Forum Ogrodnicze Oaza

Sikorki wykarmione,wychowane i poleciały w świat Chlewik już nie śpiewa

Kosy też nas opuściły

Jeden maluch miał problemy z lataniem i kotka się na niego zaczaiła...Mama i tata kos ,przeprowadziły na niego zmasowany atak i potem długo śledziły każdy krok wroga :whistle:Tylko kociętom nie przeszkadzało nic w zabawie i maltretowaniu moich kwiatków

a tu chyba wciąż ktoś mieszka

Beato - fantastyczne zdjęcia piskląt.
I jaki arcypomysłowy użytek z chlewika Te "elewacje z tarasem" to chyba nie całe mieszkanie sikorcze? W murze dziura, czy jak?

Masz rację Aniu apartament w murze Obok jest jeszcze jeden otwór wentylacyjny i jest plan na wakacje z wnuczką-drugi domek Zdjęcie ładne,bo modele urocze









Chlewik w roli głównej

Zdjęcia robię chwilowo telefonem,bo aparat podtopiony podczas wywrotki na spływie kajakowym Ogród wraz z nami ostro walczy z suszą .Dziś miało padać i znowu nic! Cosik nierówna ta walka! Ilekroć dojeżdżamy do bramy panderozowej,moje serce jest w żołądku I potem czekanie-podniesie się zwiędlak ,czy nie A teraz jeszcze pytanie-co stratowały kociaki?Uff...jakoś to będzie

Cały rok mnie tu nie było? To niemożliwe!Właściwie nie wiem dlaczego...Hmmm...wciąż coś się dzieje,czasem wspaniale ,innym razem dobrze , niekiedy źle ,ale ciągle czas biegnie za szybko Moje ogrody wciąż są źródłem wielkiej radości , zachwytu i nieustannej troski i pracy . Wyobrażam sobie, o ile uboższe byłoby moje życie bez kontaktu z glebą Czasem narzekam na nadmiar zajęć i uwiązanie ,ale tak naprawdę ,to ogród jest moją ostoją i terapią Czerwiec jest darczyńcą naparstnic i maków

Och, nie było Cię o wiele za długo.

Cudny klimat ma Twój ogród . Czytając wątek nieraz poleciała mi łezka...

Naparstnica meeega długa! Piękna!
I cudowne maki.
Można prosić o nasionka na straganik?
Z chęcią bym się w takie zaopatrzyła

"Myśl urwała się i zastygła w bezruchu.Wszystkie kwiaty zaczęły mrugać oczami.-Kwiaty nie mają...-spróbowałam znowu,ale nie mogłam skończyć.Kwiaty zaczęły poruszać źrenicami,spoglądać na siebie,to na mnie,wachlować się rzęsami,tak jakby chciały mi udowodnić,że mają oczy!" Beata Pawlikowska

uf...jak gorąco,puf...jak gorąco a im się podoba

Beatko - no pewnie, że im się podoba.
Mnie zresztą też.
I to, że się odzywasz.

To Błękitny Anioł na tej kracie?

Wszystkie kwiaty są Aniołami ten ze śmietnika przy Biedronce Nie mam pojęcia, jak ma na imię. Aniu, pozdrawiam gorąco i błękitnie

Powietrze robi się przyjemne,ptaki śpiewają,słychać odgłosy wsi-to moja ulubiona pora dnia.Spacer po ogrodzie i pstrykanie zdjęć jest nagrodą po pracowitym dniu.Komary tego nie szanują i tną niemiłosiernie.Poddaję się chwilowo,znudzi im się. Wieczoru wystarczy i dla nich i dla mnie

Cieszę się, że nadal dzielisz się z nami swoim światem Piękne maki i cała reszta.
Upał by mi nie przeszkadzał, ale trzeba bardzo pilnować podlewania, tylko wtedy rośliny są szczęśliwe
Sądząc po zdjęciach, u Ciebie nie ma z tym problemu

Ha ha

na naszym piachu,jak na Saharze Tylko podlewacza mam dobrego i biega tam i z powrotem ,aż kwiaty podniosą głowy Ostatnio byliśmy w niedzielę i bardzo się bałam, co dziś zastaniemy

Dziś super pogoda na dziubanie w ziemi Tylko ja ,ptaki,koty,szum lasu ,plusk wody...czego chcieć wiecej