Forum Ogrodnicze Oaza

Dziewczyny dziękuję, myślę że pójdzie tam trzy berberysy Erecta przed czerwoną pęcherzycę a przed żółtą jeszcze nie wiem co, może jakieś tawułki dorastające do metra i jeszcze coś płożącego w szaroniebieskim odcieniu jakieś dwa jałowce.....

Pamelko ziemia w tym miejscu jest tak licha ( VI kl) że wątpię aby hortensja dała radę a kalina chociaż piękna to chyba za wysoka będzie, tak się zastanawiam własnie co by tam jeszcze dosadzić aby kwitło to chyba tylko już jakieś mało wymagające bylinki...

Marto erecta zapisana ale się będzie działo jak wpadnę na wiosnę do Kijan..., a na Pamelke i na jej propozycję iglakowe czekam w dalszej części mojego ogrodu....

No to dalsza część prezentacji.... kolejna rabata obok tej ostatniej i podobne rośliny i ziemia niestety ta sama.....

obecnie wygląda to tak



a w sezonie tak jeszcze bez wyznaczonej i wysypanej rabaty....

a i z góry odpowiem na pytanie czy lubię pecherzycę.... to nie za bardzo ale to skutek mojego pierwszego bezmyślnego i całkiem zielonego wyjazdu do szkółki ..... kupiłam 20 szt.... i chcąc nie chcąc musiałam je gdzieś rozlokować....

Przede wszystkim nie sugeruj się tak bardzo swoją glebą
Ja też mam żywy piach , miejscami z domieszką gliny, co w czasie suszy daje skałę .
Po prostu kopię większe doły, daję tam lepszą ziemię, jakiś obornik albo mączkę rogową, kompost, co tylko się da . Mieszam to z rodzimą glebą i w tym sadzę. Hortensji bukietowych mam już siedem i zamierzam jeszcze dokupić

Witaj, Promyku w ten pochmurny dzień! Mogę o imię spytać, bo tak z promykiem gadać...
Gleba faktycznie nie wygląda na żyzny czarnoziem, ale tym się nie przejmuj, wielu tu z nas, ogrodników targa workową ziemię, jakoś sobie radzimy...Kompost już robisz?
O, jaki rozmach zakupowy! 20 pęcherznic jednej odmiany! Żywpołocik jakiś powstał?
A wyjaśnij mi, czemu już ten żwirek wylądował na rabacie, skoro tam jeszcze niewiele rośnie... Ciężko Ci będzie teraz sadzić, zwłaszcza że to i z częściową wymianą ziemi będzie się pewnie wiązać...
No i jeszcze powiedz, czy już masz jakieś ulubione rośliny (oprócz pęcherznic, oczywiście! ), bo trochę żurawek, berberysy...

Marto oczywiście masz rację że nie do końca trzeba się sugerować glebą no ale to jest akurat takie miejsce że tam naprawdę szczery piach, mój M jak potrzebuję trochę bo coś tam musi podmurować to sobie kopie piach z tej części, a na dodatek w dzień słoneczny to tam jest jak na patelni to kolejna przeszkoda.... hortensje mam jak na razie dwie białe jeszcze nie rozróżniam jakie to są no ale nie przemarzają tzn. kwitną na pędach jednorocznych, bo miałam i jedną niebieską i przemarzła niestety i to już w październikowe mrozki..

Witaj Artam jak dobrze kojarzę to też Marta.... no tak zapomniałam o najważniejszym... Mam na imię Sylwia...muszę na spokojnie powprowadzać zmiany w profilu...
Ja też tacham te worki, dosypuję trochę gliny żeby chociaż wilgoć się dłużej trzymała, troszkę kompostu już mam to i dodaję a ostatnio dostałam trochę oborniku to też wszystko poszło w ziemie... wszystko by było ok, jakby nie to że mój kręgosłup się za bardzo buntuję po takich wygibasach, ale jakoś daję radę....
w szkółce był taki plan że ma być z nich żywopłot no ale jak powróciłam do domu to stwierdziłam że jednak nie chcę że wolę z berberysów, więc zostały te pęcherzyce porozsadzane po całej działce także będą się często przewijać w moich kompozycjach...
Chociaż w tym miejscu co rosną te pokazane to mają odgradzać całość od części powiedzmy warzywnej...

A żwirek po prostu trzeba było gdzieś porozsypywać bo dostałam troszkę za dużo niż potrzebowałam w danej chwili.... no i właśnie dlatego też zależy mi na posadzeniu tam roślin mało wymagających aby za bardzo nie trzeba było ziemi wymieniać...

Jak na razie to chyba nie mam jakiś szczególnych upodobań... lubię wszelkiego rodzaju cebulowe i maciejkę a z większych roślin to jak na razie zachwyca mnie świerk Conika... no i ostatnio różyczki mi się spodobały.... zazwyczaj zaopatruję się w jednej szkółce lub na targu u takiego pana co już mnie zna i zawsze mi coś wciśnie fajnego.... jak to mówi: dla ładnej dziewczyny ładne rośliny..

