Forum Ogrodnicze Oaza

Moje pęcherznice pozawiązywały wiele nasion - ponoć chętnie zjadają je ptaki...

Piękna fotka, czapeczki ze śniegu są rewelacyjne czyli krzewy liściaste mogą być dekoracyjne nawey zimą bez liści

Moja pęcherznica w pełni kwitnienia.

Pozdrawiam Halina

Małgosiu i Halinko - mam pytanie: przycinałyście swoje pęcherznice? Bo właśnie taki pokrój chcę uzyskać, nie taki stricte żywopłotowy, idący w szerokość, ale gęsty i stosunkowo wysoki, jak Wasze. (Gosiu u Ciebie na pierwszych dwóch zdjęciach.)

physocarpus opulifolius Amber Jubilee

Tak sobie przeglądam fotki i się zastanawiam... dzisiaj na targowisku widziałam roślinki o identycznych listkach jak ma diabolo. Byłam przekonana, że to pęcherznica i już sięgałam po pieniądze (cena atrakcyjna 4 zł), gdy narzeczony zapytał panią jak to się nazywa i jak rośnie. Pani odpowiedziała, że nie wie jak się nazywa i jak rośnie, ale na pewno jest jednoroczne... no i odłożyłam... A teraz żałuję, bo mam wrażenie, że pani chyba nie miała racji...

kroplik czy to zdjęcie jest tegoroczne? już kwitła?
moja Diabolo wygląda dopiero dzisiaj tak






ma przepiękną korę

Pęcherznica kalinolistna 'Diabolo' świetnie daje sobie radę na piaszczystej ziemi, odporna jest na mróz, suszę, psy i dzieci







Po ok. 6 - 7 latach u sąsiadów osiągnęła wielkość ok. 2,5 m.

Pęcherznica kalinolistna 'Luteus' na gliniastej glebie - także wyjątkowo odporna na wszystko

W aktualnej porze roku złociście ubarwia ogród :

Luteus i Diabolo blisko siebie, Zdjęcie z 12 października 2013 r.

Po dwuletniej przerwie czas wskrzesić wątek...

Pęcherznice dzisiaj ( 04.10.):

'Luteus'





'Diabolo'




Codziennie liści mniej... Niedługo wszystkie będą leżały na ziemi


A jak Wasze się aktualnie prezentują?

Moja pęcherznica Red Baron
wsadzona wiosną tego roku jako spora sadzonka mało przyrosła i nie kwitła jeszcze
ale wyczytałam tu na forum nie pamiętam u kogo że długo się aklimatyzuje
no i trochę ciemna jest bo mało nowych przyrostów jaśniejszych wręcz czerwonych miała
dodam że jako jedna z niewielu roślin u mnie rośnie w gruncie a nie w donicy

Chyba, Izy, nie przycięłaś jej po posadzeniu (?). Z pewnością dziś byłaby dużo gęstsza

Koniec lata i początek jesieni to czas, kiedy przeprowadza się u pęcherznic zabiegi regulujące wzrost i formujące.
Jeszcze więc możesz solidnie ją przyciąć - szczególnie te dwa najwyższe pędy, ciachnij o połowę i resztę wyrównaj
mniej więcej do kształtu kuli.
Aha! - cięcie najlepiej wykonać ok. 1 cm nad rozgałęzieniem, bądź nad pąkiem skierowanym na zewnątrz.

Na pewno wiosną ruszy z kopyta i powinna też zakwitnąć. Powodzenia!

Jedna z najładniejszych pęcherznic . Nie mam zdjęć z wiosny , ale to wtedy liście są miedziane a kwiaty różowobiałe . Nie rośnie tak mocno jak inne odmiany .

Diable d'or (Mindia)









Beata

No to czekamy na jej portrety wiosną, Beato

_____________

A u mnie wszystkie trzy pęcherznice już golusieńkie

Żal... liście wygrabione, zakończyły pęcherznicowy, kolejny sezon:

21.10.


Do wiosny!

Jak to jest ,my tu w górach mamy gorsze warunki dla roślin ,czyli większe mrozy , mroźne wiatry .A właściwie u mnie od 3 lat nic nie umarzło wiosną a i teraz liści jest jeszcze dużo bo mrozu nie było więcej niż -1 i to jedną noc .

Beata

Red Baron , liście duże ,rośnie mocno i pełno siewek obok ,niektóre zielone

beatazg wrote:
Miałaś nam, Beato, pokazać wiosenne zdjęcia tej odmiany(?)

___________________

U mnie każda 'Luteus' na innym etapie... , chociaż posadzone onegdaj jako jadnakowe sadzonki.

21.10.
- ta jeszcze gęsto ulistniona:


- a ta za moment będzie golutka:


Najdzielniej trzyma się pęcherznica 'Diabolo' :

Moje dwie pęcherznice na pniu
Loteus i chyba Diabolo

zdjęcia z 15 pażdziernika