Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuję za słówko o sobie... fajna z Ciebie dziewczyna, Beatko!
Chociaż 'fajna' to zbyt pospolite słowo w Twoim kontekście.
Masz przyciągającą osobowość, ot co.
Życzę cudnego wypadu! Szklarska o tej porze roku będzie urzekała kolorami... dużo słońca!
Hortensja Annabelle zawsze się tak wykłada - podpory konieczne
Twoja wyrosła na ogromną pannę!

Uwielbiam takie ogrody z historią, zawsze żałuję, że ogród moich dziadków poszedł w niepamięć, ale niestety nie miałem na to wpływu.
Hortensję masz cudowną

Ach!Jesień w górach jest nieziemska!!!Jestem nakolorowana od środka!Pełen relaks i kontemplacja przyrody Nie umiem pięknie pisać,więc proponuję podkład muzyczny . Polecam wycieczkę do Pragi dla vipów-7 osobowy bus(tylu akurat nas było),przewodnik ,możliwość wyboru atrakcji,wyjazd godz.12,powrót o 1.Zgadnijcie,co wybrałam?...Ogród botaniczny...ależ monotematyczna jestem Potem Stare Miasto a wieczorem pokaz fontann,i metrem jechałam pierwszy raz,i zakochana jestem i chcę tam wrócić..marzy mi się wolniutki spacerek,w kontraście do naszego biegu

Ha!Ha!nawet w drodze Panderoza jest blisko...

widok z okna

ogród botaniczny w Pradze..nie było czasu na zbliżenia





























a to już Szrenica

Naprawdę zahaczyliśmy o naszą Panderozę,jadąc w góry W końcu to po drodze było Roman(mąż)zrobił obchód a ja nakarmiłam kotki i zrobiłam parę fotek

2006r.Panderoza-ta nazwa funkcjonuje w naszej rodzinie odkąd pamiętam- Tatuś to wymyślił i tak zostało :silly










niedawno dowiedziałam się ,ze to opieńki-pyszne i jadalne! a tyyyle tego było! niestety prorokowały śmierć jabłonki

2007r.Bardzo lubię oglądać stare zdjęcia...nie chciałabym Was zanudzić...



























dziś leżę w łóżku i mam dużo wolnego czasu...efekt uboczny podróżowania dobrze,że mam towarzystwo

W szary dzień,trochę koloru:P Ten sezon był mocno zaróżowiony!dobre na katar





niecierpki i begonie przy tarasie




iglica-maleńka ulubienica



jeżówka

floks



hortensja



zapomniałam...

przypołudnik

petunia

pelargonia

fasola:)

groszek ozdobny

naparstnica wieloletnia

godecja

i ja!moje babskie :happy różowe urodziny na trawce żadna z nas nie miała w szafie nic różowego...no i teraz mamy!inspiracja powyżej

Ha! Powiem Ci, że sama - przeżywając totalną fascynację różowym w pierwszych sezonach mojego ogrodowania - nieco odchodzę od różu...
Trochę na przekór sobie, trochę walcząc z uprzedzeniami. Kiedyś np. nie znosiłam żółci i niebieskości w ogrodzie, teraz zaczynam się przekonywać.
Róż z pewnością jest bardzo energetyczny - mimo, że twarzy nie widać, czuję jak się uśmiechacie
Pozdrawiam!

Oglądałam sobie spokojnie zdjęcia i myślałam ... ile tu różu w ogrodzie
I nagle wyskakuje ostatnia fotka absolutnie różowa, zapewne uroczych babek, aż się uśmiechnęłam do monitora. Super

A mnie przeraziły twoje opieńki .Ja przez nie straciłam kilka cudnych roślin .Gdzieś czytałam ,że stare drzewa dają sobie z nimi radę .Moje niestety były młode

Świetna różowa inspiracja
Bardzo podoba mi się Panderoza na wspominkowych fotkach, dla mnie różowy nigdy nie istniał a przecież to piękny kolor, dopiero ostatnio zaczynam go docenić

