Forum Ogrodnicze Oaza

No wiesz, Madziu... u nas ... w Heimacie

Qrcze, to ja swojego języka ojczystego nie umię dobrze
To coś mnie chyba ominęło

... a dla przeciwwagi taki epizodzik z października umawiamy się na wymianę wysłałam roślinki w kopercie priorytetem (bez potwierdzenia odbioru) do mnie też przyszły w takiej samej przesyłce , pocieszyłam się , posadziłam ............ i po paru dniach dostaje pw , że paczka moja nie dotarła ( nawet nie mam dowodu , że wysłałam ) ale koleżanka poszła na pocztę kazała się przekopac przez paczki i znaleźli , przeleżała dwa tygodnie ( na szczęście to cebule ) [/quote]

Mireczko, nie masz pojęcia jak się cieszę, że tą paczkę znaleźli. Nigdy bym nie pomyślała, że Ty jej nie wysłałaś. Wiem po prostu jaki bałagan ma poczta.
Na szczęście są prawie sami uczciwi Forumowicze, a takie epizody nie powinny nam psuć zabawy w ogródkowanie. Pozdrawiam serdecznie.

Przesyłka priorytetowa, wysłana ponad tydzień temu, dzięki uprzejmości Poczty do tej pory nie dotarła!

To ja powiem o moich doświadczeniach wysyłkowych :
Sierpniowy piątek - wysyłam paczuszkę do Badenii-Wirtenbergi na prowincjonalnej poczcie. Adresatka otrzymała w poniedziałek!!!!!!!!!!! Cud?
Grudniowy poniedziałek - wysyłam paczkę z tej samej poczty do Warszawy. We wtorek rano dostarczono!!!!
A żeby nie było tak słodko : wysyłam paczkę ok.10 grudnia rok temu do Warszawy......... adres prawidłowy, tam czekają i nic!! Po miesiącu dzwoni do mnie przyjaciółka opiekująca się moim mysłowickim mieszkaniem, że dotarła jakaś przesyłka typu zwrot.... Tam czekali , awiza nie dostali , a dotarło na adres zwrotny!! Wysyłka była z większego miasta

Ciekawostka ... w ubiegłym tygodniu dostałam zamówione clematisy
Spodziewałam się około połowy marca
Jedyny pozytyw - przesyłka dotarła z dni na dzień, a największe mrozy dopiero w tym tygodniu

Ewo.

Z tym bałaganem na poczcie to masz absolutną rację. Ja tak samo jak i Ty nigdy w życiu nie widziałem ekspedycji poczty i nie wiem co się dzieje na zapleczu przez które przechodzą nasze przesyłki, ale skoro twierdzisz, że Twoja paczka przeleżała gdzieś pod stertami brudnych worków i porozrzucanych skrzynek pocztowych, a w dodatku przytłoczona jeszcze stertą innych niedoręczonych paczek to śmiem twierdzić, że panuje tam Sodoma i Gomora. To my uczciwi ludzie, w tym przypadku jeszcze uczestnicy forum ogrodniczego uwijamy się jak w ukropie żeby wysłać paczkę na czas a tam stado nierobów tak nas traktuje.

Nawet pani z okienka nie raczyła Ci oddać dowodu nadania paczki z wpisanym numerem ewidencyjnym. Powiem Ci, że nie jest to odosobniony przypadek. Ja często zamawiam towar drogą elektroniczną. Jak ta instytucja rodem z IXX w przetrzymuje mi w tym swoim bałaganie przesyłkę dłużej niż tydzień, to zawsze dzwonię do nadawcy i proszę go aby mi podał numer nadania skoro twierdzi, że paczkę dawno już wysłał.
W odpowiedzi najczęściej słyszę, że chyba nie wziął z poczty albo, że gdzieś ma w stercie dokumentów nadawczych i nie może znaleźć.
Nie wiem czy to działa, ale na poczcie chwalą się, że mają od dawna jakiś tam tracking. Myślę więc, sprawdzę gdzie leży prawda, ale jak mam to zrobić skoro uczciwy nadawca nie jest w stanie podać mi numeru identyfikacyjnego.

W razie jakby ktoś chciał sprawdzić na której poczcie jego przesyłka leży dwa tygodnie i trzeba się do niej przekopywać aby uprzejmie oddać ją odbiorcy, to zamieszczam bardzo przydatny link.

www.placowki-pocztowe.strategiabiznesu.pl/sledzenie-przesylek/

Natomiast w tym krótkim filmiku można zobaczyć na własne oczy jaki bałagan panuje na pocztowych ekspedycjach rozdzielczych w każdym większym mieście wojewódzkim. W tym przypadku na przykładzie Poznania widać jak nieludzko traktowane są nasze paczki.
Mam zatem pytanie do pracowników Poczty Polskiej. Jak długo jeszcze będę czekał na przesyłkę od uczciwego nadawcy trzy dni?
Nie mogę znieść takiego stanu rzeczy!
Nie można tego zrobić w dwa lub w ten sam dzień?



