Forum Ogrodnicze Oaza

Gabriel wrote:
.... Gabrielu miło cię gościć w nowej odsłonie mojego wątku.... zdjęcia to wychodzą albo nie.... jestem amatorem z podstawowym aparatem .... A co do wiosny.... to masz rację bynajmniej przy takiej zimie jest co robić w ogrodzie.... ja tak mam.... latam z wodą i podlewam zimozielone aby nie przeschły... póki ziemia nie zmarzła....
A u Ciebie jakie prace teraz trwają...?
Adasiowa wrote:
Dokładnie.... ja swoje marzenia zimowe mam spisane na kartce... omg to jak postanowienia noworoczne hi hi hi.... ale najważniejsze co w tym roku chcę wykonać to elewacja budynku i zrobienie tarasu.... jak się uda to już 100% moich postanowień będzie wykonane reszta to już porcja nadprogramowa... a może by tak 300% normy wyrobić co...?
pozdrawiam

Wiem.... ile jest.... takich miejsc....
co na pół dzielą świat...
Czy więcej będzie fioletu.... a może bieli...





nie patrz nigdy wstecz.... może i w tym roku....
tu i tylko z Tobą.... chce to na nowo....





.... wspomnienie 2011...

tak było...

tak jest...

a jak będzie...?

I u mnie dziś to samo ,tylko jakby mniej Ptaki śpiewają i kapie z dachu .Oj śniegiem ,to my się tej zimy raczej nie nacieszymy

U mnie tak było trzy dni temu ale zniknęło szybciej niż się pokazało

Dzień dobry
Przynajmniej u Was mogę przypomnieć sobie, jak wygląda biały puch ... w Poznaniu widuje raczej coś deszczopodobnego
Najgorsza jest jednak ta warstwa szarych chmur ... miliony za promyk słońca !
Michał, bardzo podoba mi się cykl zdjęć okraszonych cytatami ... oryginalny, niebanalny pomysł. No i ten dzban ....
Te bergenie - w jakim miejscu tak dorodnie rosną? Długo je uprawiasz ?
A jak będzie ...? Dużo zależy od nas samych ... oby jak najlepiej

Adasiowa wrote:
Witaj Anulku....
Dziękuję ślicznie, że chcesz zaglądać w mój wątek....
Co do bergenii... to historia jest dłuuuga... pierwotnie rosły na berberysówce... posadzone zostały 2 roślinki takie małe mizerne... i rosły tam jakieś 3-4 latka... aż... trafił mnie szlak...(bo nie kwitły... a jak kwitły to strasznie rachitycznie...) i postanowiłem je po prostu wykasować... i tak zrobiłem.... nagle przyjechała moja mama
- co ty zrobiłeś z tymi roślinami...
- jak to co wykopałem... miałem ich dość...
moja mama nie umiała się z tym pogodzić...
- to ja biorę to co z nich zostało...
- no to bierz, jak chcesz bo na kompost wywalam...
a było tego z 10 dorodnych sadzonek... popakowała sobie w doniczki i zabrała...
ale jakimś trafem ostały się dwie mizerne doniczki... może z przeoczenia a może los tak chciał aby jeszcze zostały...?
i tak stały i stały... nawet je podlewałem... dlaczego? nie wiem...
stały sobie tak w tych doniczkach przez całą zimę... myślałem, że nie przezimują a one jak na złość chęć, życia...
Więc mówię sobie, no dobra niech im będzie.... na wiosnę wkopałem je pod kaliną koło kamienia... jak będą rosnąć to będą jak nie to nie, nie wielka strata....
Najśmieszniejsze jest to, że... moja mama jak je zobaczyła to aż się uśmiała...
- wiedziałam, że sobie dokupisz...
- a ja ich nie kupiłem to twoje gapiostwo je tu zostawiło...
i tak właśnie bergenie nadal są w moim ogrodzie...

A co do gleby i miejsca... gleba w tym miejscu jest dość uboga taka gliniasta ciężka... stanowisko nasłonecznione tak do godz.13-14 więc im to nie przeszkadza...
ale niestety w tym roku znów czeka je przeprowadzka... tym razem w miejsce zacienione i bardziej wilgotne może tam im będzie się lepiej rosło i w końcu zakwitną... a jak nadal będą się opierać to znów postraszę, że wykopie... i znajdą nowy dom...
może lepszy niż mój ... no czas pokaże...


tak wyglądała kiedyś moja berberysówka....
niestety zima wzięła swoje żniwa i thuja 'Aurea Nana' zmarzła i musiała zostać wykopana...
teraz wygląda tak...

doszły tylko do kolekcji irysy 'Chocolade' oraz co roku białe begonie i Vaniliowe Cynie dla rozjaśnienia...

miejsce bergeni zastąpiły hosty...



pozdrawiam

Ładna ta kompozycja , bez tujki bardziej mi się podoba

pikutku....
widocznie naturze też to zestawienie nie pasowało....
i powiedziała Pani zimie,że.... należy się tym zająć....
i wyszło jak wyszło.... na gorsze na pewno NIE!....

Ja jestem zadowolony.... ktoś kiedyś powiedział, że....

