Dobry wieczór po kolejnym pracowitym dla mnie dniu.
Staram się wykorzystać maksymalnie każdą wolną chwilę na porządki wiosenne. Dziś mimo braku słońca było ciepło i sucho, praca szła mi szybko i sprawnie. Po wczorajszym napięciu związanym z biopsją tarczycy dziś zrelaksowałam się wysiłkiem.
Monika powojniki też już przycięłam, podobnie jak trawy. Nie zakładam, że będą jeszcze duże przymrozki. Dzień coraz dłuższy, każde 15 minut dnia cieszy.
Ewelinko bardzo dziękuję za tyle komplementów, tym bardziej, że wychodzą spod klawiatury właścicielki jednego z najpiękniejszych ogrodów na forach. Pewnie tego nie pamiętasz, ale gdy wiele lat temu debiutowałam na innym forum (miałam wtedy mały przydomowy ogródek) byłaś jedną z pierwszych osób, która bardzo serdecznie powitała mnie wśród forumowej społeczności.
Pytasz jak sobie radzę z pielęgnacją dużego ogrodu. W ciężkich pracach, a do takich należy np. pielęgnacja dużego trawnika wyręcza mnie mąż lub syn. Trawnika się nie tykam, wydaję tylko dyspozycje co i kiedy. A jak już odszedł mi trawnik to reszta już nie jest aż tak duża. Rozkładam prace na etapy, małymi kroczkami ale systematycznie. Staram się też unikać nasadzeń, które będą dla mnie kłopotliwe i wymagające. Uległam tylko wymagającym różom, miało ich u mnie nie być a nazbierało się już troszkę.
Dekoracje ogrodowe pochodzą z wielu miejsc; kupuję głównie w internecie, ale zdarza się, że przywożę pamiątki z zagranicy lub wynajduję coś ciekawego np. w TKMAXX czy Obi. Adresy sklepów internetowych napiszę na priv.
Dziękuję za pochlebne opinie na temat zdjęć. Fotografia to moja ogromna miłość, która odkryłam całkiem niedawno. Zdjęcia są amatorskie, zdaje sobie z tego sprawę, ale cały czas szkole warsztat, czytam, uczę się, podglądam i wkładam w zdjęcia całe moje serce.
Już się cieszę na Twoją kolejną wizytę, na którą serdecznie zapraszam.
Daria ja już swoje trawy tnę. Nie wiem jakie masz u siebie, bo nie wszystkie trawy wymagają cięcia, np. turzyce wystarczy wyczesać, usunąć suche źdźbła. Na pewno możesz usunąć zabezpieczenia jeśli zakładałaś.
Olu jak się czujesz po kilku godzinach pracy? Mnie trochę bolą plecy, ale jestem dziwnie zrelaksowana i wypoczęta. Ja jeszcze mimo wszystko czekam z wrzosami, różami…..ale Twoje okolice to zupełnie inna bajka.
Bożenko liczę już tylko na wiosenną aurę, inaczej nie może być. Miło mi, że zdjęcia się podobają. Używam różnych obiektywów, takiego typowego do makro nie mam, ale też nie robię typowych zdjęć makro, raczej bliskie portrety. Berberysy były robione manualnym Pentaconem 50 mm f1.8, a inne np. Tamronem 60mm.
Pokażę Wam co tam u mnie zaczyna wychodzić
piwonia
pigwowiec
kalina bodnantska 'Dawn'
oczar