Forum Ogrodnicze Oaza

Ale Iwonka one dość szybko się smażą.

Oto one w towarzystwie wspomnianego dżemiku

Bardzo apetycznie one wyglądają , zachęcają do zrobienia Dziękuję

Rzeczywiście, wyglądają bardzo apetycznie, chyba wypróbuję, mam nadzieję, że udadzą się na mące bezglutenowej?

Ula

myślę, że tak, ale jak zrobisz to daj znać

Natomiast na obiad robię kotlety sojowe, po raz pierwszy. Zastanawiam się czy w ogóle będą zjadliwe, ale muszę mieć coś takiego na szybko, bo wiadomo jak jest wolne to i czas, a jak po pracy to już się nie chce cudować.

U mnie dzisiaj serek z jogurtów greckich.

Dwa jogurty greckie, sól i pieprz do smaku.

Jogurty mieszam w misce z solą i pieprzem.
Sezonowo dodaję szczypiorek, kiełki, rzodkiewki, pomidora lub co kto lubi.

Sitko wykładam gazą, wlewam jogurt i zawiązuję końce gazy gumką recepturą.

Wkładam do lodówki na salaterce żeby serwatka mogła ściekać.

Po dwóch dniach wyjmuję z gazy na talerz.




Tak wygląda przed mieszaniem.
Dzisiaj wersja naturalna.

Polecam i smacznego

Aga, też tak robię twarożki. Pychotki Zimą dodaję suche mieszanki ziół.

Szczypiorek wrote:
I jak? Udały się?

Ula
Udały się i były pyszne.

A tak wygląda serek z jogurtów

Jakiej konsystencji jest gotowy serek z jogurtów? Czy jest bardzo kwaśny?

Może i ten przepis wypróbowałabym?

---


A ja przed chwilą zrobiłam placuszki z Twojego przepisu i .... jestem wręcz wzruszona. Takie dobre wyszły, takie normalne!
Od kilku lat nie robiłam takich potraw, bo bardzo zraziłam się niepowodzeniami przy robieniu bezglutenowych naleśników, a tak bardzo brakowało mi prostych mącznych dań. Trudno czasem wymyślić coś, co będzie w miarę tanie, smaczne, niekłopotliwe w przyrządzeniu, wartościowe i trafi w gust domowników.
Serdecznie dziękuję Ci za zamieszczenie przepisu!
Pewnie mało kto zrozumie, że "głupia" potrawa może kogoś wzruszyć, ale tak, może, tak właśnie było w moim wypadku.
Oczy pełne łez.. ze szczęścia i ulgi.

Jutro dokupię jajek i twarogu i zrobię kolejną porcję!

I wersja dla dziecięcia z cukrem pudrem:

Ula

Serek ma konsystencję serka do smarowania taki podrobiony Almette
Jak dla mnie nie jest kwaśny.
Jeśli chcesz żeby był bardziej suchy trzymaj go trzy dni na sitku.

Bardzo, na prawdę bardzo się cieszę, że placuszki wyszły i smakowały.

Wczoraj w ramach akcji nie wyrzucamy jedzenia zrobiłam bułki z pieczarkami.
Niestety zanim wróciłam do domu zostały zjedzone, więc fotki nie będzie.

Agnieszko bardzo dziękuje za przepisy , a w szczególności za serek .
A na bułeczki z pieczarkami i foto relację spokojnie poczekam Poz. Krzyś

Macie jakieś sprawdzone przepisy na kotlety z soczewicy?
Jadłam takie kupione w garmażerii, były świetne. Próbowałam zrobić według przepisu z którejś strony wegańskiej ale się rozpadały w smażeniu.

Agnieszko, Szczypiorku, czy jogurt robisz sama?

Janinko

niestety jogurt grecki kupny. Robiłam kiedyś systematycznie jogurt z grzybka kefirowego, nawet mam takowy zamrożony, ale teraz nie robię, a kupuję. Bardzo dobry jest ten z biedronki.

Dzisiaj nadal kuchnia bezmięsna (oczywiście dla mnie, bo mąż i synowie z mięsa nie zrezygnowali), ryż z sosem słodko-kwaśnym z własnych warzyw, chłopcy w wersji z piersią kurczaka.

Jak mam ochotę na ciut ostrzejszą wersję dodaję keczupu z cukinii lub sos z ostrych papryczek w typie tao-tao.

Zdjęcie później.

Malkar wrote:
Ja robię według przepisu Olgi Smile. Bardzo smaczne i nic się nie rozpada. Robię z reguły z czerwonej soczewicy, rzadziej z brązowej. Z każdej dobre.
www.olgasmile.com/kotlety-z-soczewicy.html
Na tej stronie jest też przepis na bardzo smaczne kotlety z dyni.

Dzisiaj święto pizzy, więc ciasto rośnie

A to kawałek pizzy wegetariańskiej z brokułami, pieczarkami, groszkiem i kukurydzą

Smacznie wygląda. Mnie dzień pizzy jakoś umknął, więc wczoraj był kurczak tandoorii. Za to w sobotę było amerykańsko fastfoodowo, bo domowe burgery.