Forum Ogrodnicze Oaza

W dawnych czasach, gdy zamiast trawnika na działce mieliśmy łan truskawek robiłam dżemy i konfitury truskawkowe.

Do konfitury najbardziej nadają się małe truskawki. Przygotować należy gęsty syrop, dając 1 kg cukru na 1 l wody, do tego syropu wsypać truskawki - 1 - 1,5 kg, postawić na podkładce ochronnej, na najmniejszym gazie i całą noc odparowywać, całość nie może się zagotować. Rano dosypać szklankę cukru, odparowywać do południa. Gdy syrop zgęstnieje, a owoce zmniejszą się o połowę, można przekładać do słoika.

Z kolei dżem z truskawek najlepszy jest, gdy zrobi się go, dodając zielony agrest. Jest on wtedy nieco kwaskowaty i szybko gęstnieje, ponieważ niedojrzały agrest zawiera dużo pektyn. Ilość cukru dowolna, w zależności od upodobania, ale słoik z dżemem o niewielkiej zawartości cukru należy przepasteryzować. Zazwyczaj stosowałam 1/2, a nawet 1/3 cukru z tradycyjnych przepisów.

Wczesnym latem robiłam też konfiturę z arcydzięgla, zielone słodkie łodyżki wykorzystywałam jako dodatek do ciasta, zamiast bakalii, które były jedynie w pewexach.
Pokrojone na 1-2 cm kawałki łodygi arcydzięgla wrzucałam do cukrowego syropu. Na 1 litr wody - 1 kg cukru, arcydzięgla tyle, aby był lekko przykryty syropem.

W trakcie odparowywania kilkukrotnie dosypywać należy 1- 2 łyżki cukru, gdyż arcydzięgiel mocno 'wyciaga' cukier z roztworu. Konfitura jest gotowa, gdy łodyżki są szkliste i słodkie, a syrop ma zielonkawy kolor i jest bardzo gęsty, o konsystencji miodu. Tak przygotowanej konfitury nie trzeba pasteryzować Wystarczy tylko gorącą przełożyć do słoiczków i szybko zamknąć.

Dawno temu, gdy robiłam przetwory z truskawek to dodawałam do smażenia:
- maliny dla zapachu, czarne porzeczki dla koloru i zielony agrest dla pektyny. Bardzo mi smakował taki mix

Kolejny weekend pewnie będzie poświęcony zrywaniu wiśni, bo 2 tygonie temu już zaczęły robić się czerwone



Zazwyczaj z wiśni robiłam dżem, aby szybciej zżelował dodawałam garść czerwonych porzeczek lub agrestu.
Bardzo szybkim sposobem na wiśnie, a jednocześnie przydatnym zimą do wszelkiego rodzaju ciast i deserów, jest upychanie wypestkowanych owoców do słoika i zasypanie cukrem. Następnie zakręcone słoiki pasteryzuje się 30-40 min. Tak przygotowane owoce są idealne do placka drożdżowego

Galaretka z czerwonych porzeczek

Czerwone porzeczki zawierają dużo pektyn, bardzo mocno żelują, można je więc dodawać do innych owoców o niewielkiej zawartości pektyn. Poza tym porzeczki mają działanie zakwaszające, mogą zastępować w przetworach sok z cytryny lub kwasek cytrynowy. Można je dodawać do dżemów czereśniowych (z późnych, lipcowych odmian).

Można też z czerwonych porzeczek robić galaretkę. Potrzebne są do tego owoce i cukier w stosunku 1:1. Owoce bez szypułek zasypuje się niewielką ilością cukru i stawia na minimalnym płomieniu. Owoce puszczają sok, który należy odparować. Trwa to kilka godzin, a po całym domu rozchodzi się apetyczny aromat owocowy
Gdy soku zrobi się przynajmniej o 1/3 mniej, należy przelać sok przez sito i przetrzeć rozgotowane owoce, następnie do soku dosypać pozostałą część cukru i krótko zagotować mieszając.

