Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie też wreszcie solidnie podlało, czego wszystkim życzę.

Jaguś, czym się różni rabatka od klombu, proszę o oświecenie mnie. Bo ja do czasów forumowych używałam słowa klomb, a dopiero od jakiegoś czasu mówię i piszę rabatka
A te z warzywami to grządki

Siberio, chyba wielkością Robiłam ten kwietnik (wolę jednak to określenie - skoro jest warzywniak ...) pod nieobecność M a gdy już się zjawił, powiadam "chodź pokażę Ci moją rabatkę". Gdy zobaczył moje dzieło skwitował "ale klomb Ci wyszedł"

U mnie wcale tak solidnie nie podlało, bo widzę miejsca suche Zimno dziś jak diabli i wieje jak cholera. Miałam w planach tyle zajęć i wszystko szlag trafił - moje dziecię przeziębione czyli nici z wyjścia na dwór. Dobrze że teraz zasnął to już kończę swe wywody i pędzę zrobić choć trochę z tego co zaplanowałam.

Też właśnie miałam pytać czym się rabatka od klombu
Jagusiu może tego jesiona nie ma co tak żałowac, bo podobno niedobrze jak rośnie w pobliżu ludzi, bo ma jakieś ujemne jony czy cóś tam, a z innej strony ... ma piękne drewno na deski....
Pozdrawiam i życzę zdrówka Juniorowi!

Skoro Ty Andziu też nie widzisz różnicy między rabatką a klombem postanawiam od dziś mówić tylko rabatka a eMowi powiem, że się nie zna
Junior już ozdrowiał . Na szczęście w porę zareagowałam i skończyło się na jednodniowym gorączkowaniu ale zapowiadało się nie ciekawie...
Dla mnie jesion jest drugim zaraz po dębie świętym drzewem. Dla zainteresowanych - paganwheel.w.interia.pl/magia/drzewa/jesion.html POza tym daje dużo fajnego cienia.

No to w takim razie cofam co napisałam... musiał mi ktoś głupot nagadać. W rodzinnym domu mielismy ogromny jsion, ale jak byłam mała trzeba było sciąć - całą rodziną płakaliśmy za nim jak za kims bliskim, musi coś w tym być...

No to u mnie: brak deszczu, zimnica i ja w łóżku z przeziębieniem. Dziś niestety zero działki. Zalety - zajmę się przygotowaniem na sobotę do szkoły no i może w końcu wstawię foty

Dziś pójdę spać z miarę czystym sumieniem. Bób wreszcie podparty i opryskany wyciągiem z mniszka. Idę o zakład, że w związku z tym spadnie deszcz, bo zamierzam jutro powtórzyć zabieg. Przesadziłam część aksamitek i opieliłam to, co było do opielenia. Trochę jednak mi ten deszcz nie uśmiecha się, bo chaszcze mi się położą a zostały mi zaledwie dwa tygodnie do odzyskania kosy... Będą sianokosy Uwielbiam tą robotę. Tak ładnie pachnie siankiem no i podwórko wygląda zupełnie inaczej...Muszę teraz porobić jak najwięcej zdjęć żeby mieć co porównywać.
Ha! Dziś zjadłam swoją pierwszą truskawkę Na następne niestety jeszcze trochę poczekam.

W naszych stronach wyrażenia Klomb używa się do okrągłych rabatek Nadal nie spadła ani kropla deszczu

Tomku, M jak Mężczyzna Czy to jest regionalizm nie wiem, chyba raczej forumonalizm

Dziś znów pada. Kiedy znów wrócą upały...Ja chcę 30 stopni w cieniu Nic tylko zimno i pada na to miejsce po środku Europy...

Ma padać i porządnie podlać różne badyle Wytrzymaj 2 dni!

Dobra, biorę na wstrzymanie i nadrabiam prace domowe Chyba trzeba będzie wykupić abonament na resztę czerwca na ładną pogodę w dzień a opady deszczu w nocy

Jaguś - nie wstrzymuj się - ja też chcę upały . Wole podlewać niż palić w kominku .

Bratnia dusza

"Deszczu idź raz dwa - wracaj tu innego dnia" - chłopcy mi to śpiewają od rana

A mój młody wybiega co i rusz na ganek i wraca z ponura miną...aż żal...wszak to ich dzień a tu leje...Gdzie by tu ten deszcz odesłać...

U mnie to samo... starszego nawet do szkoły nie puściłam, bo mieli mieć zabawy na powietrzu - stwierdziłam, że mniej się wynudzi w domu .
A deszcz spokojnie możemy wysłać na lubelszczyznę , oni tam ciągle jęczą za deszczem

To ja już zaczynam dmuchać w tamtą stronę, bo ja na granicy z nimi mieszkam

Podmuchajcie Dziewczęta na północ, ja chętnie deszcz przyjmę na jakiś tydzień