Forum Ogrodnicze Oaza

dziękuję za odpowiedź

Rebet,Hiacynto-Bukszpan po posadzeniu trzeba przyciąć mocno,bardzo mocno ,inaczej nie zagęści się od samego dołu.Wysokość na jaką powinien być przycięty żywopłot z nasadzenia jesiennego to raptem 10-15cm to już Max!!!Z reguły na osiedlach sadzony jest żywopłot i jest przycinany na tej wysokości którą podałaś Hiacynto,efekt jest taki,ze owszem-żywopłot się rozkrzewia ale tuż pod miejscem cięcia,a na dole są po prostu brzydkie dziury

Marzenka napisała:

Przy bukszpanie to jeszcze bym się zgodził, ale pytanie jest o ligustr.
Pierwsze wiosenne cięcie (kwiecień) wykonuje się nad trzecim, czwartym pąkiem. Jest to odległość ok 20 cm od ziemi. Dotyczy to większości żywopłotów liściastych. Zamierzoną wysokość otrzymamy o rok później niż te cięte na wysokości 40 cm ale efekt ściany będzie o wiele lepszy.

Waldek Ty wiesz teoretycznie,ja praktycznie od ponad 15 lat-zwłaszcza jak muszę odmładzać żle cięte żywopłoty ligustrowe w ogrodach klientów.Jeszcze jakieś uwagi?

Przeszukałam dział i nie znalazłam odpowiedzi, czy ktoś mądry i doświadczony może zechciałby poprowadzić przewodnik... o formowaniu? Parę prostych kształtów, może jakieś rysunki lub zdjęcia. Jak uzyskać kule, jak ciąć na parasole etc. Oraz jak przycinać by zagęszczać rośliny w pierwszych latach. Wiem, że jest wiele artykułów i książek, ale wiele się opinii wyklucza lub są nieumiejętnie podane. Jak na razie większość informacji, porad jest na tym forum świetnie napisana, zrozumiała często zwizualizowana. Np wątek o wyprowadzaniu roślin na własny pień jest świetny!!! Gdyby ktoś zechciał coś na ten deseń zaproponować. Mogę dostarczyć materiał zdjęciowy mam wiele poprzerastanych krzewów i nie wiem co z nimi począć, może ktoś narysowałby gdzie poobcinać gałązki? Wyprowadzenie akacji czy wierzby szczepionej na pniu nie jest filozofią, ale śliwki ozdobne lub klion jesionolistny już są dla mnie znacznym wyzwaniem.

Hannah,
najprościej będzie jak wstawisz zdjęcia "klientów" do cięcia i będzie można coś pomóc (mam nadzieję).

Inna sprawa, że termin trzeba dobry, bo nie wszystko i nie w każdym terminie można ciąć. Teraz tnę jeszcze bukszpany, mam ich trochę więc podzieliłam na raty (choć już większość postrzyżona).

a teść kazal mi przyciąć głóg, śliwki ozdobne i klon jesionolistny... jutro zrobię fotki!

no to obfotografowałam klientów
przód


tył



głóg, zastanawiam się nad kształtem kula czy coś innego... może jakaś parasolokula...



śliwka 1


migdałek



śliwka 2 i 3 (bliźniaki)

ta śliwka przesadzona późną wiosną dochodzi do siebie nie ma wielu liści więc łatwiej na jej przykładzie pokazać cięcie. Ona jest 4 w szpalerze więc nie chcę im nadawać żadnego kształtu tylko zagęścić, będą fragmentem żywopłotu

Widzisz Haniu jak to jest...
W zapomnienie poszła już pierwsza zasada regulaminu naszego forum która mówi:

Niestety dotyczy to większości działów. Zauważyłem, że z dnia na dzień ubywa osób chętnych do podzielenia się swoją wiedzą ogrodniczą z innymi a powiększa się grono ogrodników fotografów bezgranicznie oddanych pasji fotografowania swoich kwiatków w ogrodzie.
Tak z roku na rok przybywa i przybywać będzie fotek z których tak praktycznie nie dowiemy się niczego poza tym, że właścicielka lub właściciel wątku jest posiadaczem tego czy innego kwiatuszka.
Dlaczego istnieje taka pasywność w wymianie doświadczeń na forum ogrodniczym? Nie wiem.
Być może przyczyną tego stanu rzeczy jest to, że wiele osób pomyliło forum ogrodnicze z forum florystycznym.

