Forum Ogrodnicze Oaza

Hibiskusy, tawuły japońskie, budleję Dawida, pięciornik krzewiasty warto przycinać co roku, pozostawiając jedynie 1/4 ich poprzedniej długości.

Rośliny te kwitną na młodych pędach, więc wczesnowiosenne przycinanie pobudzając do zagęszczania się, sprzyja obfitemu kwitnieniu.

Wycinam te o szaroburej korze a więc mające juz wiecej niz dwa lata, tak naprawdę same rzucają się w oczy........

Czyli tak jak u dereni

Gosiu, Grześ pewnie odniósł się do mojego "nie ciąć"

Ja wiem co z pierwszego postu może być niezrozumiałe: cięcie tawuł.
Ktoś, kto posadził po prostu tawułę, może nie mieć pojęcia czy kwitnie ona latem czy wiosną.
Na domiar złego między tawułami plączą się jeszcze nieszczęsne tawułki (byliny)

Takie tawuły tniemy teraz - japońskie

Te tawuły tniemy po wiosennym kwitnieniu

Gosiu- wielkie dzięki. Ściągawka pierwsza klasa!

Gosiu-Twój tekst przeczytałam ze zrozumieniem ale co z tego kiedy już po przycięciu jaśminowca całe szczęście,że przed cięciem kaliny bo i tę chciałam prześwietlić i skrócić

Gosia - fakt to nie do Twojego postu się odnosiło To ja pisze niezrozumiale - przepraszam
Opis jest pierwsza klasa.
Trzeba napisać, że Pęcherznice są ozdobne z... swoich pęcherzyków, zwłaszcza Diabolo, przy drastycznym cięciu raczej nie ma co na nie liczyć


Ja tnę również Perukowce, ale tylko dlatego, że chcę je zagęścić. Rosną długie kilkumetrowe pędy, które mimo że są ładne to często łamie je wiatr.
Peruk nie ma, sa ozdobne z liści. Jednakże za kilka lat przestanę je ciąć.

AGP-ON wrote:
Grzesiu dziękuję, myślałam, że do mojego, wolałam więc dopytać, bo chcę opisać kolejne grupy roślin do cięcia i chciałabym żeby było zrozumiale by jak najwięcej osób mogło skorzystać.

Jeśli za kilka lat przestaniesz ciąć perukowce to też się zestarzeją i po kolejnych kilku latach staną się brzydkie tak jakby cięte nie były. Spróbuj może mojej pośredniej metody, dzięki temu będziesz miał i młode pędy z dużymi dobrze wybarwionymi liśćmi i ozdobne peruczki, a na przestrzeni lat dobrze ukształtowany krzew.

Przetestuje na żółtym, czerwone już ogoliłem

Gosiu,
bardzo mi się przydadzą Twoje rady co do cięcia. Niektóre znałam, inne troszkę zmodyfikuję, jak np. cięcie mieszane perukowca czy pęcherznicy. Nie cięłam specjalnie kalin (Watanabe i koralowej) i teraz już będę bardziej odważna. I chyba wyjaśniło mi się dlaczego nie kwitł u mnie złotlin (za mocno cięłam wiosną).

O cięciu bylin i traw już tworzę wątek, proszę o odrobinę cierpliwości . Do wieczora powinnam wstawić, trwa to trochę długo bo piszę w przerwach na herbatę, resztę czasu poświęcam na ogrodowe cięcia.

Będą też osobne wątki o cięciu żywopłotów, krzewinek w tym ziół, pnączy w tym Clematisów i choć róże są krzewami to im też planuję oddzielny wątek. Jeśli zdążę ( bo prace ogrodowe wykonuję sama a cięć mam mnóstwo) to opiszę też cięcie krzewów i drzew owocowych, ale to nie na pewno. Taki podział wybrałam, by wątki były czytelne i by łatwo było znaleźć potrzebne informacje.

