Forum Ogrodnicze Oaza

Mieciu-Tomek już za mnie odpowiedział Dokładnie tak jak napisał.Robiłam mielonkę w okrągłym szynkowarze

Dzięki za info.

Ponieważ nie mam szynkowaru muszę to zrobić "niefachowo ", czyli posłużyć się osłonką termokurczliwą

Podciągam, dla tych, którzy nie zauważyli:

1. Na początek zrobimy karkówkę dojrzewającą i basturme.
2. Startujemy z produkcją w czwartek, 9-go stycznia wieczorem.
3. Należy mieć przygotowane (zakupione w środę/czwartek) następujące składniki:
a. na karkówkę dojrzewającą ładny kawałek karkówki, około 1,5-2,0 kg. Będziemy "obcinać na kulkę", więc okrawki najlepiej zutylizować dnia następnego na jakiś dowolny wyrób.
b. na basturmę ładny kawałek polędwicy wołowej od 1 do 2 kg.

Będziemy potrzebować:
- kozieradka mielona
- pieprz czarny, miażdżony, nie mielony
- jałowiec ziarna, do zmiażdżenia
- rozmaryn suszony (no chyba że ktoś ma jeszcze świeży, tym lepiej)
- czosnek, może być świeży lub granulowany
- słodka papryka mielona
- 2 pończochy lub jedna para rajstop. Nowe lub uprane. Zastępczo może być gaza.
- przędza wędzarnicza, czyli gruby sznurek bawełniany albo siatka wędzarnicza tzw. szesnastka
- 2 naczynia plastikowe, które pomieszczą nasz karczek i naszą polędwicę
- sól warzona


Sznurek i siatki można kupić tu: wyroby-domowe.pl/ (mam nadzieję, że Administracja wybaczy mi linkowanie do sklepu)

Mieciu-co niektórzy twierdzą, że osłonki termokurczliwe są lepsze od szynkowaru. Będę musiała zakupić i spróbować.
Jeśli będziesz robił tę mielonkę to spokojnie możesz dodać do 30% wody podczas wyrabiania,mielonka jest bardziej delikatna.Ta pierwsza wyszła mi zbyt ścisła

Tomek- czy możesz rozpocząć od piątku? mięso dopiero w piątek będę miała.Chyba ,że rozpocznę z jednodniowym opóźnieniem.

Romo, możesz rozpocząć od piątku. Będziesz mogła korzystać z uprzednich doświadczeń Dzień +/- bez znaczenia. Proces jest długotrwały.

Roma

Osłonkę barierową już zakupiłem a mięsko się pekluje. Jutro rano nadziewam osłonki i do parzenia. Zdam relację + ew. foto.
W sumie niewiele roboty. Przetestuję też inne przepisy .

Pomodoro, a wejdziesz w zabawę z dojrzewającymi? Byłbym wdzięczny, bo tam będą problemy mikrobiologiczne i nie wszystkim się uda.

Niestety- nie. Nie mam warunków. Mieszkam w mrowisku.

Poza tym nie chcę się zapoznawać z Clostridium botulinum,

Roma

Jestem już po degustacji. Pyszna mielonka !!!. Nieco zmieniłem przepis rozpuszczając w wodzie którą dodawałem przy wyrabianiu 1/2 kostki rosołowej Knorra.

A jakieś szczegóły zdradzicie, jak tę mielonkę zrobić?

Witajcie
Już mam prawie wszystko przygotowane do eksperymentu
A to "prawie" czego nie mam to o zgrozo - sól!
Obleciałem kilkanaście sklepów i kilka marketów, znalazłem nawet sól do posypywania ulic, sól dietetyczną (75% NaCl + 25% KCl),
sól morską z magnezem, sól gruboziarnistą, różana i jeszcze kilka ale wszystkie były jodowane
Znalazłem jedną jedyną niejodowaną ale to "sól kamienna spożywcza niejodowana" - pisze na niej że doskonała do przetworów.
Co radzisz Tomku?
Czy można jedną z nich zastosować?
I którą ewentualnie?

Alino- proszę tu jest przepis o który prosiłaś
Mielonka indycza z kawałkami kurczaka:

Składniki na 1 wkład do czeskiego szynkowara:

60 dag mięsa z indyka (podudzia) zmielone na siatce 3 mm,
40 dag piersi z kurczaka pokrojone w kostkę ok. 2 x 2 cm,
łyżeczka płaska kolendry,
2 ziarna jałowca,
pieprz biały - płaska łyżeczka,
szczypta gałki muszkatołowej mielonej,
2 dag soli peklowej,

Sposób wykonania:

Kolendrę, jałowiec i pieprz zmielić.
Wszystkie składniki dobrze wyrobić.
Mięsko peklowało się 4 godz. w temperaturze pokojowej i 4 godz. w lodówce. Myślę, że to wystarczyło: kolor ładny; aromat też.
Dalej: jeszcze raz wszystko dobrze wyrobić - woreczek - szynkowar.
Parzenie 2 godz. w temp.80 st.C.
Studzenie w zimnej wodzie, a na noc do lodówki.
Rano degustacja: wyrób zwarty, świetnie się kroi, nie rozpada; galaretki niewiele - bardzo smaczny.

Amarant wrote:
Dziwne to jest, że nie możesz znaleźć zwykłej soli warzonej. W tej sytuacji najlepsza będzie "sól kamienna spożywcza niejodowana".

Mam jeszcze pytanie, w jakich warunkach lokalowych będzie przebiegał proces dojrzewania? Czy zabranie się do tego, gdy mieszka się w bloku jest realne?

Wszystko jest kwestią temperatury i wilgotności. Jeśli masz przewiewne miejsce z temperaturą nieprzekraczającą 18C, to można próbować.

A minimalna temperatura? Bo może altankę działkową dałoby się wykorzystać?

Niestety altanka nie robi. Zalecana temperatura to 16-18C.

Trudno się mówi, poczekam na odpowiednie temperatury, wiosna już niedługo