Pozdrawiam optymistycznie.
Waldek.

koza wrote: Teraz traktujemy to w kategoriach cudu, a 115 lat temu to było normą



Nadane 13.12.1898 w Grudziądzu, doręczone mastępnego dnia w Hamburgu. Bez kurierów, priorytetów, przesyłek lotniczych, pocztexów, nowoczesnych sortowni itd. Można? Można!

Paweł, ale znaczek jest z Reichspost, a to czyni różnicę

Witam.Trzeba popatrzyć na ten fakt trochę jednak inaczej. W 1898 Grudziądz nie miał jeszcze praw miejskich to ile mogło być nadanych przesyłek z tej miejscowości w tym dniu (nigdy się pewnie nie dowiemy) a obecnie. W dniu wczorajszy zakupiłem na allegro o godz. 10.27. przesyłka nadana z Kędzierzyna o godz. 13.15 , była dostarczona do mieszkania (mieszkam na wiosce gdzie nie ma poczty)dzisiaj o godz. 10.15 Więc i dzisiaj można.
Dodam jeszcze że w tym czasie musiałem dokonać jeszcze przelew na konto.

............ otrzymałam paczke nadaną wczoraj ( paczka prirytetowa ) ........... poczta dostarczyła ją o godz 7,20

Mireczko, dodam,ze ode mnie , z okolic Wrocka, nadałam ta Twoja paczkę na 20 min. przed zamknięciem przyjmowania priorytetów, czyli o 14.40. I patrz, po 17 godzinach juz była u Ciebie.

Poll to paczka od Eli .............Twoja wczoraj dotarła o 13 ............. uwżam , że i tak 22 godz to niezły rezultat ( prawie jak kurierskie i to przed świętami )

bajtek wrote: Grudziądz prawa miejskie ma od 1291 roku. Śmiem też twierdzić, że ilość listów wysyłanych w 1898 roku i teraz jest podobna, choć zważywszy na to, że było to miasto garnizonowe to byłbym jednak skłonny się założyć, że w XIX wieku listów do rodziny pisało się więcej, niż teraz

Witam.Rzeczywiście źle sformułowałem zdanie o prawach miejskich (to miało być pytanie a nie stwierdzenie), listów do rodziny pisało się być może więcej ,ale korespondencji w tych latach było na pewno mniej i to dużo mniej.Mogą o tym świadczyć nakłady znaczków w XIX wieku a obecnie mimo iż dzisiaj na większości korespondencji są frankatury mechaniczne bądź opłaty gotówkowe na podstawie oddzielnych umów. Dodam też że nie jestem pracownikiem poczty i nie występuję w jej obronie bo również nie zawsze jestem zadowolony z jej usług, zwłaszcza gdy w przesyłce są rośliny. Przesyłam pozdrowienia - bajtek

Koniec narzekań na,,panienki z okienka".
Koniec kolejek.
Koniec PRL-owskich szarości wnętrz pocztowych.


Nowoczesny design.
Profesjonalna obsługa klienta.
Wydzielone strefy usług.
Całodobowe strefy samoobsługowe:
-bankomaty
-wpłatomaty
-paczkomaty
-listomaty
-poczta hybrydowa
-tracking
-itp, itd

Podobne placówki już niedługo będą tym jaśniejszym punktem Twojego miasta, miasteczka, gminy czy sołectwa.
Tak wyglądają urzędy Poczty Polskiej w skrócie nazywane ,,pocztą" w Warszawie.
Już od dzisiaj na pytanie ,,Gdzie lecisz?" niektórzy będą mogli śmiało odpowiedzieć:
-Lecę na pocztę odebrać paczkę i napić się kawy.

A ja płacę za kuriera - GLS - a i tak mam odbiór w punkcie... Pan kurier do sąsiadów nie dzwoni (pozostali doręczyciele jak najbardziej i w tej kwestii jesteśmy z sąsiadami dogadani), do rodziców ulicę dalej jechac nie chce. Zostawia awizo z adresem parcel shopu (pierwszy raz z błędnym adresem było, teraz już nawet nie czytam adresu tylko od razu jadę) i ma paczkę z głowy. Pan z poczty natomiast przyjeżdża ładnie po 15, a jak jest wcześniej to zostawia awizo z nr telefonu - ja dzwonię i przyjeżdża po raz drugi. Tak więc u mnie Poczta Polska górą!

Przy okazji zakupów internetowych uważajcie na email'e niby od kuriera, który nie zastał nikogo w domu. Jeśli będziecie otwierać załącznik z takiego email'a, zainfekujecie swój komputer wirusem.