Forum Ogrodnicze Oaza

To i ja pokaże moje niektóre zakulkowane róże,

Swan Lake



Elfe



Leonardo da Vinci

Luis Odier i Korday

Czy w tej chwili nie jest za późno na przyginanie pędów? Mój Westerland ma brzydko sterczące pędy, pasowało by mi je przygiąć.

Myślę, ze jak przytniesz te za długie pędy i zakulkujesz to jest jeszcze czas. Najwyżej zakwitnie trochę później.

A ja ponownie zapytam, jak się postępuje z zakulkowanymi pędami na jesień, po kwitnieniu? Trzeba je wyciąć w całości? Zostawić na przyszły rok? Będą ponownie kwitły?

Sarno, tych długich pędów (jeśli są zdrowe) nie wycinamy. Przycina się tylko te krótkopędy, na których róża kwitła.

Moje kuleczki.









Wszystkie zakulkowane wiosną zachowują się tak jak tego oczekiwałam.

LO ładnie puściła boczne pędy. Mojej to jakoś opornie idzie.

Ewuniu bardzo dziękuję za odpowiedź
A to moje

NN



The Pilgrim





Kolejna NN. Niektóre pędy puszczaja na końcach takie bukiety:


ta złamana uschnięta już usunięta
a te pędy, tej samej róży wydają się całkiem normalne



Elmshorn, ta to całkiem oszalała

Sarno,brawo! Bardzo obiecująco to wygląda.

constancja wrote:
Dzięki kulkowaniu Elshmor nie będzie goła od dołu

Chciałam tylko powiedzieć, że już jestem zachwycona tym kulkowaniem, choć jeszcze nie mam na różach żadnych kwiatów. Wszystkie zakulkowane pędy wyglądają jak rzędy krzaczków różanych, posadzonych wzdłuż. Co to się będzie działo, kiedy zakwitną!!!

Róże z porozpinanymi poziomo pędami, to u mnie w tym roku: New Dawn, Martha, Pastella, Pashmina, Alba Maxima, Flammentanz, Iceberg, Burgundy Iceberg, Lykkefund, Bobbie James.
Zachwycająco wyglądają też pędy róży Excelsa rozłożone na ziemi i przyszpilone do podłoża.

Wkrótce zdjęcia, na razie tylko liści.

Tak, ten wątek jest bardzo przydatny. ja również widzę efekty. Dodatkowe kwiaty zamiast gołych pędów. Ale przy większej ilości kwiatów trzeba będzie dać różom więcej papu.

No to wjeżdżam z moimi!

New Dawn


Martha z kolorowym liśćmi, a za nią u góry widać łuk zielonej Alba Maxima


Tu na pierwszym planie Alba Maxima - widać po lewej takie kanciaste zgięcie - przy przyginaniu o mało nie złamałam pędu!

Excelsa - fragment poziomy, położony na ziemi...


...i prawie pionowy


Astrid Lindgren


Pastella


Iceberg


Lykkefund

MaGoś, ale będzie widowisko. Ja już się nie mogę doczekać.

Kulkowanie daje rezultaty, po raz pierwszy może nie zakulkowana, ale przygięty na próbę długi pęd Comte de Chambord (trochę to trwało, ale wypuścił pionowe)


Lichtkonigin Lucia prowadzona wcześniej poziomo, już ruszyła

Pierwsza zakulkowana NN ruszyła. Zdjęcia nie oddają jej cudownie różowego koloru.






The Pilgrim już niedługo. Ma tsyiące pączuszków

Moje pierwsze kulkowańce.

U mnie na zakulkowanej Pastelli, na tej pokazanej kilka postów wyżej, jest 70 pąków kwiatowych! Na jednej róży!

Zakulkowałam jej tylko 1 pęd, taki wysoki, który mi ona zawsze wypuszcza do drugiego kwitnienia.