Forum Ogrodnicze Oaza

Jeszcze chwila i pójdą do gruntu



Beata

Beata skąd bierzesz nasiona do swoich wysiewów? Mam od Ciebie z ubiegłego roku rośliny i powiem Ci ze maja się duzo lepiej, niż te które mam z podziału. Dla mnie nie jest ważna odmiana, ale by bujnie rosła wtedy każda jest ładna.

Lucynko , żurawek mam dużo , teraz kupiłam jeszcze 15 , w tym kilka nowości. Jesienią obiecuję ,że pozbieram nasiona i przekażę na bazarek . Roślin w ogrodzie mam dużo i tych co nawiązują nasiona też dużo ,ale nasion nie zbieram . Jedynie żurawki , hosty , klony i cyprysiki , raz siałam azalię . Przyrzekam ,że się poprawię . A siałam jeszcze irysa żółtego z zebranych nasion w szkółce

Beata

Beatko przesadzasz już do gruntu?

Agnieszko , coraz brzydsze się robią i albo to jest jakaś choroba , albo zaniedbanie ,bo nie doglądam ich tak jak wcześniej . Przeważnie po 15 kwietnia wszystko sadziłam do gruntu ,ale to było ryzyko z mojej strony ,bo gdyby były przymrozki to już byłoby po nich i nie tylko , wszystkie siewki by poszły . Od kilku lat tak ryzykuję , bo właśnie nie było tych majowych przymrozków . Trzy dni temu w nocy było - 2,5 a dzisiaj jest + 15

B.

Tamtego roczne maluszki coraz ładniejsze

Miałas Beata jakieś ciekawe nasiona bo te od Ciebie bardzo dobrze rośną i choć jak się przyjrzeć to każda jest inna, ale w są mocno podobne,, wszystkie mocno kędzierzawe i wszystkie w kolorze "rózowego" wina. Też z nich pozbieram nasiona ciekawe jakie będzie następne pokolenie.

Lucynko , wtedy zbierałam wszystkie jak leciało , w tamtym roku i poprzednim nie zbierałam Palace Purple , bo ona jest bardzo plenna a możliwe ,że zapyla też inne . Więc Ty masz te wcześniejsze w których na pewno były nasiona Palace Purple . Ale jak się przyjrzeć tym powyższym to też wyglądają jak by ta najsilniejsza też była między nimi . Zobaczymy jak podrosną . Ale są takie żurawki co w Sezonie wyglądały bardzo podobnie do Palace Purple np. Arella .

Beata

Grzesik zaglądasz tu? Mam chrapkę na Twoją Green River


Ja również pobawiłam się w sianie Dwa lata temu na jesieni kupiłam nasionka od jednej osoby i wysiałam. Wzeszło kilkanaście sztuk, przeżyło do wysadzenia 7 ale jedna niestety odpadła. Trzy sztuki są w miare ciekawe, reszta borodowo brązowa. Wysadzone do gruntu zeszłej wiosny

Tak więc sadzonki można powiedzieć, dwu sezonowe


Największa, dopiero w tym sezonie pokazała swoją wielkość i ciągle rośnie :

Najładniejsza:

a tu zdjęcie zeszłoroczne :

Czy ktoś wie jak i gdzie można zarejstrować swoją odmianę? Czasem wyjdzie coś ciekawego i warto było by to zarejstrować

Żurawki najlepiej siać do gruntu jesienią bo domowe wysiewy są dwa razy mniejsze , choć od wiosny w gruncie i to w cieniu .
Te prażą się do słońca razem z hostami i klonikami











Beata

Beatko, ale ślicznotki Ci urosły

Dziękuję , a wiesz co teraz z nimi zrobię , porozdaję , bo nie mam gdzie sadzić . Koniec z wysiewami czegokolwiek

Beata

Beatko naprawdę nic nie będziesz wyśmiewać?

Madziu , chyba ,że hosty , coś zimą trzeba robić . Nasiona żurawek pozbieram , ale tylko tych nówek co kupiłam w tym roku i wysieję w gruncie . Z tych ze zdjęć wybiorę z 10 a resztę rozdam a są tego 2 rzędy po 2 metry . Już wczoraj chciałam wykopać kilka wielkich żurawek z siewu w typie Palace Purple . Kupiłam oczywiście hosty i nie miałam gdzie je posadzić , ale jeszcze dałam radę .Następne zakupy , które już poczyniłam i host i żurawki ze 2 nie wiem gdzie posadzić , ale pokręcę się po ogrodzie i coś cienistego będę musiała znaleźć

Beata

Coś w zimie trzeba robić
Nie pokazałeś zakupów
Do mnie przyszły hosty w te największe upały i martwię się czy wyjdą na wiosnę. Narazie wyglądają dobrze. Jakby co służę nasionami host streaked.

Skończyłam właśnie 'młocenie' nasion żurawek I teraz mam zagwozdkę, kiedy najlepiej je wysiać.

Parapetów w domu do dyspozycji nie mam, gdyż są ponad miarę zagracone doniczkami wszelkiej maści i nic już się nie zmieści.

W grę wchodzi wysianie teraz i wstawienie doniczek do tunelu foliowego lub poczekanie z wysiewem do marca i też wstawienie doniczek z wysiewami do foliaka. Co byłoby skuteczniejsze?

Nie doradzę w temacie foliaka , ale posiałam jesienią do gruntu i przykryłam otuliną zimową , też dlatego ,żeby pies czy koty po tym nie chodziły . Wiosną zajrzałam i pod tą zimową otuliną było cieplej więc pierwsze siewki już były , ściągnęłam by nie rosły tak szybko , no i oczywiście przyszedł przymrozek i wszystko co szybko skiełkowało zmarzło . Ale chyba jednak Alinko wysiej teraz i daj do tunelu

Beata

Plan jest taki, że w weekend usuwam z foliaka resztki po pomidorach i paprykach, stawiam donice ze świeżą ziemią i na przełomie listopada-grudnia wysieję nasiona. połowę z nich zostawię na wiosnę, sprawdzę, kiedy wysiew jest skuteczniejszy

Zbyt szybko teraz siać nie chcę, w ubiegłym roku zmarnowałam w ten sposób nasiona tarcznicy bajkalskiej, które w listopadzie pięknie wykiełkowały, a potem wymarzły. Potem na forum rosyjskim wyczytałam, że u nich na Syberii mróz i śnieg już od końca września. Zatem nic dziwnego, że nasiona spadają na ziemię i spokojnie leżą do wiosny A ja głupia chciałam naśladować warunki naturalne