Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry,

Witam wszystkich użytkowników Podepnę się pod temat, ponieważ mam podobne pytanie. Mamy od południa taras przysalonowy i zastanawiamy sie z zona czy by nie postawic tam pergoli i puscic jako zadaszenie glicynie. Czy ktos ma moze doswiadczenie z tymi roslinami sluzycymi jako zadaszenie i jak to sie sprawdza? Glownie zastanawiam sie czy bardzo "brudza", na posadzce bedzie plytka niby cegielka dosc trudna w czyszczeniu, stad pytanie. Rozwazamy tez winogrono, ale glicynie chyba jednak wygladaja lepiej.

Jak ktoś woli jeść, niż wąchać, wybierze winogrono.
Od razu nasuwa mi się taka uwaga, że spadające winogrona to dopiero brudzą. Przywabiają ptaki, a te jak wiadomo mają zarówno "input", jak i "output". Winna latorośl puszczona na żywioł owszem, szybko się rozrasta, nawet agresywnie, ale żeby owoce były jadalne dla ludzi (przynajmniej w moim odczuciu), trzeba mocno ciąć i mieć szczęście do słonecznego schyłku lata.

Jestem stronnicza, uwielbiam glicynie, w Śródziemnomorzu to bardzo popularne rośliny tworzące zadaszenia ogródków restauracyjnych itepe. Nie zauważyłam, by spadające płatki plamiły (może inni się wypowiedzą).
Zresztą masywne kwitnienie jest krótkie, latem pojawiają się tylko pojedyncze kwiatostany.

Glicynia nie ma odrostów korzeniowych (niestety).

Tylko sztuczne rośliny nie "śmiecą", nawet z drzewa iglastego wiecznie zielonego spadają igły.

Jasne, ogolnie to tego rodzaju "zanieczyszczenia" absolutnie mi nie przeszkadzaja, jedyne co, to wlasnie jakies substancje, ktore ewentualnie moga przebarwiac posadzke, stad np blizej nam do glicynii niz winogron.

Piszmy poprawnie, dlatego bardzo proszę o używanie polskich znaków.

Aniu- Łatko, u mnie glicynia bardzo łatwo korzeni z pędów, które leżą na ziemi. A w miejscu gdzie kiedyś rosła, wciąż wycinam jakieś odrosty. brrr
Ale mimo to ją lubię.
Potwierdzam, żeby kwitła trzeba mocno ciąć młode pędy.

U mnie żaden pęd nie leży na ziemi, albo tnę, albo zaplatam.
Generalnie chyba takie ukorzenianie pędów nie jest problemem, co innego, jak coś wybija wiele metrów od rośliny macierzystej, spod ziemi, jak to ma w zwyczaju milin.
"Ale mimo to go lubię"

Szybka aktualizacja. 10 sadzonek Trzmieliny Fortunea Sunshine zakupione (w szkolce) i juz posadzone. Sadzonki dwuletnie, wysokosc okolo 20-25cm. Koszt katalogowy sadzonki to ok. 18PLN, ale zostaly zakupione osobiscie (nie dostarczone przez kuriera) i cena ostateczna to 13PLN na sadzonke. Beda jeszcze przymrozki w nocy tej wiosny, mam nadzieje, iz sadzonki wytrzymaja.