Na wszelki wypadek należy przeprowadzić próbę, czy galaretka jest odpowiednio zagęszczona i czy zakrzepnie. Gotową przelewa się do słoiczków i pasteryzuje dla większej trwałości.

Podczas odparowywaniu soku z porzeczek należy uważać, aby sok się nie gotował, zwłaszcza pod koniec, gdy jest już zagęszczony, gdyż w efekcie można uzyskać smak przypalonego karmelu.

Czas odparowywania można skrócić dodając żelfiks lub owocową galaretkę.

Dżem truskawkowy z odrobiną cynamonu

Składniki:
½ kg truskawek
½ szklanki cukru
1 łyżka soku z cytryny
¾ łyżeczki cynamonu
Sposób przygotowania:
Truskawki opłukać, osuszyć i odszypułkować. Przekroić na połowę i przełożyć do garnka z grubym dnem. Dodać cukier, sok z cytryny i cynamon. Wszystko razem wymieszać i smażyć na małym ogniu przez około 90 minut, aby masa zgęstniała, ale się nie przypaliła. Od czasu do czasu dżem należy wymieszać, a pod koniec smażenia często mieszać, bo łatwo się przypala.

Gorący dżem truskawkowy przełożyć do czystego i suchego słoika. Szczelnie zakręcić i pasteryzować przez około 7 minut. Ostudzić i wynieść do ciemnej piwnicy.

Podane składniki wystarczą na 1 słoiczek 200 ml dżemu.

Jedne z wcześniejszych śliwek to 'Opale'. Ich cechą jest wielokolorowość, dojrzałe owoce mogą być ciemnofioletowe i jasne, a czasem całkiem jasne, tylko lekko różowe.



Są to śliwki rewelacyjne do jedzenia na surowo, ale w przetworach lekko mdłe, przynajmniej ja mam takie wrażenie

Robiąc dżem z tych śliwek dodaję odrobinę imbiru, cynamonu, goździk i szczyptę kardamonu na 7 litrowy garnek rozgotowanych owoców.

W tym roku zrobiłam dżem śliwkowy z wiórkami imbirowymi.



Zużyłam wiaderko śliwek i 1/2 kg cukru do smaku. Oprócz korzennych przypraw dodałam 3 solidne łyżki utartego korzenia imbiru. Taka ilość wystarczyła, aby nadać lekko grzejący, pikantny smaczek

Całość odparowywałam cały dzień, co jakiś czas lekko mieszając, aż zrobiło się 5 litrów. Opale są bardzo soczyste i słabo gęstnieją, dlatego na koniec dodałam 1 torebkę żelfiksu.

Dżemy po przełożeniu do słoików zawsze pasteryzuję 15-20 min, ponieważ daję zazwyczaj mało cukru, dżem staram się odparowywać, nie doprowadzając do wrzenia, a podczas nakładania do słoika temperatura zawsze lekko się obniża.

Śliwki w soku własnym do placka

Na górnym zdjęciu są też litrowe słoiki wypełnione śliwkami, których przeznaczeniem są domowe desery i wypieki
Pozbawione pestek śliwki wkładam do słoika, starając się, aby leżały ciasno. Słoik należy napełnić całkowicie, nawet z lekkim czubkiem, gdyż w czasie pasteryzowania owoce osiadają, a nie warto przechowywać w piwnicy powietrza

Następnie słoik zakręcam, pasteryzuję 25-30 min.

Zwróćcie uwagę, te śliwki są bez cukru, dlatego nie rozwalają się po przepasteryzowaniu. Do słoików można dorzucić dla aromatu goździk lub odrobinę cytrynowych wiórów

Dżem z zielonego pomidora

1 kg zielonych pomidorów
1/2 kg cukru
sok z połowy cytryny

Pomidory myjemy i kroimy na kawałki. Podsmażamy przez chwilę, aby zmiękły i studzimy. Następnie miksujemy za pomocą blendera i ponownie wrzucamy na patelnię. Dodajemy cukier i sok, często mieszając smażymy, aż cukier się rozpuści, a sok z pomidorów odparuje i dżem zgęstnieje. Gotowy przelewamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i studzimy do góry dnem.

