Forum Ogrodnicze Oaza

To czy ogórki małosolne pod otwartym wiekiem, jak nastaw na ocet, się kisi, czy octuje?

Kisi się , ąle mie przechowasz tych ogórków. Kiedyś zaprzyjaźniony właściciel kwaszarni ogórków dzierżawił u nas stawy i zatapiał tam beczki z ogórkami. jako dzieci byliśmy ciekawe po co topi , to mówił nam by się nie zoctowały.

Jeśli chodzi o fasolkę szparagową, to nie polecam. Pierwszy mój kiszonkowy wynalazek, który ani mnie, ani mojej Pani nie smakował. Do tego długo się to kisi, trzeba trochę cukru, bo fasolka ma go w sobie mało, a po osmozie kiedy się fasolki skurczą, to wypływają ponad zalewę, przez co czernieją i pewnie zaczynają gnić. Lepiej ugotowaną i z bułką tartą zapasteryzować na zimę.
Czekam teraz na aromatyczne cebulki zaprawione ostrą papryką

Szymku, dziękuję za opinię na temat fasolki Ale te cebulki 'na ostro" .... intrygujące; mamy przepis ?

Emalia112 wrote: Emalko,czy mogłabyś zdradzić przepis na ocet z estragonu?
Dotychczas tylko wkładałam gałązki do octu winnego, a na grządce estragon szaleje. Zbiera się do kwitnienia, czy jeszcze mogę go wykorzystać?

Ja go nastawiłam tak jak ocet jabłkowy !/3 słoja był pocięty młody estragon słój byl 5 litrowy to dałam 3 łyżki cukru , długo nie chciał kwaśnieć to dodałam dwie garście zmiażdżonych winogron takich ze sklepu bo to maj. Do tej pory dwa razy go zlewałam gdzieś za tydzień będę zlewać trzeci. Ale do sałatek już go używam. No i piję dwa razy dziennie po pół łyżeczki do wody.

Adasiowa wrote: Przepisu brak. Zrobiłem podobnie jak z ogórkami kiszonymi. Na spód słoja ostre papryki, potem małe cebulki a na to woda z solą i wygotowanymi przyprawami. Docisłem giętkim plastykiem, by cebule nie wypływały i szczelnie zakręciłem. Nastaw z przed tygodnia:

Emalko, dziękuję bardzo. Srawdzę jak działa starszy estragon, są młode jabłka, spróbuję klasycznie.

Ha, kiszona fasolka szparagowa... Wygląda na to, ze ten przetwór nie jest taki prosty do wykonania i tak smaczny jak w literaturze piszą.
No cóż, trochę moje ego czuje się trochę lepiej, bo wstyd mi było, że fasolki szparagowej ukisić nie umiem
Teraz więc jest nowy level dla kiszczakowych graczy - smaczny kiszony przetwór z fasolki szparagowej. Kto w to wchodzi? Ja spróbuję, ale dopiero za rok bo moja Marvel of Venice skończyła owocowanie.

Uwielbiam szparagówkę pod każdą postacią. Wchodzę w to
Zdradzisz już teraz szczegóły, czy mamy czekać do przyszłego sezonu ?
Śledzę Twoje poczynania pilnie i z przyjemnością, jestem pod wrażeniem wiedzy tutaj zamieszczonej, więc chętnie dołączę do grona kiszących, choć startować będę z tego niższego poziomu

Jak poczytałem w sieci, to wielu się udało ukisić i nawet zachwalają, a w przepisach wzmieniają, by fasolkę wrzucić do wrzącej wody i pogotować 3 do 5 minut. I nie zapominajmy o dodatku cukru.

Nie wiem czy było w temacie,rydze da się kisić i inne grzyby,
innych nie jadłem, rydze smakują dziwacznie,jak śledzie w occie.

Co tu tak cicho? Jak Wasze kiszonki?
Dzisiaj nastawiłam do kiszenia czosnek, kupiłam czerwoną (modrą jak kto woli) kapustę i pory. To będzie do przerobienia w sobotę, bo jutro nie dam rady. Mam inne zajęcia i zebranie.
Przed laty popełniłam jeszcze taką kiszonkę, ale nie pamiętam jak smakowała.

