Forum Ogrodnicze Oaza

Adrianie - wykopanie żurawki i posadzenie jej głębiej (do rozety) w sytuacji, kiedy zurawka ma gruby i zdrewniały pęd nie zawsze przynosi pozytywne efekty. Przy kilkudniowych opadach deszczu ten pęd ma tendencje do gnicia. Wczoraj wykopałam żurawkę "Delta Dawn", ponieważ miała jedną rozetkę i coraz to drobniejsze liście. Okazało się, że ma zdrewniały pęd. Odcięłam go w połowie, środek pędu w środku pusty. Ponownie posadziłam tę żurawkę, ale wiem, że nic z niej nie będzie. Żurawkę kupiłam w ubieglum roku, a więc młoda (w załączeniu). Poza tym, mam juz przykre doświadczenia w rozmnażaniu żurawek poprzez krótkopędy uzyskane z zdrewniałych pędów (na 8 sadzonek, żadna się nie przyjęła).

---

Pozdrawiam
Jagoda

Mam pytanie początkującej: w ubiegłym roku posadziłam poniższą żurawkę ukorzenioną z krótkopędu. Nie kwitła za to wypuściła taki oto pęd. czy to norma? Co z tym zrobić i czy w ogóle coś z tym robić?

To tiarella. One wykształcają coś w rodzaju rozłogów które z czasem opadną na ziemię i się ukorzenią - w ten sposób powiększa się kępa - u mnie np. Redstone falls ma ma takie 'ramiona o długości ok 20cm i zrobiła się dość szeroka przez to. Ale niech się tylko część ukorzeni .....

To chyba żuraweczka Tapestry, ale one się tak samo zachowują jak tiarelle.
Np nowe odmiany 'Gold Cascade' są typowo zwisające i wytwarzają mnóstwo takich pędów.

Ja wprawdzie nie z takim problemem, ale z zapytaniem: czy probowaliście rozmnażać żurawki generatywnie? Na rabacie żurawkowej wiosną zauważyłam maciupeńkie żurawki, było tego ok. 5 szt. Po dokładnym obejrzeniu doszłam do wniosku, że to rośliny z samosiewu.Pomyślałam, że może warto byłoby spróbować, a nuż uda się jakaś o ciekawej barwie liści.Nie ścinałam u szeregu roslin kwiatów (które same w sobie są b.ładne) i zasadziłam się na nasiona.Te które kwitły wcześniej mają pędy nasienne zbrązowiałe, ale jak obejrzałam to niestety po nasionach ani śladu.I zastanawiam się, w jaki sposób pomóc sobie w zbiorze nasion.Chciałabym trochę wyhodować od nasionka. A może czymś zabezpieczyć te pędy nasienne?
A co do rozmnażania wegetatywnego: to poodcinałam krótkopędy i w ukorzeniacz, potem na grządkę i postawiłam nad nimi niziutki tunelik ( w cieniu).Ukorzeniły się wszystkie.
Dostałam od Forumowiczki jedną żurawkę Kassandra ze zdrewniałym pędem, jak wyjęłam z doniczki ( wktórej ponoć była ok.2-3tyg.) to nie miała wypuszczonych korzonków, ale nie więdła. Jest na grządce i niby nie więdnie. Co będzie dalej - zobaczymy.

Witam mam pytanie co zieje sie z moją zurawka?pozwyzej znalazłam w watku zjecia z podobna przypadłoscia ale do konca nie jestem pewna ,,mróz ,choroba grzybowa czy ostre słonce? deszcz? u mnie rosnie ona w półcieniu ostatnio wciaz pada a noca były przymrozki,liscie wygladały jakby pozłocone..dziekuje za pomoc z góry

Też mam jedną taką żurawkę co ma takie liście , nawet nie wiem , czy to czasami nie ta sama odmiana , Plum Royal mi się wydaje , ale to z pamięci . Schowałam ją całkiem do cienia , tyle ,że ona ma kilka ładnych latek i zakopałam ją jakiś czas temu głębiej . W cieniu chyba się polepszyło i nie ma tych dziwnych plam na liściach

Beata

Witam,

czy swoje żurawki sadzicie (stanowiska słoneczne) na agrowłóknina i dopiero wysypujecie korą?
czy bez agrowłókniy i tylko kora?