Moje przetwory z owoców są bez ulepszaczy , nie dodaję żelfiksów ani innych podobnych dodatków , długie smażenie i cukier , i nie pleśnieją , trzymaja sie w słoikach długo

---

Robię z truskawek , śliwek i jabłek , bez dodatków żadnych , tylko cukier , fakt mają konsystencję troszkę wodnistą , ale są bez ulepszaczy
Cukru dużo nie daję , lubię słodkośći ale wszystko ma swoją granicę , nie przesłodzony , nie mam receptury ile cukru na jaką wagę owoców , sama, małymi kroczkami dochodzę do tego ile jeszcze dołożyć.....
Szwagierka podała dżem z truskawek , słodki i twardy , bo z żelfixem , ja wolę swój , wodnisty ale dla mnie niebo w gębie
Myję owoce wkładam do naczynia zasypuję cukrem i powoli się smażą jak się cukier rozpuśći ,uzyskana konsystencja jest taka jak ja chcę to próbuję i albo idą do słoików albo dosładzam i po zagotowaniu przekładam do słoików zakręcam i do góry wieczkami , tak pozostają do ostygnięcia i do piwnicy

Ja wkładam wszystkie owoce bez cukru. Nic się z nimi nie dzieje. Potem mogę je wykorzystywać do placków, naleśników, rozprażam je na szybko do deserów.

Dzięki temu w sezonie jest mniej pracy. A potem większa możliwość wykorzystania. Lubimy też je jeść w zimie prosto ze słoika.

----
Mój przepis jest bardzo prosty. Owoce myję. W tym roku robiłam tak truskawki, jagody, czereśnie, wiśnie i teraz zamierzam śliwki.

Wkładam do słoika. Upycham. Jeśli słoika nie zapełniły owoce z sokiem ( bo przy upychaniu zawsze trochę soku się wyciśnie) to dolewam przegotowanej wody.

Zakręcam. Pasteryzuję.

Robię tak już od kilku lat. Owoce przechowują się znakomicie. Potem mogę je wykorzystać do deserów, lodów, tortów. Na szybko rozprażam na patelni. Dodadaję trochę miodu i cynamonu oraz mąki ziemniaczanej i mam znakomitą frużelinę do naleśników.

Staram się unikać cukru stąd takie przechowywanie owoców.

Nabyłam w tym roku różę Louise Odier specjalnie dla jej płatków, z których zamierzam robić konfitury.
Czy znacie może przepis na nie

Konfitura z płatków róży.
Zebrane płatki należy należy przepłukać ciepłą wodą i pozostawić do obeschnięcia.Można usunąć(ale nie trzeba) białą podstawę płatków,która daje konfiturze goryczkę.
Płatki zważyć i zasypać podwójną ilością pudru cukru.Dodać sok z cytryny. Przełożyć do makutry i ucierać około 10 minut.Masa powinna być gładka i pachnąca.
Masę przełożyć do wyparzonego słoiczka.Nie wymaga pasteryzowania,przechowywać w lodówce.

Dżem z płatków róży
(Na 3 małe słoiki)
składniki:
- 130-150g płatków pachnącej róży
- 750g białego cukru
- 500g wody
- sok z 1 cytryny

sposób przygotowania:
płatki róży należy zbierać z samego rana, wtedy są najlepsze. Następnie należy oderwać z nich białe końce i delikatnie przemyć w zimnej wodzie. Po delikatnym osuszeniu płatków należy je rozetrzeć w rękach i ułożyć warstwami w szklanej misce. Każdą warstwę należy przesypać 2 łyżkami cukru. Tak przygotowaną miskę szczelnie zakryć, pozostawić na noc.

