Forum Ogrodnicze Oaza

Przeglądam wątek i widzę ile pracy oraz serca włożono w ogród.
Myślę, że w moim ogródeczku też będzie widoczna metamorfoza.

Madziu !
Znalazłam Cię
Cieszę się ,że masz powera do zaczynania wszystkiego w ogrodzie od podstaw.
Uwielbiam Cię za te warzywka.
My też mieliśmy sporo, nawet w szklarni o której całe lata marzyłam

Danusiu, Agnieszko

W sobotę 23 lutego, zgodnie z kalendarzem biodynamicznym posialiśmy 20 odmian pomidorów, w tym 2 odmiany koktajlowe zwisające na balkon.

Z pamięci:

1. Orange Strawberry
2. Amana Orange
3. Arbuznyi
4. Aussie
5. Ananas Noir
6. Cornabel
7. Scatolone 3
8. White oxheart
9. Carol Chyko's
10. Zapotec
11. Purple Calabash
12. Gold Medal
13. 141/K AlbengaxCopia wersja sakiewka zebra F3
14. 152/K wysoki Malinowe Sople F3
15. Brad's Black Heart
16. Northern Lights
17. Sarnowski Polish Plum
18. Costuluto Genovese


koktajlowe:
Tumbling Tom Red
Tumbling Tom Yellow

do powyższego dołączyła również papryczka Jalapeno


Dzisiaj i jutro dzień "korzeniowy", wysiejmy seler

No to można tylko powiedzieć WOW! Magda, jak Ci się ten foliak-wojak przechował przez zimę? Zdejmuje się pewnie z tego filię. Czy to duzy kłopot?

Witaj Dagmara

Foliak stał przez zimę razem z folią, nie jest to jednak "wojak", który ma MAG, tylko konstrukcja ze stalowych rurek z dospawanymi bolcami do łączenia w całość, kupiona na wiadomym portalu w ubiegłym sezonie. Rurki pomalowane były przez producenta farbą a'la olejną. Producent raczej "typ chałupnik garażowiec". Leżało na nim sporo śniegu ale nic mu się nie stało.

Na czerwono plan działania na sezon 2013 - i w końcu będzie można odpoczywać...

Niesamowite, że taka zdawałoby się delikatna konstrukcja wytrzymała taki napór śniegu! Może też się skuszę... Takie bakłażanki warte są ryzyka, a i z innymi warzywkami mogłabym poeksperymentować!

Jeszcze chciałam spytać, czy grzybnię boczniaków kupowałaś w kołeczkach, czy w tych belotach? Uwielbiam boczniaki, ale jakoś jak do jeża do nich podchodziłam. Mam już nawet pniaki liściaste do zaszczepienia grzybnią.

Taki mały warzywnik ?

Jeśli chodzi o boczniaki, to najlepiej o to spytać Mariolę

Mariolu pytam więc (sorry Magda)- czyżby najlepszym miejscem na uprawę boczniaków jest bagażnik?

Najlepszym miejscem na boczniaki jest odległy kawałek ogrodu, pod lilakiem a za porzeczkami. Potem wystarczy zapomnieć a boczniaki wyrosną jak talerze.

Dagmara nasze boczniaki zostały zakupione w słomianym zafoliowanym balocie. Początkowo trzymaliśmy je w altanie (aż do wysypu zarodników, wtedy wszystko w środku pokrył biały pył!) Kiedy grzybnia zaczyna kępkowo wzrastać trzeba ponacinać folię aby zrobić miejsce na rozwój kapeluszy.
Wracając do konstrukcji tunelu - jest solidna, choć może nie wygląda. Rurki są stalowe a nie aluminiowe. Całość dość ciężka. Dodatkowo wzmocniliśmy konstrukcję po złożeniu taśmą naprawczą taką srebrną mocną. Taśmy użyliśmy też do spasowania elementów żeby było można je połączyć "na ścisk", gdyż bez tego byłyby luzy.

Mariola, warzywnik wcale nie jest taki znów mały, bo jego spora część jest w foliaku. Dla nas dwojga i dla rodzinki wystarczy w zupełności.

Grzesiu myślę, że Mariola mogłaby też wyjaśnić, jak skutecznie obniżać temperaturę storczykom przed kwitnieniem.

Choćby taki widok mógłby się już pojawić

Dla odwiedzających uzupełniam fotorelację z ubiegłego roku w naszym ogródku...

Odkrycie ubiegłego sezonu to Mina Lobata - jesteśmy zachwyceni tym jednorocznym pnączem.







Byliśmy też bardzo zaskoczeni barwami i kształtami celozji











było też coś na ząb

biały winogron, słodki niesamowicie, jeszcze nie jedliśmy w życiu bardziej słodkiego

Widzę, że lubisz jednoroczne to tak jak ja. Celozja grzebieniasta jest faktycznie bardzo ciekawa, polecam też śliczne warkocze szarłatu zwisłego, czy świetne na suche bukiety nasienniki wdówki gwiaździstej. Wśród jednorocznych jest sporo kwiatków o ciekawych kształtach i kolorach. Jeśli chodzi o pnącza to moim ulubionym jest powój o niebieskich kwiatach, który jest moim awatarkiem Minę kiedyś też próbowałem siać i niestety mi się z nią nie udało ale patrząc na twoje zdjęcia będę musiał spróbować ponownie

Piotrku, witamy

W tym roku planujemy oprócz Miny Lobaty wysiać też powój trójbarwny i nasturcję. Mamy bardzo zniszczoną siatkę ogrodzeniową i kombinuję żeby ją zakryć. Jeśli chodzi o jednoroczne to w ubiegłym sezonie nie było wyjścia, gdyż na działce nie było praktycznie nic, żadnych bylin. Sukcesywnie je dosadzaliśmy, tworzyliśmy rabaty, ale na efekt pewnie trzeba będzie jeszcze poczekać. Z celozji rezygnujemy na rzecz ciekawych odmian szałwii błyszczącej (Red Halo, Bicolour i biała), Niecierpków, Koleusów, Osteospermum, Gazanii.

Zdjęcia takie, że mógłbym je chrupać garściami...tomaty również. Plany ogrodnicze są, więc trzymam kciuki. Pozdrawiam serdecznie

Adam wiesz przecież, że mam pomidorowego kręćka Pozdrawiamy ciepło.

Z wątku zniknął mój ostatni post i zdjęcia, podobnie z moim postem u Cebulli...

tymczasem na balkonie pierwsze wiosenne akcenty...








sobotnie odwiedziny w ogrodzie potwierdziły, że wiosna już rozgościła się na dobre







w parku wygrzewają się w słońcu "tramwaje"

żeby nie było... pomidory a.d. 2013