Także bardzo proszę zgodnie z sugestią Siberki, w tym wątku omawiajmy cięcie krzewów ozdobnych.

Gosiu,pozwalam sobie wstawić foto perukowca aby pokazać czy warto tak drastycznie ciąć?


Gosiu,możesz usunąć.

Tak ,jak pisałam wcześniej , przede mną pierwsze cięcie bukowego żywopłotu posadzonego
późną jesienią.
Podobno to cięcie jest najważniejsze.
Wiem już ,że trzeba ciąć nisko . Przeczytałam ,że sadzonki słabo rozgałęzione należy
ciąć nawet 10 cm nad ziemią !
Zrobiłam rysunek : po lewej ładnie rozkrzewiona sadzonka , po prawej mój problem...



Jeśli utnę sadzonkę po prawej tak nisko (w punkcie B ze znakiem zapytania), czy
z tego patyczka urośnie cokolwiek ? Czy nie trzeba na sadzonce zostawić choćby
jednego czy dwóch pąków - czyli ciąć ją w punkcie A ?
Roślina ma wysokość ok 50 cm.

Madziu trochę nam się przez te przenosiny szyki postów pozmieniały i dziwnie wygląda mój poprzedni wpis pod Twoim pytaniem, co najmniej tak jakbym czytać ze zrozumieniem nie umiała i Ty pytasz o jedno ja piszę o czymś innym. Do tego wszystkiego teraz będę mieć dwa posty własne jeden pod drugim.

Co do buków to przejrzyj je czy wszystkie pędy są żywe i najpierw usuń wszystkie pędy obumarłe. Pozostałe rośliny przycięłaby równo, odznaczając wysokość przy pomocy sznurka, o 2/3 długości czyli w Twoim przypadku na wysokość ok 20 cm od poziomu gleby.
W sezonie pewnie będziesz musiała pilnować i w razie czego wykonać opryski, bo buk lubi być atakowany przez mszycę- zdobniczkę bukową, która może okazać się bardzo uciążliwa.

Cześć Gosia, nie wiem co robić z bukszpanami. Zawsze jakoś trafiałam na info, żeby je przycinać po ustąpieniu ryzyka przymrozków (po połowie maja), dzisiaj przeczytałam u Waldka, że już przyciął bukszpany. Ty piszesz, że na początku kwietnia-to na pewno kwestia aury, ale co myślisz - przyciąć już, te przymrozki nie są dla nich grożne?

Są trzy metody cięcia bukszpanów:

Dwukrotnie w sezonie - marzec-kwiecień, przed rozpoczęciem wegetacji i drugie pod koniec czerwca (gdy młode przyrosty przestaną być jasnozielone).

Jednokrotne w sezonie - pod koniec czerwca, gdy mamy do czynienia z krzewami już dobrze uformowanymi.

Trzykrotne w sezonie - dla pasjonatów kształtowania bukszpanów, terminy: marzec-kwiecień, potem koniec czerwca, a następnie w sierpniu lekka korekta gałązek wybiegających poza obręb ukształtowanej figury.

Sama stosuję najczęściej metodę trzykrotną. Niektóre egzemplarze (pewnie to zależy od stanowiska) wymagają cięcia rzadziej 1-2 razy, a ja tylko się dostosowuję do ich potrzeb.

Haniu i właściwie nie mam nic do dodania. Daniela bardzo wyczerpująco opisała metody cięcia bukszpanów. Ja stosuję dwukrotne cięcie.

Witajcie!!! Wróciłam na wieś dopiero kilka dni temu i problemów wiele. Moje pęcherznice mają pączki. Czy mogę jeszcze ciąć (jedna paskudnie się rozrosła). A jeśli mogę to czy uda się ukorzenić ucięte gałązki?

ja swoje ciacham co roku i nie zauważyłem, aby im to w jakiś sposób szkodziło. Odbijają bardzo ładne i obficie kwitną.
Co do ukorzeniania się nie wypowiem, bo tego nie robiłem.