Forum Ogrodnicze Oaza

Wirus jest roznoszony przez owady żerujące na liliach. Można też niestety kupić chore cebule i od nich choroba może być przeniesiona przez owady na zdrowe kwiaty.
Oprysk na grzyba nie pomoże, jedyny sposób zapobiegania to oprysk środkiem owadobójczym i eliminowanie chorych roślin, żeby choroba nie miała się skąd rozprzestrzeniać.
Na wirusy, które atakują ludzi też do tej pory nie wynaleziono lekarstwa. Są tylko szczepionki.
Pozdrawiam

Gosia1704 wrote: Wymaga gleby żyznej, nieco gliniastej i świeżej. W zbyt wilgotnych miejscach rośliny mogą gnić zimą. tak przeczytałam w opisie o złocieniu, może zbyt wilgotne podłoże zimą Gosiu?

Piękny ten groch z kapustą... śliczne piwonie róże mnóstwo lilii różnego gatunku...

Gosia1704 wrote:
O liliach martagon przeczytałam od deski do deski..wszystko, miałam kiedys jedną lilia x marhan od Eugeniusza Radziula, po twoich postanawiam kilka posadzić i wykorzystac twoje wskazówki.
Czy moge wstawić zdjęcie bys ustaliła, czy taka masz??

Nie, nie mam takiego martagona. Martagony można rozmnażać z nasion, tak samo jak krzyżować.
Tak na prawdę możemy tworzyć własne gatunki lilii mieszańcowych. Tworzeniem mieszańców pasjonuje się Mirzan. Udostępnia on nasiona zarówno własnych mieszańców trąbkowych jak i mieszańców martagon.
Bardzo cenię jego pracę. Sama kupiłam takie nasiona i nasiona lilii drobnej.
Wyrastająca z nasion lilia jest jedna, jedyna i niepowtarzalna.
Przy liliach mieszańcach złotogłów trzeba być cierpliwym. One lubią "osiąść” na swoim miejscu. Lubią ziemię obojętną i zasadową, ale jeśli wierzyć mojemu elektronicznemu pH-metrowi, rosną u mnie w ziemi o pH 6.
Martagony w tej chwili mają się dobrze i "nabierają ciałka" na następny rok.
W tej chwili bardzo mnie cieszy fakt, że mi ślicznie przyrosła lilia biała. Jeszcze ma stary pęd kwiatowy, a już wypuszcza świeże liście. Ten rok taki dziwny dla cebulowych.
Pozdrawiam

To poproszę Cie Gosiu, o wieści, jaki sposób postepujesz z nasionami martagon. Dostałam nasiona martagon białą?

Pytałam się Mirzana. Zgodnie z jego radą namoczyłam je na 24 h w "nie zimnej" wodzie na pocztku grudnia. Potem wrzuciłam do torebki strunowej z wilgotną mieszaniną piasku i swojej ziemi kompostowej i na gumce powiesiłam na gałce kaloryfera. Codziennie je wietrzyłam i ewentualnie zwilżałam, tak, żeby ziemia nie przeschła. Na początku roku włożyłam do lodówki, do części warzywnej i obserwowałam. Gdy wykiełkowały przepikowałam do małych pojemników i na okno. Po groźbie przymrozków - do gruntu. Kwiaty mogą być dopiero po 3–4 latach.

Jestem bardzo wdzięczna za instrukcję. Pa,

Lilie próbowałam rozmnożyć z nasion, pokazały się pojedyncze mini listki...zostały w tamtym roku w gruncie, widocznie uschły...w tym roku nic się nie pokazało. Do jakiej wysokości rosną, wyglądają na bardzo wysokie...zabezpieczasz je jakoś na zimę?

Martagony są mrozoodporne więc niczym nie zabezpieczam. Wysokość zależy od gatunku. W tym roku miałam jednego ponad 2 m.

Dzień dobry i ja przy okazji skorzystałam z wiedzy o martagonach ,.Mam posadzone w doniczkach bo żerują nornice i na zimę przenosiłam do garażu , teraz wiem , że spokojnie mogą zimować . Masz dużą wiedze na temat kwiatów ,dzięki tobie wiem, że miałam zawirusowane lilie, właśnie je usunęłam . masz piękny ogród , i dużą wiedzę .

Przeceniasz mnie. Lubię lilie, więc szukam informacji o nich i obserwuję je.

Gosiu , muszę spróbować i też wysiać lilie Choć jak tak popatrzę na te moje wysiewy
to rozsądek podpowiada mi abym już skończyła

Tak jak opisałam wyiewa się lilie takie jak martagony. W ten sposób zyskuje się rok, ponieważ w pierwszym roku z nasionka tworzy ię cebulka, która w drugim roku kiełkuje. Inne lilie np. mieszańce trąbkowe wysiewa się normalnie, do pojemników, tylko wcześniej, żeby dłużej rosły w sezonie.

A tu jeszcze inne doświadczenia w wysiewaniu lilii Teraz od nadmiaru możliwości głowa zaczyna mnie boleć

Przepraszam, że tak dawno mnie nie było, ale po prostu jestem urobiona.
obiecałam pokazać moje smolinosy, więc proszę - dwie odmiany L. bulbiferum.







a to ostatnia lilia, która zakwitła w tym roku - L. speciosum alba

Gosiu śliczne smoli nosy
Ja lilii nigdy nie wysiewałam

śliczny ogród z pięknymi kwiatami!
u mnie też "groch z kapustą"