Forum Ogrodnicze Oaza

Witam serdecznie
Również mam pytanie ,czy przy takich już wiosennych temperaturach mogę przycinć milin ,wisterie,tawułki,?
I jeszcze pytanie ,czy moge wykopać wydmuchrzyce /bardzo zaborcza /i inne byliny ,czy raczej poczekać?
Mam ochote przesadzić róże ,czy też już można?
z góry dzięki za odp. :hug2:

i jeszcze ,czy formując surmie uzyskam parasolowaty kształt?

Mario,
pogoda wiosenna zachęca do wcześniejszego podejmowania prac w ogrodzie. Jeśli nie masz dużego doświadczenia i nie chcesz ryzykować lepiej wstrzymać się z tymi pracami do marca. Poza tym nie wiem - bo nie podałaś - w jakim regionie Polski mieszkasz, to też ma znaczenie. U mnie na Pomorzu wiosna nieco później się "rozwija".

Co do surmii, to jest ona polecana do tworzenia parasolowatych form.

Okres przedwiośnia i wczesnej wiosny to dobry czas na przycięcie krzewów kwitnących latem na pędach tegorocznych.

Zeszłoroczne pędy przycinamy na wysokość dwóch pąków (oczek) takim krzewom jak: Perowskia Perovskia, Ketmia Hibiskus, Guzikowiec Cephalanthus, Omżyn Buddleja, Tawuły letnie: Spiraea x billardii, Spiraea bumalda, Spiraea japonica, Spiraea decumbens
Tnąc tak otrzymamy zwarte, mocno rozrośnięte i obficie kwitnące krzewy.

Krzewy ozdobne z barwnych pędów takie jak: Dereń biały Cornus alba, Dereń rozłogowy Cornus sericea, Wierzbę wawrzynkolistną Salix daphnoides, Jeżynę Giralda Rubus cockburnianus tniemy nisko przy ziemi by pobudzić rośliny do licznego wypuszczenia młodych pędów.

Krzewy ozdobne z kolorowych liści takie jak: Leszczyna purpurowa Corylus maxima 'Purpurea' , Perukowiec Cotinus, Bez czarny Sambucus nigra- formy ozdobne, przycinamy dość mocno o 2/3 długości. Dzięki temu rośliny wypuszczą młode pędy z pięknie wybarwionymi liśćmi, w przypadku perukowca te liście są dodatkowo bardzo duże, większe niż w krzewie nie przycinanym co intensyfikuje wrażenie.

Trzeba jednak wiedzieć, że mocne przycięcie perukowca spowoduje, że będzie pięknie wybarwiony ale nie doczekamy się kwiatów ponieważ te pojawiają się na pędach zeszłorocznych. Musimy więc zdecydować, czy zależy nam na krzewie idealnie wybarwionym czy na obłokach kwiecia.
Ponieważ ja nie potrafiłam wybrać, i chciałam mieć jedno i drugie to od lat stosuję cięcie pośrednie. To znaczy mocno przycinam krzew pozostawiając kilka zeszłorocznych pędów staram się zachować równomierne proporcje. Dzięki temu mam kwitnący krzew z dużymi pięknie wybarwionymi liśćmi.

Krzewy kwitnące na zeszłorocznych pędach takie jak: Pęcherznica Physocarpus, Porzeczka krwista Ribes sanguineum, Żylistek Deutzia, Jaśminowiec wonny Philadelphus, Forsycja Forsythia, Kalina buldeneż Vibumum opulus, Kolkwicja Kolkwitzia, Tawuła van Houtte’a Spirea vanhouttei, Abeliofylum Abeliophylum, Krzewuszka Wejgela, Złotlin Kerria japonica, Migdałek Prunus, Żarnowiec miotlasty Cytisus scoparius, Berberys Thunberga Berberis thunbergii- przycinamy po kwitnieniu. Najstarsze pędy tych krzewów wycinamy bardzo nisko, jak najbliżej ziemi, dzięki temu rośliny wypuszczą nowe silne odrosty. Dodatkowo, w przypadku np. forsycji usuwamy pędy boczne mocno rozgałęzione na górze.


Do usunięcia obumarłych gałązek i psujących ogólny widok rośliny ograniczamy się w przypadku takich krzewów jak: Dereń kwiatowy Cornus florida, Kalina pagodowa Viburnum plicatum, Fortegilla Fothergilla, Dereń pagodowy Cornus controversa, Leszczynowiec Corylopsis, Ośnieża Halesia.