Haniu.
Zapewne tak samo jak Ciebie i mnie dziwi fakt, że przez trzy dni nie dostałaś żadnej konkretnej odpowiedzi w temacie który jest (przynajmniej powinien być) nieodłączną, coroczną czynnością każdego ogrodnika. Bez prawidłowego cięcia i formowania krzewów i drzewek nie stworzy się nigdy prawdziwego ogrodu. O tym można napisać książkę a nie tylko jeden czy dwa posty.

Większość ozdobnych roślin liściastych drugi raz przycina się na przełomie czerwca i lipca, Chodzi o to aby pojawiające się młode przyrosty mogły zdrewnieć przed nadejściem mrozów. W zależności od tego co chcemy osiągnąć poprzez tą czynność istnieją różne metody cięcia oraz terminy. Jeżeli chcesz ładnie uformować krzew lub drzewko albo nadać mu charakterystyczny kształt to przez pierwsze dwa-trzy lata od posadzenia z taką rośliną nie robi się nic. Dba się tylko o porządne jej ukorzenienie i przystosowanie do stałego miejsca.
Jeżeli chodzi o śliwę ,,Pissardii" i jej zagęszczenie to na wiosnę (marzec) robi się pierwsze cięcie na wysokość 20-30 cm od ziemi. W czerwcu młode przyrosty skracam pozbywając się 2/3 ich długości. W ten sposób zmuszam rośliny do wytwarzania dużej ilości przyrostów tuż przy ziemi.
Tak cięta w pierwszych latach śliwa będzie później materiałem do stworzenia z niej ładnego żywopłotu.

Pozdrawiam. Waldek.

Waldku bardzo dziękuję, powiem szczerze, że zdziwił mnie fakt ciszy w tym temacie, bo myślę że nie tylko ja borykam się z tym "problemem". Krzew czy drzewko kupowane w szkółce wygląda fajnie a potem na wiosnę robi się drapak.

Moje drzewka i krzewy mają już ponad 2 sezony więc myślę że to optymalny czas by się nimi zająć. Na pewno łatwiej by mi było jesienią bądź wczesną wiosną kiedy są bez liści wkleić zdjęcia może byś mi dorysował linie cięcia. Mam kilkuletni klon jesionolistny, który wyglądał ładnie teraz po cięciu jesiennym które wykonałam źle wygląda dziwnie. Przycięłam końce w obawie o pozbawienie rośliny nadmiaru gałązek, i w efekcie mam drapak Jak większość początkujących bałam się przycinać, głupotą było przycinanie końców gałązek i zostawianie 2/3 , powinnam zrobić dokładnie odwrotnie. Teraz zastanawiam muszę ciąć znacznie krócej, ponieważ od pnia rozchodzi się ok 30 cm łysa gałązka a na jej końcu 3 - 4 przyrosty...
Żal mi drzewka bo jest punktem głównym na rabacie zastanawiam się czy nie podciąć go jesienią dopiero lub wczesną wiosną by sobie nie psuć widoku

Może polecisz mi książkę dot. cięcia ? widziałam kilka w empiku, ale sama nie wiem co wybrać...

Waldku,
może w weekend nie każdy ma "blisko" do internetu z konieczności lub/i z wyboru.

Hannah, nie uważam się za wielkiego znawcę od cięcia, ale nożyczki są jednym z moich ulubionych narzędzi (poza aparatem fotograficznym ) i bardzo często po prostu tnę i ryzykuję. Spektakularnych porażek jak dotąd nie poniosłam.