Witaj Sylwio
Jak to mówią pierwsze koty za płoty
Pokazałaś swój ogród i pewno dostaniesz tu na forum dużo cennych rad, z których warto skorzystać.

Ja na razie mam tylko "przechowalnię roślin"

Witaj Promyku
A gdzie są Twoje sosny??? Bo skoro masz ogród na piasku i taaakie imię (silvius (łac.) - leśny, dziki, żyjący w lesie), to narzucają się konkretne nasadzenia

Berberysy to galanteria sadź drzewa Z sosnami wszystko się skomponuje

I Siberka ma jak zwykle rację i sosny dobrze radzą sobie na piasku "sadź drzewa i spore krzewy dla osłony
Marta także dobrze mówi, w wielu ogorodach jest problem z podłożem, jak mam margiel na przykład
Trzeba miejsca odpowiednio przygotować, inaczej się nie da po prostu
Sylwia, jak już się wybierasz do Kijan to lepiej nieco odbij do Końskowoli i Młynek, nie taką ofertę tam mają
Ostrzegam jednak lojalnie, trzeba jechać z listą potencjalnych nabytków, bo pierwsza wizyta Cię zaskoczy totalnie

Wracając do kaliny ... pomyślałam, że jeśli rośnie już pęcherznica /nie jedna /, to kalina do towarzystwa nie jest dużo większa do metra może
Ale, jak nie ona to może perukowiec

witajcie dziewczyny... Siberko, Madziu po raz pierwszy u mnie

Nie skromnie mówiąc własnie na to liczę, na te cenne rady.... bo czasami wystarczy mała podpowiedź żeby później wszystko się w całość ułożyła....
Madziu piszesz, że masz na razie ,,przechowalnie roślin'' pewnie i u mnie by tak było jakby nie to że ta licha ziemia i dużo pracy zajmuje mi przygotowanie podłoża to raczej wszystko już zostaje na tym miejscu co posadzone... no czasami zdarzy mi się coś przesadzić ale to rzadko....

Siberkokurczę za spostrzegawczość, kiedyś to wiedziałam, ale teraz to człowiek żyję można powiedzieć troszkę życiem dzieci.... i to ich znaczenie imion się czyta i im lata liczy.... bo ja to stanęłam na 30.....
A z sosenek to mam 5 kosodrzewinek, 1 ościstą i 2 czarne a do tego las sosnowy na przeciwko działki i pole obok zarośnięte już sporymi samosiejkami i dużo dużo siewek do około....i tak właśnie ostatnio do M mówiłam że chyba sobie jeszcze ze dwie skubnę i posadzę.

Pamelko , ta rabata tak jest trochę planowana do obsadzenia iglakami bo nie dość że tam ziemia na nic to jeszcze słońce daje się we znaki....
Margiel powiadasz... to chyba już mój piach lepszy przynajmniej się lżej kopie....
A do Kijan mam rzut beretem, a Końskowola to już dłuższa wyprawa, no ale przynajmniej raz w roku jestem tam.... a lista zakupów to u mnie podstawa bo ja to dostaję oczopląsu jak zajadę do szkółki i tracę przytomność umysłu...
Perukowiec już mam, a na kalinę miejsce się znajdzie tylko jak czytałam o tej co mi polecałaś to piszą że do 2-3 m rośnie a taka do metra to by mi się przydała bo jak już kiedyś u Ciebie wspominałam większość już tych większych krzewów i drzew mam....


A żeby nie było że tak wszystko jeszcze w "rozsypce" to pokażę rabatę która na jesieni stworzyłam i można ją uznać za prawię skończoną... o ile w ogrodzie coś może być skończone... bo mam wrażenie że jeszcze coś brakuję, ale to może przez to że jeszcze wszystko takie małe...




no i oczywiście pęcherzyca w tle... nie ma jeszcze dosadzonych brabantów ale to już wiosną....

I kolejne zdjęcie z prośba o poradę....


chciałabym tutaj posadzić za azalią a przed sosną trzy rododendrony tylko nie wiem jakie wybrać.... najbardziej chciałabym w odcieniu różu, fioletu....

aha no i po bokach dwie pęcherzyce żółte....

Dość szybko rosną i są dość mrozoodporne, a także łatwo dostępne te z grupy Catawbiense: 'Purpureum Grandiflorum' i 'Roseum Elegance'

Ja aktualnie testuję nowe fińskie wynalazki. Prawie wszystkie w tej kolorystyce.

O Siberko dziękuję są piękne, takie kolorki lubię najbardziej.... tylko teraz muszę poszperać w necie gdzie mogę kupić te odmiany... i jeszcze jeden by się przydał w takim mocnym różu (fuksji) To będę obserwować jak testy się udały.... bo jak u Ciebie dadzą radę to i u mnie też....

