Forum Ogrodnicze Oaza

Ale musiało u Ciebie wiać!
Donice poprzewracane... dobrze, że rower podparty!

No i się uśmiałam wieczorową porą , zrobiłaś mi noc Gorzatko Owszem ma się lekki bałaganik , jak to po katakliźmie

Ewo (Sieriko) , no i znowu przez te moje przeprowadzki zmyliłam odwiedzających , ale dobrze powtórzę raz jeszcze , magiel mam , ale na drugiej (pierwszej działace) , która jest moja , ale ja działam teraz na tej , która jest też moja ( a w zasadzie córki )_Bo tak w zasadzie wszystkie działki moje są Na tamtej z maglem mam inne domki

Ewcia , wybieram haczkę! Wzrok juz słaby , ręka niepewna , nie będę umierać ze strachu ,że mi się omsknie

Siberko ja to sobie myślę ,że tak czy siak , zakupy są i będą , tylko tak sobie wmawiamy, że jesteśmy rozsądne Wydaje się mi ,że pokazywałam juz swoją nową kurną chatkę, pewnie Ci umknęła, to maleństwo pokoik 2,5 x 2,5 metra , no i z tyłu dwa schowanka , czytaj komórki na przydasie i rózne sprzęty ogrodnicze :)W sumie ona(chatka) nawet dość spora z tymi przyleglościami , jak się tak zastanowić Prawda, że ślicznie sobie ją odremontowałam , te płoty na około sama se wymyśliłam , nadałam jej sielskiego wyglądu , teraz koleżanka moja i mój kat ogrodniczy wzięła się za malowanie szklarni z zewnątrz , żeby sie odpowiednio komponowała z domkiem jak znajdę chwilę czasu poszukam zdjęć z przed i po

Pamelko no troszkę pracuję , bo nie mam wyjścia , proszę mi wierzyć wszystko mam powysadzane , oprócz kilku zadonicowanych od Podstolca, bo muszę im nową rabatę machnąć
Czysto być musi bo mam kata nad sobą

Acha, zapomniałabym popracowałam nad tym bukiem purpurowym i juz go mam
Piękny jest wysoko szczepiony Zakocham się w nim jak rozwinie listki , ja to czuję!

Marzuś, a może Ci parę chwastków podesłać? Widzę zdecydowane braki u Cię

Marzenka, a czemu turzyce nieprzycięte? Myślisz, że te zeszłoroczne źdźbła są żywe? Chyba nie, choć wyglądają identycznie jak żywe
A co zżera pierwiosnki? Ślimaki?
Rozszalałaś się z zakupami! A chodzą słuchy, że to wcale nie koniec... Będzie jakaś relacja? Niech będzie!
A podpiszę ten swój post.. Herr/Frau W.

No dobrze Herr/Frau W. zdecydowałam się i odpowiem
No turzyce nie przycięte bo kiedyś przycięłam i straciłam , więc zaprzestałam procederu!
Z bardzo dobrym skutkiem zaprzestałam , bo rosną ino szum i powiększają kępy
Tarmoszę je bardzo mocno wiosną, zdźbła trzymają się ,że hoho Stipy i kostrzewy natomiast po tarmoszeniu zostają prawie łyse i potem pięknie odrastają! Więc nie wiem jak to właściwie jest z tymi turzycami Nie zagłębiałam tematu turzyc , postępuję z nimi instynktownie
Z tymi zakupami to jednak chyba koniec Portfelik pusty , czekam na cud
Relacja z ogłoszenia bankructwa?
Trudno/świetnie skoro lud chce igrzysk , niech ludowi będzie

Wczoraj latałam w strugach deszczu z gradem , i rozrzucałam azofoskę , zdjęłam parę kwiotków i uciekałam w podskokach

Kurczę, nie wiedziałam, że kostrzewy się tarmosi , niby nie wymagały przycinania, a o innych zabiegach na trawach nie słyszałam, początkująca jestem

