Forum Ogrodnicze Oaza

Dwa razy więcej życzeń, bo poprzednie gdzieś zniknęły

Romku ja życzę Ci tego samego .

Wczoraj ocieplałem róże. W samą porę bo w nocy temperatura spadła do -13 stopni (tyle było rano o 8-mej jak patrzyłem na termometr w oknie, nad ranem mogło być jeszcze zimniej).

A w przeddzień wigilii było +13 stopni. Ostatnie zdjęcia ogrodowe z 2015 roku zrobione właśnie w ten piękny, słoneczny dzień.






















Pelargonia w stroiku świątecznym na dworze.



Ostatnie róże.





Pierwsze pierwiosnki.



Ostatnio wolne chwile poświęcałem na lekki trening biegowy. Dziś wystartowałem w Krakowskim Biegu Sylwestrowym na dystansie 10 km. Czas 55min i 16 sekund. Jak na pierwszy oficjalny bieg w życiu i mój wiek 55+ całkiem nieźle.
Po piętnastu latach przerwy w bieganiu dla przyjemności wznowiłem lekkie treningi zaledwie trzy miesiące temu.

A to fotki z komórki na mecie biegu.





Wszystkim forumowiczom życzę szampańskiej zabawy sylwestrowej oraz zdrowia, szczęścia, pomyślności i sukcesów nie tylko ogrodowych w 2016 roku.

Zachęcam też do wzięcia udziału w przyszłorocznym Krakowskim Biegu Sylwestrowym na dystansie 10 lub 5 km.
Start tradycyjnie w samo południe o 12-tej na Rynku Głównym.

Gratuluję wyniku, niezły czas

Romku ja też podziwiam i gratuluję , ale u mnie z bieganiem to już za późno ,problem mam ze zwykłym chodzeniem choć wiek ten sam 55+


A roślinki zabezpieczałam wczoraj przy sylwestrze mąż i syn mi pomagali żeby to szybciej zrobić,teraz już jestem spokojniejsza o nie , szczególnie bałam się o nowe róże no i moją rabatę z przylaszczkami i storczykami

Dotychczas byłam pod wrażeniem ogrodu, a teraz jeszcze pozazdroszczę kondycji!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Dziękuję za miłe słowa i pozdrowienia Piotrowi, Geni, Poli i obu Aniom (zielonej i affie).

Dopiero wczoraj i dziś pobiegałem trochę w tym roku. A w niedzielę wystartuję w biegu Wielkich Serc na 5 km w ramach imprez organizowanych w Krakowie przez Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

W międzyczasie przyszła zima (bywało nawet do -16 w dzień i -19 w nocy). Na szczęście teraz mróz słabszy.
Coś tam pstryknąłem z okna na ogród w tym czasie. Przy takich mrozach nie chciało mi się opuszczać domowych pieleszy choćby na chwilkę.





















Dopiero wczoraj zajrzałem na chwilkę do ogrodu z wnusią.



Oby do wiosny.

Romku wszystkiego najlepszego w nowym roku zdrówka, zdrówka i dużo uśmiechu.
Widzę, że podejmujesz poważne wyzwania i dobrze, dobra kondycja służy zarówno zdrowiu, jak też samopoczuciu Gratuluję decyzji.

Też rzutem na taśmę udało się nam okopcować róże i okryć niektóre rośliny, ale spadki temperatury były i u nas znaczne -20 albo i mniej
Zobaczymy wiosna co tam nie dało rady

Pozdrawiam serdecznie, buziaki dla Was wszystkich

Jolu, dziękujemy za pozdrowienia. Nie wiem jak długo to bieganie wytrzymają moje kolana. Bądź co bądź muszą dźwigać sporą wagę i obciążenie dla nich jest spore. Po Kubie udało mi się zrzucić tylko 3 kg ale to niewiele, wróciłem tylko do wagi sprzed wyjazdu. Gdyby mi się udało zejść jeszcze 5 kg byłoby nieźle. Pogoda i krakowski smog jednak nie sprzyjają teraz treningom.

Dziś pobiegłem w "4 Biegu Wielkich Serc" w Krakowie na dystansie 5 km. Warunki na trasie były ciężkie. Oblodzenie, śnieg i woda spowodowały, że nie byłem zadowolony z czasu ale z miejsca już tak. 297 miejsce na 723 startujące osoby to całkiem nieźle. Pobiegliśmy z synem. Dołożył tacie 2 minuty i 28 sekund (179 miejsce).

To fotka ze strony organizatora biegu.



A te już moje. Emilka była dumna z taty i dziadka.





Tym bardziej, że paradowała później z 2 takimi medalami.

Romku podziwiam , gratulacje, nic dziwnego że wnusia dumna

Gratuluję zacięcia i z utęsknieniem czekam na prawdziwe zimowe fotki.U nas dzisiaj spadł pierwszy porządny śnieg aż miło popatrzeć,tak pięknie biało i czysto a do tego rośliny wreszcie mają pierzynki.Gorzej iglaki,śnieg jest dosyć ciężki i trzeba drzewka oswobodzić z ciężaru.