Kwaszonka z warzyw mieszanych
2 kg kapusty białej
1 kg marchewki,
30 dkg selera,
20 dkg pietruszki korzeń,
2 pory,
5 dkg soli.
Kapustę poszatkować, korzeniowe zetrzeć na tarce, pory pokroić. Wymieszać z solą, ubić ciasno w garnku, nakryć, obciążyć czymś ciężkim.Trzymać w ciepłym miejscu aż minie okres burzliwej fermentacji.

Tyle przepis ze starego zeszytu.

Znalazłam w necie przepis na kiszoną botwinkę. Robił ktoś z Was? Nie wiem czy warto się w to bawić. Botwinkę jeszcze mam- zasiałam więcej buraczków, żeby starczyło dla rodziny córki a oni nie jedzą botwinki.

Małgosiu, botwinki może nie, ale kisiłam musztardowca ( liście ) - i powiem Ci, że było warto. Zupa a'la szczawiowa, ale zupełnie nieszkodliwa dla nerek, wyszła rewelacyjna. Myślę, że kiszona botwinka będzie strzałem w "10". Koniecznie zdaj relację z pracy

Ja natomiast poszukuję osoby, która podpowiedziałaby, jak zakisić dynię ( kostki z dyni ) - właściwie chodzi o zalewę... Kupiłam na próbę parę takich kostek - są pyszne

Gdzieś widziałam przepis na kiszona dynię, tylko gdzie to było

Znalazłam coś takiego.
Jest to przepis Olgi Smile

Kiszona dynia

"Nie wiem czy wiecie ale kiszona dynia z cynamonem, goździkami jest pyszna. Kiszona dynia sama w sobie ma smak charakterystyczny, słodki, aromatyczny, korzenny, jest mniej kwaśna i mniej słona niż ogórki kiszone. Jednak ma swój urok i to zdecydowanie. Ta kiszona dynia, którą widzicie na zdjęciu powstała u mnie w styczniu. Właściwie dwa słoiki, jeden zjedliśmy w ciągu miesiąca, drugi stał sobie spokojnie w lodówce nie przeszkadzając nikomu. Wyjęłam go, żeby sprawdzić jak się trzyma po jakimś czasie i przyznaję – świetnie! Do czego pasuje kiszona dynia? Do kanapek, do sałatek i surówek, do past na chleb również, myślę, że sok dodany do gotowanego gulaszu wieprzowego lub drobiowego również będzie świetny. Gdy rozpoczyna się sezon dań z dynia u mnie pod dostatkiem, a ty jakie najbardziej dyniowe przysmaki lubisz? Ja zupy, pasztety, placki to tak tradycyjnie i bardziej nowocześnie uwielbiam kiszonki i dania w occie. Nie mogę się zdecydować, czy lepsza jest dynia w occie czy kiszona dynia – a Ty, co byś wolała?

KISZONA DYNIA

KISZONA DYNIA – SKŁADNIKI:

3 kg dynia
1/2 główki czosnku
kilka baldachimów kopru (polecam go ususzyć w sezonie)
kawałek korzenia chrzanu
1 laska cynamonu
6-8 goździków
1 anyż gwiazdkowy (opcja ja lubię)
3 litry wody
3 łyżki soli kamiennej (czasami trochę więcej)
kilka łyżek soku z kiszonki lub przekrojony na pół ogórek kiszony (lubię dodawać celem zaszczepienia mimo, że nie ma takiej konieczności)
KISZONA DYNIA – PRZEPIS:

Dynie myję, i jeśli ma miękką skórkę jak Hokkaido to od razu i kroję w kostkę.
Główkę czosnku przekrawam na pół w poprzek.
Dynie i przyprawy wkładam razem z koprem i kawałkami korzenia chrzanu do słoja. Zalewam wodą zimną wymieszaną z solą, dodaję sok z ogórków lub przekrojonego ogórka.
Przykrywam talerzem, dociskam aby wszystkie kawałki dyni były zanurzone.
Zostawiam w cieple na 2-5 dni do kiszenia. Gdy są już dobra zakręcam mocno i wstawiam do lodówki.
Kiszona dynia jest świetna, warto z nią poszaleć!"

Hmmm, dyni mam pod dostatkiem, trzeba spróbować.