Forum Ogrodnicze Oaza

Z moich doświadczeń wynika, że idealnym miejscem w bloku na dojrzewanie wędlin jest toaleta. Zwykle jest nieogrzewana i ma dobrą wentylację. Nie, nie żartuję, mówię serio.

U nas jest między łazienką a pionem z rurami ciepłowniczymi. Jedno z najcieplejszych miejsc w domu Piwnica odpada, bo zimą są uchylane okna dla kotów. Za dobrą wyżerkę by miały i przestałyby myszy straszyć

Zwykłą sól warzoną też mam ale jodowaną
Ale na początku pisałeś Tomku że ma być niejodowana
Więc takiej szukałem.
Też mieszkam w bloku i będzie problem z temp.

Przepraszam, obowiązki służbowe spowodowały, że dopiero teraz wróciłem do domu.

Zaczynamy tak:

Karkówkę należy obrobić, czyli poobcinać wszelkie strzępki, aby wyszła ładna gładka kulka. Mięso umyć, nie wycierać.Następnie natrzeć powierzchnię solą, nie żałować soli. Wstawić w plastikowym pojemniku do lodówki, nie przykrywać. Sprawdzać dwa razy dziennie i zlewać powstały sok. Po każdym zlaniu należy przewrócić i posypać wierzch lekko solą. Tak robimy około 5 dni. Ten etap zakończy się, kiedy sok przestanie wyciekać.

Dokładnie tak samo robimy z polędwicą wołową, z tym, że w przypadku polędwicy pierwszy etap zakończymy po 3 dobach, niezależnie od tego czy przestanie puszczać sok, czy nie.

Dalsze instrukcje jutro, lecę do kuchni

Tomku za pózno zobaczyłam ten wątek ale będę go uważnie śledziła bo uwielbiam kindziuk, a może wstawisz fotki z każdego etapu produkcji

Bela, możesz dołączyć w każdym momencie. Fotki będą jutro

Pierwszy etap mam za sobą
Mięso już w lodówce

Update:

Niedługo przyjdzie czas II etap działań z polędwicą. Po 3 pełnych dobach kładziemy na polędwicę deskę do krojenia i obciążamy. Pod naciskiem powinna poleżeć w lodówce 10 dni. Sok odlewamy, bez obracania.

Karkówka nadal ma leżeć, być obracana i sok odlewany. Tak powinno być 6 dni.

Dzięki
Jak mocne ma być obciążenie?
Orientacyjnie. Czy wołowinę solimy nadal?

Myślę, że 1kg wystarczy, ja stosuję woreczek foliowy wypełniony wodą. Po obciążeniu przestajemy solić i obracać, tylko ewentualnie zlewamy sok.

Pawle-przesyłka dotarła,dziękuję.Jestem Twoim dłużnikiem Zgodnie z Twoim życzeniem kwota za towar i przesyłkę,przekazana zostanie na potrzebujące czworonogi.

Tomku,
karkówce dziś minęło 6 dni.
Co dalej?

Jeśli nie powstaje już sok, a karkówka jest w miarę sucha, to mozna przejść do następnego etapu.

Nacieramy ją mocno cało czosnkiem i przyprawami mielonymi. Dobór przypraw pozostawiam smakowi producenta. Uwaga, nie używamy kozieradki, ona zostaje do basturmy. Nie dosalamy już.

Następnie karkówkę wkłądamy do pończochy i obwiązujemy sznurkiem wędzarniczym jak szynkę do wędzenia, lub pakujemy do siatki wędzarniczej. Wieszamy w miejscu o temperaturze około 20C, w miejscu przewiewnym. Mogą to być okolice uchylonego okna. Tam powinna wisieć tydzień.

Karkówka już wisi

Moja zawiśnie pojutrze, mam opóźnienie. Czy basturmę też robisz?

Basturmę też robię

Wygląda na to, że robimy to tylko we dwójkę
Moje basturma wczoraj:

To tylko my będziemy jej smakować
Moja ma ok 30 cm