I tak:

Migdałek
przycina się po kwitnieniu, by pobudzić do wypuszczenia nowych pędów, które w przyszłym roku wypuszczą kwiaty.
Cięcie wykonasz na wybranej przez siebie długości nad pąkiem skierowanym na zewnątrz. Ponieważ jest to młode drzewko, jeszcze nie zagęszczone, powinnaś raczej ciąć go mocniej czyli 1/2 długości. Później gdy się zagęści wystarczy 1/3.
Najlepiej zaraz po kwitnieniu - więc kwiecień lub maj. Skoro nie zrobiłaś tego wcześniej, to zrób teraz.
Co do kształtu nie cudowałabym, wyjdzie z tego kula na pniu lub jajeczko, migdałek ma długie przyrosty i sam osiągnie ładny kształt.

Śliwy przycięłabym na 2/3 w celu zagęszczenia i zostawiłabym wszystkie odrosty. Można też inaczej, wyżej podkrzesać pień i koronę zrobić kulistą lub bardziej płaską. Wtedy będą miały taki drzewkowaty kształt. Co do innych kształtów na śliwach nie mam doświadczenia.

W klonach jeszcze z nożycami i sekatorem nie byłam... ale ten wydaje się jakby był gotowy zostać parasolem. Wtedy przycinaj mocniej gałęzie wystające do góry, a boczne pozostaw nieco dłuższe. Spód można też skracać. Jednak wolałabym żeby nt. klona wypowiedzieli się ci, którzy mają takie drzewka.

No i nie bój się!

Haniu mam takiego migdałka jak Ty , wiem że powinnam go przyciąć tylko nie wiedziałam ile,ale doznałam olśnienia jak zobaczyłam zdjęcie Twojego, jutro mój migdałek będzie obcięty o 1/2

Haniu, ja mojego dziś przycięłam ogrodnik od którego go kupiłam 2 lata temu rok temu przywiózł mi inne rośliny i przy okazji poprosiłam o cięcie, a migdałek mi nie kwitł, rok temu skrócił go jak pisał Waldek o 2/3 długości wyglądał jak wyglądała ale w tym roku zakwitł!!! Dziś ja zrobiłam dokładnie tak samo jak on rok temu zobaczymy co będzie. Więc tnij!!!!!

Ha, celowo podniosłam wątek, żeby w ferworze porządków ktoś nie przyciął kwitnących wczesną wiosną krzewów, ale nie pomogło a może zbyt późno podniosłam???

Nie tniemy teraz krzewów, które kwitną wiosną na ubiegłorocznych pędach, bo pąki utworzyły już latem poprzedniego roku!
Do tej grupy należą, między innymi: jaśminowiec, migdałek, pigwowiec, forsycja, wczesne tawuły, lilak, krzewuszka (wajgela), wierzby ozdobne z bazi-kotków

Co jeszcze przychodzi Wam do głowy?

Co ciąć, czego nie ciąć??????????

Oczywiście nie mówimy w tym momencie o cięciach prześwietlających, czyli gdy krzew jest zbyt gęsty i taka ilość pędów kwitnienie może osłabić. Najstarsze pędy można usunąć wtedy praktycznie u każdego krzewu.
Pogoda powinna być zawsze sucha i w miarę ciepła!

W najbliższym czasie zajmę się pęcherznicą kalinolistną (duuuża), pięciornikami krzewiastymi (na jeża, ok. 20 cm), dereniami białymi, kwitnącymi latem (na kolorowo) tawułami japońskimi.
Lekko też uformuję berberysy.

Dla mnie stanowczo za późno całe szczęście,że nie zabrałam się za krzewuszki i kalinę,jaśminowca jakoś przeżyję.

Siberia wrote: Wiśnie i jabłonie ozdobne

Nie wszystkie gałązki zapewne skróciłaś, więc część z nich zakwitnie