Forum Ogrodnicze Oaza

Jak u Ciebie już czyściutko na rabatce ! Ja dopiero dziś zaczęłam porządki, a przede mną huk pracy. Nie wiem , czy jutro uda mi się samodzielnie wstać z łóżka ( może będzie potrzebny dźwig ?). Jak bowiem wiadomo : "Praca w ogrodzie wymaga zdrowego kręgosłupa " . A ja jestem w tej chwili ... obolała nieco...

Aga kłosówkę na swoje nieszczęście wymyśliłam sobie sama, Ciebie faktycznie pytałam o wrażenia ale wtedy to i Ty ją lubiłaś Mam ją jeszcze w kilku miejscach i muszę na nią bardzo uważać. Póki co mam umowę na O. ale jak tylko się skończy nie odnawiam!
Majka czyli nie tylko ja narzekam na trawkę
Ewelinko to prawda, bez zdrowego kręgosłupa ani rusz w ogrodzie. Ja od lat mam z tym problem, muszę bardzo uważać ale jak pewnie sama wiesz teoria to jedno, a praktyka całkiem inna. Jak się czujesz po wysiłku?

W końcu słonecznie

Iwonko, witaj!
U nas też dzisiaj był piękny dzień! Termometr skoczył do 16 stopni. Ja niestety zdążyłam posiedzieć chwilę w ogródku, zrobić parę fotek i musiałam lecieć do pracy...
Pięknie malujesz na tych zdjęciach

majowa wrote: Witaj w sobotę udało mi się trochę popracować w ogrodzie ; mówię "trochę" , bo nadal ogrom pracy do wykonania. Oczywiście bolał mnie potem nie tylko kręgosłup, ale dosłownie każdy palec , mięsień i staw. Po długiej zimowej przerwie brak mi po prostu zaprawy. Ale będzie lepiej, a oczyszczone zakątki bardzo mnie cieszą.Czy Ty masz czas , by codziennie , choć trochę powalczyć w ogrodzie ? Ja bardzo bym tak chciała , ale niestety... tyle jest innych absorbujących zajęć.

Piękne miękkie zdjęcia! To ten Helios? Bardzo malownicze!
Dziwiłam się po cichu widząc kłosówkę u Ciebie, ale stwierdziłam, ze pewnie nie zdajesz sobie sprawy co posadziłaś Ja już przerobiłam takie wędrujące rośliny

Ewelinko sobotnia gimnastyka w ogrodzie i mnie trochę dała się odczuć, ale tak jak piszesz, to kwestia rozruszania zasiedziałych przez zimę kości. W ogrodzie spędzam na razie tylko soboty, o ile pogoda pozwala i czasem udaje mi się w ciągu tygodnia pracować zdalnie w domu, więc wówczas tez mam godzinę-dwie na ogród. Pracuję zawodowo, wracam ok. 17 i po obiedzie póki co jest już ciemno. Poza tym, moje życie nie kończy się ogrodzie, mam inne pasje, które tez wymagają czasu. Doba jest za krótka
Bozuniu dziękuję. Taka praca, my cieszymy się niedzielą, Ty cieszysz innych A jak z przedstawieniami na tygodniu? Pracujesz codziennie?
Dorotko tak, testuję manualnego Heliosa, z różnym efektem, ale ogólnie zaczynam go lubić
następnym razem jak zauważysz głupotę, którą popełniam to proszę
Kłosówka u mnie się sprawdzi tam gdzie chcę aby się rozłaziła. Mam tak dużo miejsca na zadarnianie...Ale tu, gdzie rosła to była porażka. Teraz już jestem bogatsza o to doświadczenie

Iwonko, nabieram coraz większej ochoty na zakup tej zabawki (helios) - zdradzisz źródło zakupu na PW?
Przymierzam się też do stałki Nikkora, brakuje mi jasnego obiektywu...może wreszcie się zdecyduję. Twoje zdjęcia mobilizują!

Parasolka prezentuje się uroczo, co posadziłaś przy niej? Pisałaś, ale zapomniałam...
Pozdrawiam serdecznie!

W takim razie i ja zapisuję kłosówkę na "czarnej" liście
Staram się unikać ekspansywnych roślin .

Iwona, przepiękne tło na zdjęciach , a te czerwone koraliki ..!

