Forum Ogrodnicze Oaza

I już pierwsza dekada czerwca za nami, jak ten czas leci . U nas ostatnie dni to czasem słońce, czasem deszcz
Iwa, nasze czereśnie mają ponad 25 lat – więc już czas, aby było na nich trochę więcej niż 20 szt . Szkoda, że tak daleko mieszkasz...
Dalu, już pisałam, ale powtórzę – tych jabłek to Ci zazdroszczę. Mam kilka jabłonek, ale schorowane i kiepskie owoce. Niby sprzedawcy twierdzili, że to te najodporniejsze odmiany
Paweł, nie jestem pewna, ale czy czereśnie nie są wiatropylne? Sprawdziłam, nie są Czyli potrzebują zapylacza w innej odmianie i pszczół...
Kilka fotek na dobranoc

Ta druga piękność to kto?

Roślinność w przybraniu z deszczowych kropelek wielce fotogeniczna!
Choć na dłuższą metę, róże nie będą z tego zadowolone

Iwa, to pnąca Barock, drugi sezon u mnie rośnie. Przezimowała całkiem dobrze a kupowana była wiosną.
Gorzatko, też się zastanawiam kiedy będą miały dość

Barock? Myślałam, że bardziej złota jest. Też się nad nią zastanawiałam przy jesiennym zamówieniu

Iwa, to zdjęcie było robione wieczorem, może kolor nie taki . Ja mam ją posadzoną trochę w cieniu, pod orzechem, może zdjęcia przekłamują kolor?
Z zeszłego roku mam taki jej portret

Marysiu, róże są różne a wszędzie taka sama nazwa - olibabka .
A tak na poważnie, Barock śliczny, mam tę różę od jesieni, bardzo powoli się zbiera po zimie.
Na razie nie widzę żadnych pączków kwiatowych, ale to dopiero czerwiec .

Tak, Elu - moja starsza to i pąków ma już dużo ( zdjęcia podpisuję, wiem, że to żadne zabezpieczenie, ale nie dalej jak wczoraj Dala pisała, że jej zdjęcie ukradli )



Misiu, a Afrodyta Ci się podoba?



kupiłam jeszcze jakąś białą okrywową - niby sprzedawca wymienił jej nazwę, ale tak jakoś bez przekonania i natychmiast wyleciała mi z głowy. Może ktoś wie - niżej jej pierwszy kwiatek



Żeby nie było, że tylko róże. Kocham też fuksje, ale bez wzajemności, niestety . Jakoś nie potrafię ich zatrzymać na dłużej

Marysiu, zawsze z wielką przyjemnością podglądam Twój ogród i portrety Twoich roślin... i niezmiennie "zazdraszczam" okazów

Marysiu mam ten sam problem z fuksjami Więc w tym roku przeszłam na pelargonie Te udaje mi się zimować
Piękne różyczki, pnący Barock a jak zimujesz pędy tej pięknej różyczki?
Afrodyta, jak sama jej nazwa wskazuje jest przecudną różą, trzeba poczuć ten pełny pąk w dłoni, żeby się zakochać

Przeurocza, i ogromna hosta jaka to odmiana?

Celinko, według Romka to Gold Standard , mnie też się podoba
Jolu, róża Barock nie była zabezpieczana, poza kopczykiem - była jeszcze zbyt mała. Trochę przemarzła, ale i tak lepiej wyglądała niż inne. Afrodyta, też młodziutka - razem kupione, to ulubienica mojej mamy.
Aniu, dziękuję , na kiedy planujesz wycieczkę?

Kolejna fuksja - obie kupione w supermarkecie spożywczym



i inne fotki





Wczoraj tako ogromny wielbłąd był na "moim niebie"

I mnie rzucił na kolana kwiat Baroku

Z czereśniami więcej kłopotu niż z różami! Cud, że niektórym i zimują, i kwitną i owocują
Wody gruntowe rzeczywiście u mnie wysokie...

Aby ustalić kolor czekałam na dobre oświetlenie, tu już słońce wyszło zza chmur



jeszcze raz biała, okrywowa - jak myślicie, czy to Swany?



tak kibicujemy

A tu ogryziony, pierwszy kwiat Lavaglut( Kordes) - debiutuje

Świetny wielbłąd!! Moje chłopaki zawsze się ze mnie nabijaja, bo ja zawsze coś tam wypatrzę w kształcie chmur
A wycieczka ...albo lipiec albo dopiero wrzesień... ale mocne postanowienie jest!

Marysiu, różyczki śliczne, ale ostróżki też mają wiele uroku
Jest coś fajnego w tych Mistrzostwach, jakaś taka ogólnonarodowa euforia i poczucie jedności! Mój M. był wczoraj na meczu na wrocławskim stadionie i mówi, że jeszcze nigdy nie widział tylu radosnych ludzi...No i sam stadion, otoczenie, atmosfera zrobiły na nim ogromne wrażenie

Lavaglut jest piękna Mam ją od kilku lat

Siberko, jak mnie cieszy, to co napisałaś . Bo ja obawiałam się o jej mrozoodporność - miałam nawet wykopywać do pojemnika na zimę...
Dalu, masz rację ze wszystkim - mnie cieszą wszystkie roślinki, a oglądanie zawodów na żywo - zawsze jest bardziej emocjonujące
Aniu,
Dzisiaj znowu pada i mam podły nastrój, bo mają przez nasz ogród prowadzić gazociąg







I miałam taką demolkę