Natomiast takie krzewy jak Lilak pospolity Syringa vulgaris, Świdośliwa jajowata Amelanchier ovalis, Leszczyna Corylus, Świdośliwa gładka Amelanchier laevis, Świdośliwa Lamarcka Amelanchier larmarckii, Lilak Syringa swegiflexa co parę lat odmładzamy po kwitnieniu. W tym celu u Lilaka pojedyncze stare pędy wycinamy tuż przy ziemi. Niepożądane odrosty korzeniowe regularnie usuwamy wyrywając nigdy przycinając, bo to pobudza do dalszego rozrastania się krzewu. W przypadku Świdośliwy ścinamy rozgałęzione na końcach pędy, ścinamy tuż pod rozgałęzieniem. Pędy nierozgałęzione ścinamy tuż nad młodym pędem bocznym skierowanym na zewnątrz.

Krzewom liściastym wiecznie zielonym np. Laurowiśni wschodniej Prunus laurocerasus, Mahonii Mahonia, Enkiantowi Enkianthus, Skimii Skimmia, Bukszpanowi Buxus, Ostrokrzewowi Illex, Aukubie Aucuba dla zachowania ładnego pokroju należy na początku kwietnia skrócić długie pędy nadając krzewom np. kulisty kształt.

Szczególną uwagę należy zwrócić przy cięciu hortensji. Hortensja ogrodowa Hydrangea macrophylla, piłkowana Hydrangea serrata i dębolistna Hydrangea quercifolia kwitną na pędach dwuletnich, dlatego pod koniec zimy lub wczesną wiosną wycinamy uschnięte kwiatostany nad pierwszą parą pąków. W celu odmłodzenia krzewów co 3- 4 lata wykonujemy cięcie prześwietlające, czyli całkowicie usuwamy najstarsze pędy. Hortensję ogrodową najlepiej przycinać kiedy pąki są już nabrzmiałe.
Cięcie hortensji bukietowej Hydrangea paniculata rzeczowo i obrazowo przedstawiła Babopielka, dlatego odsyłam do jej wątku.
CDN.

Znalazłam nowy wątek Na pewno łatwiejszy do odszukania

Zimowo wiosenne cięcie krzewów ozdobnych

A ja zastanawiałam się nad swoją pęcherznicą 'Diabolo', kiedy ciąć, więc sprawdziłam w necie i akurat pechowo trafiłam na odwrotną informację Na szczęście nie zdążyłam dojechać do ogrodu
Dzięki, Gosiu, za uratowanie moich ulubionych kwiatków Dla Ciebie

Nie ciąć!

Iwonko ciąć, ciąć bo inaczej po latach krzew się zestarzeje i nie będzie wyglądał już tak ładnie. Tylko ciąć po kwitnieniu.
W necie można znaleźć różne informacje w zależności od priorytetów piszącego. Jeżeli ktoś uprawia pęcherznicę dla jej ozdobnych liści i nie zależy mu na kwiatach, czy ma ją posadzoną w formie formowanego żywopłotu to zaleca cięcie teraz. Ale jeśli ktoś ma ją posadzoną jako soliter nie tylko dla ozdobnych liści to z cięciem musi powstrzymać się do przekwitnięcia rośliny.

Edit. Nie mam możliwości edycji starszych postów, bo gdybym taką miała to mogłabym poglądowe zdjęcia z cięcia jednej rośliny z każdej grupy za jakiś czas (po wykonanym cięciu) pokazać.

A ja nie wiedziałam ,że Perowskię trzeba przycinać .
Dziękuję
Moja ,posadzona w tamtym roku ,bardzo ładnie przetrwała zimę i nawet cieszyłam się,
że na całej długości pędów ma mnóstwo świeżych pączków liściowych.
Ale jak ciąć ,to ciąć !

Gosiu -a może wiesz jak postępować ze świeżo posadzonym żywopłotem bukowym?
Sadzony późną jesienią ,sadzonki ok. 50 cm. wiem ,że teraz mam go nisko przyciąć.

Większość sadzonek jest ładnie rozkrzewiona na dole ,ale są też i takie ,które mają
na dole dość długi ,łysy pieniek. Czy ciąć trzeba zawsze nad "oczkiem" ?

Sprzeczne informacje znalazłam też o bzie czarnym Eva. Mojego posadziłam jesienią, prawdopodobnie w tym roku jeszcze nie zakwitnie. Gosiu, kiedy go ciąć?

Siberia wrote:
Zmiana decyzji. Nie tnę teraz!
Pęcherznice kwitną na ubiegłorocznych pędach!

ja przycięłam moje wejgele:( nie zakwitną?? mam rózową o zielonych lisciach i o czerwonych liściach

Gosiu,
jeśli chcesz mogę w każdej chwili wstawić zdjęcia poglądowe do tego postu.

