Forum Ogrodnicze Oaza

Witam,
Mam problem z moją już prawie trzy letnią Graham Thomas. Ma dwie łodygi i ta słabsza, niższa i bardziej wątła pożółkła i włąściwie cała już zwiędła. Mam na razie niewielkie doświadczenie z różami, to jedna z pierwszych które zasadziłam i mimo, że rośnie pod drzewem i ma trochę cienia to do tej pory była zdrowa, a w tym roku zaczęla naprawdę pięknie rosnąć i ma dużo zawiązanych kwiatów. Czy ktoś ma jakiś pomysł co to może być? Na pewno nie jest to uszkodzenie mechaniczne. Będę wdzięczna za pomoc, na razie głowna łodyga jest zdrowa, ale bardzo nie chciałabym stracić tej pięknej odmiany.
pozdrawiam,
M

Maryniu, a nie za blisko róża rośnie tego drzewa? Nie sadzi się tak blisko róż, bo one potrzebują dużo pokarmu, by dobrze rosnąć. Drzewo zabiera róży wszystko co najlepsze: wodę, słońce i pokarm z ziemi.
Może dobrze wcześniej rosła, bo była niewielka, ale teraz walczy o pokarm z ogromnym drzewem i przegrywa.
Ja bym ją przycięła na 30-40 cm i przesadziła w miejsce słoneczne, i z dala od drzewa.

Moje róże w tym roku doprowadzają mnie do szewskiej pasji kwitną byle jak i mają chyba wszystkie choroby świata

Wczesną wiosną zostały opryskane miedzianem
Kwiecień zasilone gnojówką końską
maj zasilone gnojówką końską
1,11 i 13 czerwiec magiczna siła
17 czerwiec gnojówka z pokrzyw
25 czerwiec Substral 2 w 1
10 lipiec gnojówka z pokrzyw
21 lipiec Substral 2 w 1
22-lipiec w południe wywar ze skrzypu
22 lipiec, wieczór HT
Raz w tygodniu obrywam wszystkie chore liście a te cholery Nadal wyglądają tak



















Już nie mam na nie siły,chyba je wszystkie obetnę a połowę wyautuję

Romciu, trzy żółte listki i jeden z pozostałością po nimółce w końcu lipca to nie tragedia.
A róże już tak mają, że chorują i dobrze piszesz, żeby wyautować te chorowite.
Dlatego jak nie chcesz mieć problemów z chorobami to trzeba kupować te zdrowsze, lub nie przejmować się nielicznymi chorymi listami. Przecież nie stoją łyse
A zrywanie szpecących liści to bardzo dobry pomysł.
Ale przecież nowe odrastają piękniutkie, czyż nie?

Zdrowiutki do dziś Leonardo da Vinci

Romciu a czy przypadkiem nie przesadziłaś z nawożeniem [ja się tylko pytam ?]

Jadziu, naturalnymi nawozami nie można przenawozić.
A jak popalisz roślinę to ona zupełnie inaczej wygląda

Jadziu u mnie są piachy i jeśli nie zasilę to całkiem nic nie bedę miała.
Ulka,masz rację,rozpocznę naturalną selekcję

Romcia myślę, że trochę przesadzasz takie żółte listki to ja mam na każdej i uważam, że w tym roku są wyjątkowo zdrowe . A prawie w ogóle nie pryskane, bo nie mam głowy przez to ciągłe podlewanie
Plamistości nie widać, mączniaka nie widać, cieszyć się trzeba

W takim bądź razie jutro robię oprysk z HT a potem zaczynam się cieszyć

Koleżanki!
Bardzo proszę o pomoc.
Tak wygląda New Dawn, już w zasadzie połowa liści na krzewie wygląda tak:




o co kaman?

Żeby zidentyfikować choroby grzybowe, trzeba zawsze zajrzeć pod spód liścia.
Tak wygląda rdza na różach od góry i dołu:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ch-i-krzewach#261466

Na spodzie nie widać żadnych skupisk.
Liść wygląda tak:




Ewa- constacja podpowiedziała, że może to być chloroza?

Nie widzę skoczka, nic nie widzę.
Jutro pójdę pooglądać z lupą.

Mi to na przędziorka wygląda .

Gdyby takie objawy pojawiły się na liściach róży chińskiej, wiśni lub śliwki, powiedziałabym, że to niedobór żelaza i manganu, ale na różach się nie znam
Tutaj jest wątek o nawożeniu roślin doniczkowych, opisane są w nim podstawowe objawy niedoborów różnych pierwiastków:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...-roslin-doniczkowych

Witajcie
Na mojej Novalis znalazlam takie oto listeczki. W calej mojej przygodzie z rozami nie widzialam czegos podobnego, chociaz podejrzewam szara plesn. Paki poki co nie sa zaatakowane. Czy moglby ktos zidentyfikowac ta zaraze i jak temu zapobiec? W domu mam Topsin. Dziekuje.

Topsin raczej się nie przyda , bo to przędziorek zaatakował różę. Zła wiadomośćjest taka, że bardzo ciężko się go pozbyć, a większość dostępnych środków działa kontaktowo, co oznacza konieczność spryskania liści od spodu . Suche lato, jak w tym roku sprzyja temu dziadostwu , a że ja zawsze mam suche lato , co roku walczę

No to poczytam sobie o tym paskudniku.Dziekuje bardzo za odpowiedz:)

Witam i proszę o radę osoby, które spotkały się z problemem. Po ciepłej dość zimie, każda z moich róż ( ok 50 szt) wygląda dzisiaj jak na zdjęciach. Pędy od góry do dołu w plamy - nie wiem - grzybowe, rakowe czy jeszcze inne, załamka. Nie oszczędzona żadna róża poza New Dawn. Mam różne - wielko i wielokwiatowe, parkowe, okrywowe, angielskie, historyczne. Róże mają po kilka lat - (od dwa do dziesięć. )Oczywiście poobcinałam wszystkie pędy, często prawie przy ziemi, opryskałam Topsinem, co jeszcze można zrobić i czy jest nadzieja dla nich ? A myślałam, że to był dobry rok dla róż