Ja sadzę bez agrowłókniny, a mulczuję zrębkami z gałęzi.

Pytanie co do kolorów..mianowicie mam rózne żurawki i na podstawie np Rio chce zapytac jak to jest..oważ Rio rosnąć pod domem na miejscu cienistym,suchym miała kolor lisci braz.rózne odcienie brązu,przeniosłam ja w miejsce gdzie słonka jest troche wiecej ale jest tam b mokro i liscie ma teraz prawie czerwone,,takze inne żurawki majac w szkółce liscie np zielono fioletowe u mnie zaczynaja zabrawiac sie na czerwien..nmie chce kazdej miec czerwonej..co się dzieje z nimi? czy chodzi tu o ph ziemi?prosze o pomoc.

Najlepiej poszukać w sieci i porównać . Przeważnie w cieniu są ładniejsze i tak powinny rosnąć, w słońcu może lepiej się wybarwiają , ale są mniejsze i gdy są upały zostają przypalane .

Beata

W poniedziałek obrywałam żurawkom wyschnięte i najgorzej wyglądające ubiegłoroczne liście. Przy okazji wyłamało mi się kilka krótkopędów, więc posadziłam je w skrzynce i wstawiłam do foliaka. Mam nadzieję, że się ukorzenią. Sporą garść oberwanych liści potraktowałam ukorzeniaczem i też przerobiłam na sadzonki.

Żurawki u mojego syna po zimie wyglądają nieźle W ubiegłym roku latem zostały posadzone, ładnie się rozrosły, były dekoracyjne całą zimę. Rosną w miejscu nasłonecznionym, ale glebę maja stale wilgotną, gdyż podsiąka tam woda ze stawku. I to jest chyba recepta na dobrą kondycję żurawek - gleba żyzna, ciężka, stale wilgotna. Miejsce słoneczne.





Na mojej piaszczystej działce gleba jest nieustannie użyźniana kompostem, żurawki rosną w lekkim półcieniu, ale zdecydowanie rosną wolniej, a zimą marnieją im najstarsze liście.

Co się mogło stać że liście tak wyglądają i co z nimi zrobić? Zostawić czy urwać? Generalnie od początku sezonu ta co jest na zdjęciu na dole po prawej stronie gorzej się rozwija (jest jakby bardziej brązowa)

Donica została posadzona rok temu na tarasie







Pozdrawiam
Marcin

Marcin, żurawki mają poparzone liście ponieważ rosną w za bardzo nasłonecznionym miejscu. Są odmiany w różnym stopniu odporne na nasłonecznienie. Proponuję usunąć brązowe (w różnym stopniu) liście i przesadzić do półcienia , a z liśćmi limonkowymi i żółto-zielonymi nawet do cienia. Sprawdzone.

Dzięki za szybką odpowiedź tylko nie bardzo mam gdzie przesadzić..

Usuń suche liście, systematycznie podlewaj, żeby ziemia była wciąż wilgotna. U nas żurawki rosną też w bardzo nasłonecznionych miejscach, ale gleba jest tam wilgotna, bo ciągnie wilgoć ze stawu.

Mam problem z moimi żurawkami, bardzo czernieją liście i niektóre z nich wyglądają na wyschnięte. W całym ogrodzie jest nawodnienie, dostają co noc po 10-15 min z nawodnienia kropelkowego (tak ogrodnik podoradzał). I teraz pytanko, czy aby nie za dużo tej wody i grzyb się wdał, czy po prostu za słonecznie jest i liście poraża? Brzydkie liście wycięłam dziś, zastanawiam sie nad Topsinem...Pomocy, bo początkująca ze mnie ogrodniczka