Forum Ogrodnicze Oaza

Super pomysł Wyszedł super recykling i to w modernistycznej formie.
A hamak w ogrodzie wspaniała rzecz.

Jesienny poczęstunek mi wpadł w oko przy przeglądaniu zdjęć

Wiosna może przyjść





Zamarznięte oczko zachęciło do wycinki tego ,co niepotrzebne



Nareszcie...tak tęskniłam za brudnymi paznokciami

Polowanie na szczegóły

...i po śniegu Pogoda dziś pod psem. Nosa nie wyściubiłam na tą szarość i mokrość Ogrzewałam się się przy piekarniku, piekąc ciasta dla Tatusia na 84 urodziny

Beatko, z ogromną przyjemnością do Ciebie zaglądam. Cudne zdjęcia
100 lat dla Taty

Kasiula zawsze jesteś mile widziana Cieszę się ,że dobrze Ci u mnie Tatusia ucieszy każda przesłana dobra energia Dziękuję





Ach...to były super chwile Wciąż je zbieram i są bardzo piękne i cenne

Lubicie niezapominajki? Niebo na ziemi


O Miłości bez serca

Modlę się jeszcze do miłości bez serca
niezapominajki niby niebieskiej ale szorstkiej
jak często tylko od płaczu potrzebne jest serce
do pisania listów na miękko
okolicznościowych wzruszeń
malowania świętych
szukania drugiego chociaż nie do pary
po to aby wybierać środki łatwe i nie złote
żeby zazdrościć przez telefon
wynajdywać słabe strony kamienia

Serce to jeszcze za mało żeby kochać
ks.Twardowski

Tak pięknie, że nawet nie wiem, co napisać
A niezapominajki uwielbiam. Pozwalam im się wysiewać przed bramą, tylko ktoś zrywa i co roku jest ich mniej

Poezja księdza Twardowskiego jest przede wszystkim mądra - mądra i pełna dobroci.

A niezapominajki...są doskonale niebieskie i to już wystarczy.

...doskonale niebieskie...pięknie to ujęłaś Łatko I wysiewają się w doskonałych miejscach...efekt przy oczku zrobiły same

Rano popatrzyłam na Twoje piękne niezapominajki. Pozazdrościłam zakupiłam dwa opakowania nasion. Wysieję przy malinach. Kiedyś czytałam, że lubią swoje towarzystwo.
Na kwiatuszki przyjdzie mi troszkę poczekać, ale ogrodnik musi być cierpliwy

I tak się bawimy...kto wygra tą rozgrywkę

Częściowo rabaty dostały plastikowe obrzeża.Tak.Tak.Ja i tworzywo w ogrodzie Moje ręce strajkują i mam nadzieję ,że będę miała mniej pracy Poza tym ograniczyłam ilość bylin .W ich miejsce posadziliśmy krzewy, podsypane korą.
Wykopki stanęły,bo Córka będzie zakładać niebawem nowy ogród i moje rośliny znajdą nowy dom











Na szczęście ,jak trawa podrośnie obrzeża nie są tak bardzo widoczne :supr:Sąsiad też poczynił rewolucję w swoim ogrodzie ,wyciął dużo drzew ,ogołocił tuje przy płocie i nie mam wyjścia muszę zaakceptować nowy widok ,który drażni moje oczęta Brrr...cóż zmiany są potrzebne,aby ogród był dla nas a nie tylko my dla niego

Postawiliśmy z Mężem na spacery.Zapomnieliśmy ,jak piękną mamy okolicę,starając się by ogród był super zadbany.



Poszłabym z Tobą na spacer-
z dłonią w Twojej dłoni,
o każdej porze roku-
nikt by nas nie dogonił.
Poszłabym z Tobą na spacer-
gdy wiosna strzela zielenią,
ptaki głośno śpiewają
i krople rosy się mienią.
Poszłabym z Tobą na spacer-
latem , prawie o zmierzchu,
gdy słońce chyli swa głowę,
powietrze pełne jest grzechu.
Poszłabym z Tobą na spacer-
jesienią, w samo południe,
gdy babielato w powietrzu,
na polach jest bezludnie.
Poszłabym z Tobą na spacer-
w zimowy, słoneczny dzień,
ośnieżoną ulicą,
gdzie drzew kładłby się cień.
Poszłabym z Tobą na spacer...

-laborantjlc-

Zmiany ,zmiany...przydomowy ogród też uszczuplam...








Ta rabata już prawie zlikwidowana Krawężniki zostaną przeniesione pod tuje a miejsce kwiatów zajmie trawa.Mam cały czas wątpliwości ,bo chcemy na nowo założyć trawnik a boję się ,że praca pójdzie na marne.Parkujący samochód robi szkody.M.mówi ,że po zwiększeniu powierzchni trawnika będzie mógł zmieniać miejsce i będzie dobrze.Ja nie jestem taką optymistką Jakiś czas temu ułożyliśmy pasy plastikowych kratek ,ale zapełniły się ziemią i wygląda to źle.Zresztą trudno wjechać na podjazd ,trafiając dokładnie na te pasy.Może macie jakiś pomysł ,oprócz pozbruku



Marzymy,że kiedy M. przejdzie na emeryturę ,większość czasu będziemy spędzać w Panderozie




...choć już bez takiego widoku... pod tujami panderozowymi posadziliśmy pięciorniki i kępy kostrzewy sinej.Dawkuję sobie te zmiany stopniowo ,bo wciąż nie jestem z tym pogodzona,ale wiem że to konieczność.

Beato, nie wiem, czy masz na myśli stawanie samochodem na trawie (tego raczej się nie pogodzi), czy stworzenie miejsca do parkowania.

W naszym wiejskim miejscu wysypaliśmy przestrzeń konieczną dla aut/a drobnymi kamyczkami, u nas jest to biały kwarcyt, występujący okolicznie.
Ale dlaczego te tuje???
Jak już koniecznie jakieś trwałe, wyższe nasadzenie - jest tyle alternatyw, na przykład choćby rugosy, tworzą piękne, miododajne bariery, nawet rozdzielające pasy ruchu niektórych ulic we Wrocławiu.