Roma, jak była prawdziwa zima i bajkowe widoki przez kilka dni w połowie stycznia to nie miałem czasu robić zdjęć.

4 lutego zaczęło popadało trochę śniegu z deszczem.





10 lutego posypało obficie ciężkim, mokrym śniegiem.
Powaliło mi i wyrwało z korzeniami tak na oko 7-metrowego jałowca 'Blue Arrow'. Innych szkód na szczęście nie było.























I mam nadzieję, że to były ostatnie śnieżne fotki tej zimy.

Geniu, Iwonko, mniej prac w ogrodzie to trochę więcej mogłem ostatnio pobiegać

14 lutego biegłem w Biegu Walentynkowym w Krakowie na dystansie 5 km. Poprawiłem życiówkę o przeszło 2 minuty i zszedłem poniżej 25 minut.
Wszyscy uczestnicy na mecie dostawali takie piękne medale.





Fotka z biegu. Ten z numerem 663 to ja.



Dziś było tak zimno i wietrznie, że popracowałem w ogrodzie jakieś 30 minut i poddałem się. Wróciłem do ciepłych, domowych pieleszy.

rm27 wrote: Bałwan rewelacja! Jeszcze takiego fajnego bałwana nie widziałam! Śnieg pewnie zgarnęliście z całego ogrodu?
Z pewnym niepokojem czytam o narodzinach nowej pasji... Nie, no fajnie, ale hostki niezagrożone?
Romek następne starty planuje na pewno Duch sportowej rywalizacji się obudził...

Polu, wszystkie medale daję Emilce do zabawy. Dostaje medal od dziadka np za wzorowe zjedzenie zupki.
Na początku kwietnia mają mi przyjść hosty (w tym kilka powtórzonych na egzemplarze spałaszowane przez nornice) z 3 zamówień i kilka ciemierników od Marco.

Zamówienie 1 (27 odmian)
BLUE TOOTH
BOBCAT
BRENTWOOD BLUES
CHILDHOOD FANTASY
CHINA GIRL
CITY DOG
DAB A GREEN
DANCING STARS
EXOTIC PRESENTATION
FIRST LOVE Fransen
FLEMISH GOLD
FROST GIANT
FUNKY MONKEY
FUNNY FROLIC
HIGH SOCIETY
INFATUATION
JUBILEE
KEMPTEN RED TWIST
LAKESIDE MIDNIGHT MISS
MARSHMALLOW SKY
MEGAN’S ANGEL
NAKED LADY
PICASSO
STIMULATION
STRAWBERRY YOGURT
T-DAWG Fransen
WIND RIVER GOLD

Zamówienie nr 2 (22 odmiany)
AMALIA
ANGEL FALLS
BACHELOR PARTY
BEYOND GLORY
BLITZ
CROCODILE SOCKS
DINNER MINT
DUTCH FLAME
EPIPHANY
EVENING BLUSH
FIRST BLUSH
GEORGE M. DALLAS
KIFUKURIN KIYOSUMI
MONKEY BUSINESS
NAVAJO
NIGHT SHIFT
SUN CATCHER
THE RIGHT ONE
TONOKO TACHI
VALLEY'S SUSHI
VENUS STAR
WAR PAINT


CIEMIERNIKI (3 odmiany)
DOUBLE ELLEN PICOTEE
DOUBLE ELLEN RED
DOUBLE ELLEN YELLOW SPOTTED

Zamówienie 3 (6 odmian)
Cherokee
Milkmaid
Party Popper
Prairie's Edge
Proud Dragon
The High Life

Kilka sztuk zamówię jeszcze u amkompa (funkia.pl) i to będzie na tyle tej wiosny.

Marto, na kilka następnych biegów jestem już zapisany. Wracam do dłuższego dystansu tj. 10 km. Grafik startów zaklepanych przedstawia się tak:
- Biegiem na Bagry 2! - 26 kwietnia
- Bieg Nocny w ramach Krakowskich Spotkań Biegowych - 13 maja o godz. 21.00
- 4. Bieg Swoszowicki - 29 maja
- Biegiem na Zakrzówek! - 21 sierpnia
- 7. PZU Festiwal Biegowy w Krynicy 7-9 września (tu planuję 9 września o godz. 22.30 Bieg nocny na 7 km i następnego dnia o 11-tej Zyciowa dziesiątka.
W październiku Bieg Trzech Kopców (13 km górski)

Do tego jeszcze z pewnością coś dojdzie.

A tak wyglądała u nas zima 20 lutego tego roku.

Dalszy ciąg zimowych widoków.

















A dziś pośniegu ani śladu.

Piękne takie zestawienie I wydaje się nieprawdopodobne, że dwa dni a taka różnica Dobrze, że tym razem mokry śnieg niczego nie połamał U nas zgnilizna, dużo wody, stan Wisły wysoki - mam nadzieję, że nie dojdzie do żadnej katastrofy powodziowej