ja też myślę nad nią ( Monia strasznie nią kusi ), albo Gospel ( padła mi rok temu )...wydaje mi się ,że ta druga może szybciej powtarzać...a ja to lubię ....poczytam o nich
Jak tam obeschło u Ciebie

Dorotko! Jeszcze nie bardzo. Ale jutro ma być 28 stopni

Tak pięknie wyglądał przed tymi nawałnicami Chippendale. A teraz ;:145

He he...sławetni Nadzy Faceci.... nie mam...i chyba mieć już nie będę...podziwiam u Was....cudni są