Masz rację Michale w ogrodnictwie lepiej nic nie robić pod prąd.Nie zawsze w naszych ogrodach rośnie to co byśmy chcieli aby rosło.Bardzo mi się podobają powojniki ale niestety im nie podoba się u mnie a za to hortensje czują się wyśmienicie i trzeba będzie zaprosić ich więcej na Jaśkową.Po co się nawzajem męczyć ze sobą.

Michał
Bardzo polubiłam kobiety z Twojej rodziny: Babcię za pierniczki, a Mamę za uratowanie bergenii
Oczywiście, że będę odwiedzać Twój wątek - odpowiadają mi takie kameralne klimaty, gdzie czas płynie w innym rytmie ....
Z kolei moja Mama przygarnęła odnóżkę bergenii od sąsiada z naszych działek, chociaż określenie "przygarnęła" jest mało precyzyjne
posadziła ją w dużej donicy na balkonie w bloku; balkon jest idealnie wschodni - słońce gości tam tylko wczesnym rankiem. Ów cień i podlewanie doprowadziły sadzonkę do bardzo bujnego wzrostu, więc "pożyczyłam" kawałek i posadziłam jesienią u siebie: również w cienistym i wilgotnym miejscu, koło kompostownika. Sądząc po strukturze liści wydaje mi się, że to typowa cieniolubna roślinka, słońce ją spala ...Zobaczymy. Twoje liście baaardzo dorodne

Tujki tej odmiany rzeczywiście są mało odporne na mróz i deficyt wody zimą ... mimo wszystko szkoda stworzenia, ale, jak słusznie zauważyliście, natura wie, co robi i nie ma sensu się z nią sprzeczać.
Bardzo się cieszę, że wspomniałeś o białych begoniach ( uwielbiam ten kolor u bulwiastych, Mama woli białe jednoroczne ) - jedna z ubiegłorocznych bulw czeka na swój czas; a waniliowe cynie to mistrzostwo świata! W zeszłym roku ich nie dostałam i musiałam zadowolić się waniliowymi aksamitkami ten kolor jest bardzo ... apetyczny.
Cynie wysiewasz sam czy kupujesz rozsady?

Cynie vaniliowe mam jedynie z rozsad... no gdzie jak sprzedają nasiona to głównie w mix-ach... a ja wybierać za bardzo nie wiem jak... więc jak widzę Tymi oczyma to biorę już gotowy kolor...
W zeszłym sezonie to ubogo było z cyniami vaniliowymi sam miałem jedynie 5 szt.... gdyż facet na targu gdzie kupowałem nie miał więcej... mówił jedyni, że bardzo szybko schodzi ten kolor za równo jak i czerwone oraz różowe.... ale tamte to niech inny biorą mi potrzebne właśnie vaniliowe...

Pisałaś, że miałaś aksamitki waniliowe... powiem szczerze, że poszukiwałem takich i nawet na Allegro znalazłem... jak można by to było tak powiedzieć... znalazłem zamówiłem sobie 2 paczki... więc z pełnym zadowoleniem wysiałem sobie rozsadę....
Wszystko pięknie zaczęło rosnąć ... a jak zakwitło to jasna bladź ... nie to co chciałem ...

więc uważam, że już gotowe lepiej kupować chociaż za pewne jest to droższa inwestycja i w mniejszej ilości... ale efekt gwarantowany...

z góry serdecznie dziękuję...

Ja tu sobie gadu... gadu a plan działań ogrodniczo-remontowo-budowlanych w lesie...
ok no to teraz krótki zarys co ja muszę zrobić.... w tym roku aby móc później zobaczyć czy czegoś nie pominąłem...
i ile zrealizowałem...
to już będzie bilans w grudniu... jestem ciekaw co nam ten czas pokaże...


No to plany już mam...
teraz tylko skąd kasę wziąć...
i skąd czas na to wszystko znaleźć....

pozdrawiam wieczorkiem.... i życzę dobrej nocki...

To trzymam kciuki żeby się plany zrealizowały

Puk, puk! Można?
Jestem ciekawa prac jakie będą się wykonywały w tym roku i ile z nich się zrealizuje? Oczywiście życzę, żeby się zrealizowały wszystkie punkty spisanego planu na ten rok. Zastanawiasz się skąd wziąć pieniądze? Hmmm... ...może jakiś kredycik albo wygrana w totka?

Witaj Michał, lista życzeń długa i oby wszystkie zostały zrealizowane
Powiem o swoich bergeniach . Gdy budowano obwodnicę W-wy blisko lotniska ,,wytrałowano'' część działek ROD-wskich. Gdy tam podjechałem została tylko pustynia , tak się zbierałem,czekałem na niedzielę jak wyniosą się pracownicy a oni do niedzieli zrobili księżycowy krajobraz troszkę połaziłem i natknąłem się na bergenie porozjeżdżane przez cieżarówki - same kłącza - nazbierałem reklamówkę .Łyse kłącza posadziłem na działce ,w sezonie wyrosły liście a na przyszły rok zakwitły.
Kwitną teraz co roku i pięknie przebarwiają się jesienią.