Na jednorocznych też kwitnie. Kiedyś pokazywałem u siebie w wątku

Magdo Perowskię przyciąć, a przycięte pędy ukorzenić.
O cięciu żywopłotu bukowego napiszę wieczorem, wtedy napiszę szerzej o cięciu żywopłotów w ogóle.

Katju Bez czarny Eva tniemy wczesną wiosną, biorąc pod uwagę aurę to nawet teraz.

Nati, to zależy jak mocno przycięłaś i czy ścięłaś pędy z zawiązkami pąków kwiatowych. Jeśli mocno to może jakieś pędy się uchowały i zakwitnie słabo.

W przypadku Pęcherznic to nie do końca się ich nie tnie. To duże i silne krzewy więc aby ograniczyć je nieco powinno się je ścinać. odrosną młode dobrze wybarwione pędy.
Fakt nie zakwitną ale będą zdobić liśćmi. Nie trzeba tego robić co roku, wystarczy niekiedy przyciąć pędy nazbyt wybujałe.

Ja u siebie tnę je na jeżyka ale to ze względu na to, iż mam mały ogród.
Co roku jej wielkość jest powtarzalna.



Drastycznie ale skutecznie.



w tym miejscu rosną
Purpurea, Diabolo i Luteus

Grzesiu po Twoim wpisie aż wróciłam do swojego pierwszego postu, bo nie mogłam uwierzyć, że napisałam, że Pęcherznicy się nie tnie. Bo pierwszym zdaniem swego postu jakby wchodzisz w polemikę z moim wpisem. Ale sprawdziłam i nic tam nie ma o tym, że Pęcherznicy się nie tnie, wręcz przeciwnie, zgodnie z prawdą napisałam, że tnie się ją bardzo silnie ale po kwitnieniu, ponieważ zawiązuje pąki kwiatowe na zeszłorocznych pędach.
Pęcherznica ma bardzo ładne kwiaty, proszę spojrzeć na zdjęcia Siberki, jaki sens jest więc pozbawiać ogród tak pięknych kwiatów tnąc tak wcześnie, skoro można nacieszyć się kwiatami i przyciąć krzew podobnie jak Forsycję czy Jaśminowiec wonny po kwitnieniu i wówczas podziwiać dobrze wybarwione pędy wraz z ozdobnymi liśćmi.

Edit. Proszę innych o uwagi dotyczące mojego pierwszego wpisu, bo być może jest mało czytelny i faktycznie trudno wam doczytać czy coś trzeba ciąć czy nie. Jeszcze dziś wieczorem chciałam uzupełnić wątek o kolejne grupy roślin, jak i kiedy je ciąć. Ale może powinnam poprawić pierwszy wpis by był bardziej zrozumiały i w ogóle jakoś prościej to opisać, sama już nie wiem. Ale wpis Grzesia dał mi do myślenia, skoro się u mnie doczytał by Pęcherznicy nie ciąć. Proszę o uwagi.

Gosiu,przecztałam raz i drugi, wszystko wydaje mi się zrozumiałe/fakt, że tnę wiele lat przeróżne krzaki/, zaznaczyłaś wyraźnie co i kiedy. Osobiscie kwiaty pęcherznicy uwielbiam, szczególnie u odmian ciemnych stanowią niezwykle dekoracyjny element a owocki jesienią też są nie do pogardzenia.

Gosia wrote:
Tak, tylko wątek dotyczy cięcia zimowo wiosennego, więc pisałam żeby nie ciąć teraz

Po kwitnieniu też szkoda, bo owocniki są nie mniej piękne niż kwiaty

Trzeba znaleźć złoty środek! Może skracać gałęzie naprzemiennie?

Widziałam u znajomych nie ciętą w ogóle Okropność

Ewuniu dzięki za opinię.

Iwonko wiem, że chodziło Ci o cięcie, zimowo wczesnowiosenne, nie podejrzewam Cię o nierozumienie czytanego tekstu. Wolałam jednak uściślić, ponieważ pogrubiłaś zapis "nie ciąć" a że moje doświadczenie wskazuje, iż niektórzy czytają co drugie słowo, a w oko im wpada to co wytłuszczone to bałam się, że ktoś może doczytać, że Pęcherznicy w ogóle się nie tnie, i chyba się nie pomyliłam. Mimo mojego wyjaśnienia Grześ doczytał, że się nie tnie w ogóle.