Aga,ja już wiem,że nie warto działać na przekór sobie,szczególnie w sprawach ogrodowych! w tym roku kącik wypoczynkowy przy domu, pierwszy raz zrobiłam na czerwono- bardzo na przekór!.. i co? siedziałam tam tylko kilka razy i to bez wielkiej przyjemności czerwień jest na ostatnim miejscu mojej listy kolorów,a przed nią biel,bo kojarzy mi się z zimą. Nowinka,moja jabłoń była stara i wciąż cierpię ,że jej nie ma! Marzę o drzewie w tym samym miejscu,ale mąż się nie chce zgodzić,bo trend jest taki,by ograniczać pracę Nasz ogród się zmienia na mniej obsługowy.Trudno mi się z tym pogodzić,ale to konieczność. Dorotka,było nas trzynaście ,plus pies i nawet różowe prezenty dostałam Warto czasem zaszaleć! zaczęło się od mojej 50-tki ,kiedy to postanowiłam zrobić sobie przyjemność(rodzinka nie była zadowolona) i spędziłam z koleżankami w ogrodzie-wstęp sukienka w kwiatki i kapelusz No i "wymusiły" na mnie kolejną i imprezkę


dresiary

Wspomnienia z dzieciństwa i kolejne przeobrażenia Panderosy wraz z uroczymi dodatkami, to wiklinowych koszy to glinianych garnków tworzą miły klimat Twojego wątku . Chętnie tu wpadam od czasu do czasu, pora więc zaznaczyć swoja obecność

Nasz ogród,przeistacza się i bardzo nad tym ubolewam.Dobudowaliśmy pokój i łazienkę.Mąż stwierdził,że to dla wnucząt...nie spodziewaliśmy się,że to będzie tak szybko!Rewolucja zaczęła się wiosną 2010r., a latem okazało się ,że "namiot był dziurawy" i ostatnim zdjęciem w albumie z wakacji syna było usg Wnusia uwielbia być w Panderozie ,ale siku i tak woli na śmieszny kibelek,czyli do wychodka Jak już wspominałam zmieniamy ogród na mniej obsługowy Kiedyś moi Rodzice spędzali w nim całe lato i nie było problemu z podlewaniem ,dzieci pomagały a teraz mają swoje ogródki,no i my mieliśmy więcej siły...A jeszcze o kawałek ziemi przy poznańskim domu trzeba zadbać.Niepostrzeżenie staliśmy się niewolnikami naszych zielonych zakątków, przecież nie o to chodzi...

Tak było...lubiłam ten artystyczny nieład















no i zaczęło się-wykopki...














w tym roku...

Dzień dobry, deszczowe i smętne, ale niedzielne, co oznacza przecież odpoczynkowe!
Jaka pogoda w P.?
Tu wszystko porudziało - jest pięknie, jeśli chodzi o kolorystykę.

Bardzo podoba mi się to omurkowanie części tarasowej, schodki, trawy porastające tę 'skarpę', wlewające się do wnętrza.
No i skrzyniowa forma warzywnika. I jeszcze cudne naparstnice.
Beatko, pięknie tam sobie działacie.

Pozdrawiam ciepło!

Beatko ,ładnie u Ciebie .Twoje klimaty bardzo mi się podobają .A już taki nieład ,jak pokazałaś ,to w szczególności .Miejskie wycacane ogrody są wszystkie taki same .Po brzegach byliny ,a w środku trawa .Nic to nie mówi o właścicielu i jest śmiertelnie nudne .Nie wyobrażam sobie nie posadzić rośliny ,bo akurat nie pasuje .Ogród bez duszy ,to tylko obsadzony roślinami teren .A u ciebi zacisznie i miło

Dziewczyny ,siedzę przy piecu,z kawką i cieszę oczy widokiem za oknem .Padało ,ale przestało,więc trochę popracowaliśmy :)Ooo telefon się rozładowuje miłej niedzieli!

niedzielne małe co nieco