Kłopot mam z dodaniem zdjęć , może się mi teraz uda



























Wszystkie zdjęcia w przerwach pomiędzy gromami , to trzeba mieć .. no nie kończę

Marto , Markitko ja tarmoszę i w ten sposób się pozbywam starych martwych źdźbeł , według mnie potem lepiej wyglądają, odrastając , popatrz na 4 zdjęcie , tam jest wytarmoszona kostrzewa

Rzeczywiście mocno wyszczuplała
Ale masz mokro wszędzie , jak ja Ci zazdroszczę

Tarmoszenie to zupełnie innowacyjna metoda uprawiania traw... Dość ryzykowna nawet, bym powiedziała, bo zależy, ile siły się w to tarmoszenie wkłada... Na miskanty chyba by nie podziałało..
Marzenka, a ja myślę, że wiosenne wycinanie bądź niewycinanie nie ma żadnego znaczenia.. U mnie turzyce się utrzymywały po zimie lub nie , a to głównie za sprawą tych stosunków wodnych w glebie zimą...
Udało się! Ale piękny klon! Jaki to?
Rozmaitość narcyzów też podziw budzi! Florystyczne ciągoty...Flakon...

marzenaF wrote:
A w ogóle znamy jeszcze kogoś normalnego?

Ależ narcystyczne wypasy masz

Tak sobie myslę Markitko ,że jakby to fajnie było jakby tak tarmoszenie wszystkim na szczuplośc pomagało Aż rozmarzyłam się i zadumałam
Na brak wody nie narzekam choć działka na skarpie W ogóle , wszystko mi się na niej podoba , ja się chyba zakochałam w tym kawałku ziemi

Pani Herr , czyżbym ja puszek/okruszek miała aż tyle siły w rękach Być może tak , ale ja je tarmoszę z miłością Cokolwiek to znaczy! Na miskanty to tylko sekator i kolezanka Ania , ona zawzieta i rżnie jak leci , tylko pyta tą , tą i którą jeszcze ,żeby potem nie było reklamacji Ja w tym czasie oprócz , cięcia bylin , róże oporządzałam( bo to specjalistyczna robota)... z tym znaczeniem (turzyce) to pewno Martuś, ma osoba rację , bo te ukatrupione na tamtej działce w bajorze zimowały
Klon Katsura , najpiekniejszy wiosną i jesienią (jak dla mnie ). Troszkę się latem przypala , ale niewiele , na szczęście! Szybko rośnie , co dla Ciebie jest zaletą
Narcyzy są boskie , chyba wygrają z tulipanami ... chociaż nie wiem decyzje podejmę jak tulipy zakwitną Flakon , zabytkowy dostałam go 30 lat temu , od mamy stał w szafie , ale no właśnie pięknie w nim się prezentują kwiatki więc , będzie mi służył, postanowiłam!

To znaczy tak Iwonka , ja znam parę osób nie ogrodników i oni w swoim mniemamniu są normalni, natomiast nie jestem pewna , czy mnie za taką uważają
Narcyzy biedronkowe , nettowe i pana Maślickiego miksy , za małe pieniądze ocean piękna zakupiłam

Żółty ocean piękna, nie bójmy się tego oksymoronu!

Nie bójmy się
Tak sobie myślę , że taka ta nasza wirtualna rzeczywistość jest

Jestem pusto tu , to przyszłam ..
Mój kwiecień .. Ogród żyje

Laska, jak ty masz t tym ogródku wylizane No szok po prostu. Mnie nigdy nie uda osiagność się takiego stanu, gwiazdnica szaleje.
Widzę, ze trawki ostro ruszyly. Ja mam coraz większe obawy w stosunku do turzyc. I to mnie dziwi, bo zwylke nie bylo problemu, nawet po ostrych zimach
A te klony Och, pomarańczowego jakiegoś chyba musze upolować. Wiosną widok oszałamiający

Prawda Dorotka klon rewelacyjny Marzuś ile on ma wiosenek?
Też pomyślałam o porządkach i chyba sie wybiorę na moje rabaty

Wyjątkowo kolorowy kwiecień.Nie mogę sobie przypomnieć tak kolorowego kwietnia. Gdybym nie wiedziała do czyjego zaglądam ogrodu to rower mi to powie