Kasiu dziękuję. pw wysłana.
Przy parasolce jest posadzony powojnik Sweet summer love, tak bardzo podobał mi się u Ciebie...
Magda ona (trawka) jest bardzo ładna, ale wymaga specjalnego nadzoru jak widać..
Berberysy są wyjątkowo fotogeniczne, lubię je focić

Jeśli chodzi o fotogeniczność berberysów, to zgadzam się, są jak modelki. Ja mam kilka swoich fotogenicznych typów, ale są też takie, których za czorta nie mogę ładnie uwiecznić. Głównie chodzi o kolor np. biały i ryzyko przepaleń.
Co do mojej pracy, to zwykle gramy od wtorku do niedzieli, rano i wieczorem (próby+przedstawienia), czasem bywa, że mam jakieś dni wolne. Ruchomy plan pracy, czyli nic nie można zaplanować na dwa tygodnie do przodu
Iwonko, pisałaś u mnie, że jesteś niespełniony muzyk. Mogę Cię pociągnąć za język i wypytać o muzyczne perypetie?

Słoneczne dzień dobry!

Co słychać? U mnie jest energia, zwłaszcza podpędzana przez jutrzejszą perspektywę wolnego
Co prawda ma się lekko ochłodzić, ale nic mi nie zepsuje dobrego nastroju.

Bardzo udane zdjęcia!
Berberysy to rzeczywiście nie tylko piękne, ale i fotogeniczne krzewy.
Czekam z utęsknieniem na pierwsze listeczki i kwiatuszki.

Zdjęcie w trzecim rzędzie - czy to jakieś krzesełko dekoracyjne?

Miłego wtorku!

Bożunia podejrzewam, że przyzwyczaiłaś się do takiego trybu pracy, ale faktycznie trudno jest coś zaplanować.
A moje muzyczne perypetie...akordeon w szkole muzycznej, gitara samodzielnie, zespół, w którym byłam wokalistką, potem egzamin do Akademii Muzycznej w Wawie na wydział wokalno-aktorski i tu się niestety skończyło. Nie dostałam się, a moja determinacja nie była na tyle silna by próbować jeszcze raz. Śpiewać lubię nadal
Aga zazdroszczę energii, ja coś oklapłam. Chyba muszę wspomóc się kawką.
Na zdjęciu jest małe drewniane krzesełko, ale czy ono jest dekoracyjne W gaiku za moim domem jest mały staw, gdzie okoliczni wielbiciele natury z piwkiem w dłoni i wędką w drugiej okupują rzeczone krzesełeczko oraz ławkę
Słonecznie? u mnie tak!

Planujecie już wielkanocny klimat? U mnie powolutku...

...krzesełeczko panów wędkarzy sfotografowane tak, że można je pomylić z miniaturową dekoracją vintage

Dekoracje planuję, też póki co powolutku, ale już pierwszy stroik na świecę z uroczymi jajecznymi gniazdkami made by Agness stoi na stole. U mnie to bardziej dekoracje wiosenne niż wielkanocne, ale te wzajemnie się przenikają, więc można tak uznać
Twoje urzekające!

Cudne te wielkanocne klimaty
Czy oprócz tych wylizanych rabatek możecie pokazywać też te "nie wylizane" bo normalnie w kompleksy wpadam...

Dzień dobry

Tekst: "Gardeners' World Polska" marzec-kwiecień 2015

Nadeszła pora na posadzenie wczesnowiosennych cebul i bulw „z liśćmi” – zwłaszcza przebiśniegi i ranniki zimowe lepiej przyjmą się teraz, gdy są w fazie aktywnego wzrostu, niż jesienią z suchych cebul.
Jest to również idealny czas, aby wyciągnąć z gruntu i podzielić zwarte kępy przebiśniegów po to, by porozsadzać je w różnych miejscach ogrodu....
Monty o sadzeniu przebiśniegów: "Pojedyncze przebiśniegi łatwo przeoczyć. 100 roślin na 80m2 prawie nie widać. Dlatego posadź je w grupach, a zrobią wrażenie."

Tak też właśnie zrobiłam - na początek ponad 150 cebulek, co jest dobrym zaczątkiem przebiśniegowego poletka. Roślinki sadziłam w małych grupach, delikatnie ubiłam ziemię i mimo wilgotnego podłoża obficie podlałam. Teraz czekam na efekt wow za rok

alphax wrote: ale że co? nadgorliwe?
Bo już nie możemy się doczekać...
Ewciu uwierz mi, mam mnóstwo chwastów i śmieci na rabatach, ale chcę wam oszczędzić tych przykrych widoków Nie musisz mieć kompleksów kochana

Iwonko, super przebiśniegi, ale skąd je wzięłaś teraz?