W Końskowoli masz szkółkę Państwa Majewskich a tam wybór
I dodatkowo piękne wrzosy, wrzośce i inne kwasoluby można dokupić

Odnośnie pierwszej rabaty - bardzo ładnie się zapowiada ale czy skończona
Tyle tam miejsca, że tylko patrzeć, jak wylądują kolejne żurawki i trawki i kulki
Współczuję wybierania pęcherznicowych liści spośród kamyczków U mnie proces ten chwilowo zakończony, liściaki łyse przynajmniej te rosnące na żwirkowych rabatach.
Pożyjemy - zobaczymy

Pamelko dziękuję za namiary na tą szkółkę przejrzałam ofertę i już kilka rzeczy mi w oko wpadło ale to już na spokojnie wiosną będę sobie zamawiać...
A rabata z nutkiem... ja myślałam że już prawie skończona a Ty byś jeszcze tam tyle dosadziła.... ale to widać tylko różnicę między spojrzeniem początkującego ogrodnika a prawdziwą ogrodoholiczką....

A jak na razie to jeszcze tych liści nie za dużo to i da się powybierać a może później to odkurzacz się zakupi....

promyk wrote: Dziękuję za dobre słowo
Zobaczysz sama, jak ogrodowa pasja się rozwinie

Na moje oko miejsca jeszcze duuużo

Na moje oko na tej prawie skończonej rabacie zmieści się jeszcze naprawdę dużo , tu się zgodzę z Jolą , zwłaszcza po lewej stronie ścieżki tak jakoś pustawo
Jak się boisz, że Ci się wszystko za bardzo rozrośnie ( a zapewniam Cię, że nie nastąpi to tak szybko ), to może sadź jednoroczne . Ja ich sadzę wciąż bardzo dużo, zwłaszcza uwielbiam wszelkie szałwie

Witam Sylwio !Gleba faktycznie licha tak jak u mnie. Wydaje mi się ,ze musisz sobie odpowiedzieć jaki charakter ma mieć Twój ogród. Teren wokół leśny, ale widzę ze nie bedzie to ogród naturalistyczny Z dotychczasowych zdjęć wydaje się ,że bedzie to ogród miejski-podmiejski ? jednorodny żywoplot tuje , z drugiej strony berberysy Rozumiem ,ze na końcu ogrodu patrząc od strony domu zlokalizowałas warzywnik , ale tuz przed idą już formalnie obrzeżone , eleganckie rabaty. Takie rabaty, ktore zwykle lokalizuje sie blisko domu , albo po całosciJa mam większa działkę i układ formalny przy domu , a im dalej tym ogród bardziej swobodny O pęcherznice się nie martw. Przynajmniej nie trzeba prosić , aby rosły i uwielbiają je szczygły

Pamelko i Marto jak dwie osoby mi mówią że się zmieści to nie będę się spierać że nie... Po prostu przy tworzeniu tej rabaty sugerowałam się podpowiedziami że nutkowi potrzeba zostawić ze 3 m luzu stąd ta dziura, ale i mi samej się nie do końca to podoba i pewnie jak znam życie i wpływ forum to coś tam pewnie dosadzę...

Witaj Ewo, tak szczerze mówiąc to sama jeszcze nie wiem jaki ma mieć charakter mój ogród, marzy mi się taki ogród który będzie przyjazny nie tylko dla ludzi ale i zwierząt, pełen kwiatów i kolorów ale chyba nie wszystkich na pewno z przewagą odcieniu różu, fioletu i bieli...ogród pogrążony w lekkim chaosie, nie wymagający tak rygorystycznej pielęgnacji.
Tak rabaty u mnie są zlokalizowane po całość tzn wzdłuż boków i przodu działki, chociaż w przyszłości myślę o stworzeniu małych rabat przy tarasach domu... ale to na razie odległa przyszłość...
Uf, w końcu pierwsza osoba która jest za moimi pęcherzycami

No dobra miałam to zrobić jutro no ale już dzisiaj wstawię kolejną rabatę, nie napisze że skończoną no ale prawie



na przodzie posadziłam trochę wiosennych cebulowych i lilii...

No tę drugą ostatecznie można uznać za skończoną, ale pierwszej absolutnie!
Inaczej zaczniesz śpiewać , jak Ci miejsca zacznie w ogrodzie brakować!
Na razie masz go sporo, więc przestrzegasz zalecanych odległości, ale z tym cyprysikiem nutkajskim... Przecież między gałęziami są spore odstępy, no to jakże tam czegoś niższego nie posadzić , takich żurawek na przykład..
A jeszcze niech Cię jakieś kolekcjonerstwo dopadnie ( czego nie życzę ), ale takie przypadki chodzą po forum!