Następnego dnia przygotowujemy syrop. W tym celu wystarczy wymieszać pozostały cukier z 500g wody i zagotować. Garnek, w którym przygotowujemy syrop, powinien mieć grube dno, inaczej syrop a następnie dżem się przypali. Gdy doprowadzimy syrop do wrzenia należy dodać sok z cytryny. Syrop gotować przez pięć minut na większym ogniu. Następnie zdejmujemy garnek z kuchenki i studzimy syrop. Do chłodnego syropu dodajemy płatki róży wraz z sokiem. Ponownie zagotowujemy syrop i gotujemy 15-20 minut, aż uzyskamy odpowiednią gęstość (termometr: 105C). Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoików, mocno zakręcamy i odwracamy do góry dnem.

Nie wytrzymałam i z końcówki przecieru mirabelkowego przeznaczonego do aronii i dyni zrobiłam dżem. Zapisuję dla pamięci, żeby powtórzyć za rok, jeśli rodzinie się spodoba

Na 3 litry przecieru dodałam paczkę kardamonu, 4 gałązki werbeny cytrynowej, 5 gałązek kolendry wietnamskiej i parę gałązek Lippii dulcis dla dosłodzenia i lekkiego pikantnego smaku.
Przyprawowe ziółka związałam nicią i wrzuciłam do przecieru, usunęłam je tuż przed wkładaniem gotowego dżemu do słoików.



Do tego niecały kilogram cukru i łyżeczkę mielonej ostrej papryki, ponieważ lippia nie wyostrzyła smaku zadawalająco.
A oto rezultat:

Ale apetycznie to wygląda!

Ostatnio wymieniałam z koleżanką pomysły 'słoikowe' i dowiedziałam się, że w bardzo ciekawy sposób można zagospodarować resztki jabłek po odciśnięciu soku w sokowirówce, zwłaszcza w sokowirówce starego typu, która nie wyrzuca suchych trocin, tylko lekko wilgotną masę z odrobiną soku

Otóż miesza ona te resztki z odrobiną siemienia lnianego i przepuszcza przez maszynkę do mięsa, aby utworzyć granulki. Następnie suszy je i wykorzystuje jako dodatek do domowego musli lub do otrębowych ciasteczek.

Szybki mus jabłkowy z mikrofalówki.

Potrzebne są jabłka z wyciętymi gniazdami nasiennymi oraz obrane ze skórek - suszone skórki są potrzebne do zimowych herbatek

Pokrojone na ćwiartki jabłka wkłada się w miseczce do kuchenki mikrofalowej i podgrzewa 7-8 min. Po tym czasie kuchenkę należy otworzyć, aby nieco odparowała i znów włączyć na 7 minut. Wietrzenie i podgrzewanie powtórzyć jeszcze raz. Gdy masa jest zbyt rzadka, bo jabłka były bardzo soczyste, kolejne - czwarte - podgrzanie ok. 5 min. powinno je zagęścić wystarczająco.

Pikantna konfitura z dyni
Trochę zabawy jest,ale jest pyszna.
50 dag dyni
50 dag cukru
imbir mielony-20g
biały pieprz mielony-20g
Dynię pokroić w słupki wielkości palca wskazującego.Wrzucić na wrzątek i ugotować na pól miękko.
Jeżeli dynia jest miękka raczej powyższą czynność pominąć. Odsączyć z wody i każdy kawałek pokryć mieszanką pieprzu i imbiru.Zostawić na dobę,lub dwie.Z cukru zrobić syrop.Dodać tylko tyle wody,aby cukier się rozpuścił.Ostudzonym zalać dynię.
Następnego dnia przecedzić syrop przez gazę,lub gęste sito i taki zagotować i znów zalać dynię.I tak postępować kilka razy za każdym przecedzając syrop,aż dynia stanie się szklista.
Wtedy wyjąc dynię,a syrop zagotować i wrzucić ją do wrzącego syropu i raz zagotować.Włożyć do słoika i zalać sklarowanym syropem.Zamiast dyni można użyć kabaczka.