Forum Ogrodnicze Oaza

Demolka pewnie po meczu naszych z Grecją, zdarza się

Niektórzy wyrzucają telewizory przez okna.

Marysiu a czy nie mogli gaz przeciągnąć poza oczkiem ???u mojej mamy jak planowali wykopy to pytaki w którym miejscu by było najlepiej dla nas....szkoda takiego oczka i tej demolki....A różyczki przepiękne ta różyczka Barok jest cudowna...

Marysiu, w zeszłym roku ciągnęli u nas kanalizację i ich plany były takie, że ja musiałabym wykopywać mnóstwo wielkich roślin, nie zgodziliśmy się i plany zmieniono dwa razy bez problemu, kwestia podejścia kierownictwa ekipy demolującej:-). Mój mąż stał nad nimi w etapie końcowym i pilnował gdzie zamontują licznik (jakieś nowoczesne te kanalizy teraz na prąd). No i mamy licznik na ścianie, a nie jak reszta wsi na środku ogrodu.
Naprawdę szkoda niszczyć ogród aż tak bardzo.

Nie zaglądałam do Ciebie Marysiu przez kilka dni za to dzisiaj miałam ucztę dla oczu i wyjątkowo sympatyczny spacer.
Jeżu kolczasty a co zostało tak zniszczone?

Kochane, bardzo dziękuję za rady, ale trochę niejasno napisałam i w dodatku dwa w jednym . Ta demolka – to mój M. lekko przebudował okolice oczka – nie podobało mu się, że spadek powoduje odpływ deszczu, zamiast zasilanie oczka wodami opadowymi. I jeszcze doprowadził rurę, która powoduje dodatkowo spływanie wody z rynien. Planował to od lat i wreszcie realizuje.
A gazociąg, to jeszcze sprawa przyszłości, ale jest to ogromna rura, gaz wysokociśnieniowy – zasilanie wielu odbiorców i chyba niewiele mamy do powiedzenia . Przez naszą działkę biegnie taki gazociąg, ale jest już stary, nawet zapomniałam o nim – był budowany na pewno ponad 30 lat termu. Mamy tam posadzone drzewa, wszelkie – orzechy włoskie i laskowe, derenie jadalne, ale także klony, lipy, sosny, brzozy i dęby. Będzie łyso i obrzydliwie rozkopane .
I jeszcze dzisiaj taka paskudna pogoda, mam doła Dla Was - Bonica, jej pierwszy kwiat

Oj rozkopy się szykują....nie lubię a u nas będzie kanalizacja....nie wiem jeszcze kiedy....ale jak sobie o tym myślę to płakać mi się chce....mam malutki ogródek i 3/4 byłoby rozwalone....widziałam w sąsiedztwie jak oni to robią....brrrr
Oby u Ciebie było jak najmniej

Witaj Marysiu u Ciebie już pięknie kwitną róże a u mnie wyglądają marnie.

Na 2 stronie masz zdjęcie lilii wodnej czy ona taka czerwona ??tylko na zdjęciu czy taka jest ,u mnie jest różowa .

Marysiu, będę nad tymi drzewami płakać razem z Tobą chyba. A może trafisz na uczciwą ekipę i chociaż będą się starali oszczędzić co się da. To niesprawiedliwe, ze masz nic do gadania w tej sprawie

Marysiu bardzo współczuję demolki wiem jak to boli bo ja 7 lat temu miałam demolkę jak robili kanalizację , więc wiem też się zgadzam że to nie fair że nie możesz nic powiedzieć wiem jak bolało jak teraz mi mur sąsiedzi rozwalili i zamiast cudnego starego muru z winobluszczem mam łysą siatkę

Gieniu, to chyba właściwy jej kolor, ładna jest
Grażynko, Aniu, Celinko - jeszcze nic dokładnie nie wiem - wczoraj przyszedł facet i tak mnie zszokował, że nie bardzo wiedziałam o co pytać i co mówić. Dzisiaj ma przyjść jeszcze raz - chce, abyśmy podpisali - zgodę, umowę. Będzie mąż, pogadamy dłużej i dowiemy się więcej. Ale myślę, że to podobnie jak z drogami - jak jest mus, konieczność dla innych to mogą wywłaszczyć i tyle. Ten stary gazociąg ma zostać wyłączony jak wybudują nowy, przesyłający większą ilość gazu, bo zapotrzebowanie rośnie. Ta linia to wielokilometrowa inwestycja i nie sądzę, aby mogli sobie nią kręcić dowolnie, bo komuś się zniszczy kwiatuszka czy drzewko. Możemy skonsultować z prawnikami, nawet sąsiadka jest prawnikiem i przez jej działkę też będą ryli, ale tak na mój mały rozumek, to możemy ewentualnie negocjować kwotę odszkodowania. Sentymenty się nie liczą.

Marysiu, na doła jest kilka sposobów, ale najlepszy to chyba szkółking i kilka nowych roślinek
Dobrze zasypuje tez doła cosik słodkiego, albo mocniejszego (ja wczoraj pochłonęłam prawie cały słoiczek Nutelli , ale pomogło!).
Na razie myśl pozytywnie, bo często rzeczywistość bywa przyjemniejsza niż nasze czarne przypuszczenia

Marysiu- nie taki diabeł straszny jak go malują.Może straty wcale nie będą takie ogromne a na stresa najlepsza (jak dla mnie)jest kosmetyczka i jakiś ciuch albo buty
Idę szukać na różankę czy i u mnie już Bonica pokazała swoje piękno ale muszę odczekać bo jak na razie to pada i jest zimno brrrrr

Dalu, Roma – dzięki bardzo za wsparcie Właśnie dowiedziałam się więcej. Inwestycja przewidziana na 2013 – 14 rok o ile wszyscy podpiszą zgody. Jeśli nie, to pewnie jeszcze później wejdą z budową. Oni chcą mieć możliwość manewru na szerokości 20 metrów!! - ciężki sprzęt będzie jeździł. Nawet nie chcę o tym myśleć



Masz rację Dalu, trzeba zacząć sadzić nowe rośliny na przykład derenie, może nim te mi wykopią podrosną już nowe
A zaraz zjem lody i kieliszek pigwówki naleję

Na zdrowie

A nie chcecie pomyśleć o przesadzeniu cenniejszych okazów?

Mamy doświadczenie z przesadzaniem świerków i te były dużo mniejsze. Z trzech przyjął się tylko jeden . Ten gazociąg to rura o średnicy 0,5 metra - normalnie wielotygodniowa budowa, zrujnują ogrodzenia, zero intymności czy spacerów z psami. Jak Scarlett O’Hara - pomyślę o tym jutro

Znam ten ból i wspóczuję, u mnie rok temu kopali pod kanalizację ale czasem trzeba takie horrory przeżyć
powiedz mi proszę co to za błękitna ślicznotka zakwitła u Ciebie na przedostatnim zdjęciu?