Forum Ogrodnicze Oaza

Ogrodowanie zaczęłam 12 lat temu na Śląsku ale jak to zwykle wśród ogrodników bywa w miarę ogrodowania apetyt rośnie a ogród nie jest gumowy . Postanowiliśmy wraz z moim M zagospodarować ziemię mych przodków i mimo znacznej odległości stworzyć od nowa swe miejsce na ziemi
Pole do popisu spore, a zaniedbania ogrodowe rekompensują inne widoki

Wiosna


Lato


Jesień


Zima

Wiesiu...cudnie! już widzę,że to będzie ciekawy - nie tylko widokowo - watek.

Witaj Polu , mam nadzieję, że tak właśnie będzie

Pierwsze powstały rabatki przed domem.
Po jednej


i drugiej stronie wejścia






i obie razem

Nareszcie Wiesiu dawno nie ogladalem Twoich wlosci
Ciesze ze zalozylas watek ogrodowy brakowala mi...
Widze ze rabaty ostro ruszyly na podboj terenu piekne miejsce

Pozdrawiam Markus

Witaj Markus, miło mi, że wpadłeś . Bananowce jeszcze u mnie nie rosną, bo to nie taki klimat jak u Ciebie, czego żałuję. Spróbowałam posadzić Paulownię, by nieco odmienić pospolitość nasadzeń i męczy się tak już trzeci rok
,
podczas, gdy taka sama posadzona na Śląsku osiągnęła już 2,5m

Pozostaje mi więc sadzenie drzew rodzimych takich jak np lipa, która będzie jednym ze szkieletowych nasadzeń mojego nowego ogrodu

Wiesiu, jak miło zobaczyć twój ogród na Oazie
Będę kibicować nowym nasadzeniom. U mnie w ogrodzie tez króluje lipa, ale to chybiony pomysł mojego teścia. Niestety do przydomowego ogrodu nie bardzo się nadaje, dobrze, ze przynajmniej dobrze znosi cięcie.

Witaj Dorotko , moja lipa rośnie z dala od domu nieopodal sadzawki która powstała wcześniej. teren był w tym miejscu mokradłowy postanowiliśmy więc skupić tą wodę w jednym miejscu i powstało nasze małe bajorko.


a lipa to to małe zielone po lewej

A nad bajorkiem królowały kaczeńce


a obecnie irys żółty z jaskrami i sitowie

Witaj Wiesiu Cieszę się,że założyłaś wątek ogrodowy tutaj Twoje widoki podziwiałam już i zachwycam się nimi na nowo,bardzo fajne ujęcie 4 pór roku

Wiesiu, ja też serdecznie witam! Odważna decyzja z tą rewitalizacją ziemi przodków! Jak daleko macie do tego miejsca? Rozumiem, że nie da się po pracy "wyskoczyć"? Jednak żadnych zaniedbań ogrodowych nie widać! A widok na tę górę zachwycający, rzeczywiście...
A te bardziej przyziemne widoki też mi się podobają bardzo! Uwielbiam kamienne ścieżki, a takie układanki z kamieni to już och i ach! To granitowa kostka, tak? Bo cegłę rozpoznaję, nawet jest podpisana!
I jeszcze melioracji gruntu dokonaliście! A czy w tym zbiorniku wodnym coś pływa?

Mnie też bardzo się u Ciebie podoba, ciekawe, urokliwe miejsce - z duszą

Marto moje miejsce na ziemi oddalone jest od miejsca zamieszkania i pracy ok. 300 km. Pozostają więc tylko urlopy . A miejsc zaniedbanych po prostu nie pokazuję ;)Staram się sadzić rośliny odporne na przeciwności losu i dostosowane do środowiska. Chciałabym, by większa część była w miarę samoobsługowa. Więc jedynie rabaty przy domu wymagają więcej pracy i o tą część dba mama, bo mieszka na miejcu W sadzawce pływały karpie wrzucone przez syna sąsiada, ale zimą chyba wyłowiła je wydra Jeszcze jakieś maluchy zostały, a ja liczę ciągle na żabki Kamienne ścieżki to moje marzenie, ale kamienia w okolicy brak pozostaje więc przywieziony i kostka z odzysku. Więc na razie ułożyłam kawalątek chodniczka z mini schodkami, bo teren mam urozmaicony ;)wykorzystując oprócz kamienia cegłę(nie podpisaną ) i chodnikowe plyty z odzysku



Witaj Olibabko , miło mi że Ci się podoba
pozdrawiam wszędobylską u mnie niezapominajką

Super widoki masz! Bede zagladac

Cześć pięknie tam u Ciebie o każdej porze roku

Witam kolejnych gości i pozdrawiam wiosennie


Dziś się pochwalę moją pierwszą piwonią drzewiastą, ma trzeci rok i jestem z nie dumna


kolejna miała być pomarańczowa, ale zrobiła mi niespodziankę


też ładna więc nie narzekam, może następna będzie już w moim ulubionym kolorze

Drzewiaste wymagają okrywania na zimę - , że przeżyły tą srogą i w dodatku kwitną! Ja jakoś nie mogę się zdecydować na drzewiaste , leń jestem. Wystarczy mi okrywanie róż jesienią.

Piękna drzewiasta .Moja zmarzła , ale odbija .Widoki masz prześliczne.

Marysiu okrywałam je tylko pierwszą zimę po posadzeniu, ostatnią zimę przeżyły bez okrycia, myślę, że dały radę dzięki niezłej okrywie śniegowej. A róż ja z kolei nie hoduję, zbyt wiele wymagają zabiegów

Piwonie drzewiaste kiedys kupilem dwie
Przy wysadzaniu do ogrodu okazalo sie ze nie sa ukorzenione
Obydwie padly,jak spotkam w sprzedazy kupie i na oczach sprzedawcy wyciagne z donicy-amen
Twoja jest piekna

Pozdrawiam Markus