Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Gosiu miałam też taką pelargonie jak na ostatnim zdjęciu , ale nie udało mi się przezimować .

Genia

Widzę Gosiu, że u Ciebie przygotowania do otwarcia sezonu ogrodniczego idą całą parą.Niestety ale tej wiosny nie udało mi się zamówić żadnych róż, kryzys finansowy będę musiała poczekać do jesieni, może uda mi się co nieco kaski uzbierać.Piękna ta Twoja kolorowa pelargonia.

Jagódka oglądałam swojego Chopina dzisiaj ze wszystkich stron jest cień nadziei że będzie żył.

Geniu to pelargonia od Pamelki dostałam szczepkę i nawet nie tylko że przechowałam to jeszcze rozmnożyłam a nigdy tego nie robiłam

Romo ja też bardzo nie mogę poszaleć.Kupuje dosłownie po kilka.

Dzisiaj co nieco ogarnęłam na ogródku już można przynajmniej wejść.No i mamy WIOSNĘ

Kochana jaka zawansowana wiosna u Ciebie ............ na dalekiej północy krokusów ani widu ani słychu

Mirka dzięki kombinowałam sama ale mi nie wychodziło a Karol poszedł na 18-nastkę.Teraz mam podpis jak ta lala

Sorry to ja trochę nachachmęciłam ale dobrze jest , masz ogródek w podpisie jak trzeba........... jeszcae zrób się na kobietkę pod awatarkiem

Gosia niech pelargonka zdrowo rośnie to Applebolssom Rosebud, jakby ktoś pytał
Witamy wiosenkę

Mirka rozśmieszyłaś mnie do łez.Niech już będzie ten pan

Jolu Tak jak pisałam nawet udało mi się ją rozmnożyć (to chyba radość)

Gosiu, u mnie krokusów nie ma... I na róże też żadne nie czekam...Dopiero chcę zamawiać...To już chyba ostatni dzwonek, jeśli chciałabym z gołym korzeniem? Nigdy nie zamawiałam wiosną, nie wiem... Mam się spieszyć?

Marta przyznam szczerze że większość moich róż mam z jesiennych nasadzeń.W tamtym roku zamówiłam wiosną i nie wszystkie róże mi przeżyły.Na pewno teraz nie jest za późno tylko w szkółkach już nie ma takiego wyboru większość róż już zamówiona.

Idą następne róże Mam po otrzymaniu paczki sprawdzić, czy się zgadzają odmiany. Może to już jutro. A rabata nieskończona, dziś wiatr nie pozwolił na działanie w ogrodzie

Chopina było by bardzo bardzo szkoda..może jeszcze go wiosna obudzi
krokusiki śłiczne-no to już ciepełko wiosenne

A ja uważam, że Chopin da radę Rozgarniesz kopiec, przytniesz i będzie ok
U mnie też nie wygląda najlepiej, ale nie martwmy się na zapas

Ewa moje zamówione znowu trafią do donic.Musze się nakombinować gdzie je wsadzić.

Aga o tak Olka codziennie mnie ciągnie choć na chwilę żeby szukać wiosny.

Jola może będzie dobrze u niego jest taki problem że jest płytko posadzony.Czekam na róże

Nie chwaliłam się mam dwa drzewka fuksjowe tz dwa sterczące badylki z paroma listkami

Widziałam u Janusza piękne drzewo, które zaczyna wypuszczać listki, wiem jak się cieszysz
Moje fuksje muszę do światła i ciepła przeniesć, niech się okażde jak dały radę zimie
Ciekawa jestem, jak różyczki, jakie, w jakiej kondycji .... także czekam na swoje
Z Chopinami jednak poczekajmy

No Janusz to spec i ma już podchowane a moje młode z tamtego roku.Jedno jest już duże i zastanawiam się czy takie na wysokość wystarczy a drugie mniejsze niech rośnie.

U mnie 5 fuksji krzaczków przeżyło wypadła jedna śnieżnobiała z dużymi kwiatami

W tamtym roku nie miałam za bardzo szczęścia z wiosennych zakupów róż a kupowałam wiosną pierwszy raz wypadły mi chyba 2 albo 3 kondycja kilku też za dobrze się nie przedstawiała .

To prawda, Janusz to spec ale widzę, że Tobie także doskonale idzie
Gosiu nie wiem dlaczego, ale chyba jednak jesienne nasadzenia roż u mnie są zdrowsze
Zapraszam do różanego wątku
To mówiłam ja, uwierzysz

Gosiu jak Twoje begonie, pokazały kiełki?