Forum Ogrodnicze Oaza

Kury skorzystały ze skórek. Ciekawy patent z suszeniem, możliwe, że wykorzystam. A pomidory może faktycznie nie trzeba słodzić, lecz korzystałem z dojrzewających w domu i dodatkowo cukier konserwuje.

Jeżeli ktoś potrzebuje jeszcze przepisu na keczup to służę oryginalnym z pocztówkowego wydania kuchni z lat chyba jeszcze siedemdziesiątych. Nazwa sosu również adekwatna do tamtych lat a sosik rzeczywiście aromatyczny i smaczny.

Również nie bawię się z gotowaniem całości i odparowywuję tylko sok.

Potrzebuję i od razu zapisuję do przepiśnika.
Bardzo dziękuję

Gdyby jeszcze kiedyś, jakimś cudem, udało się znaleźć przepis na paprykarz ( taki staromodny, z ryżem i rybą ) do słoików, to byłabym wdzięczna.

Dotychczas korzystałam z tego przepisu: z tej porcji wychodziło 6 małych słoiczków.
Adasiowa wrote:

polecamprzepis.pl/chop-chop-afrykanski-r...z-paprykarz-przepis/
Wszystkie przepisy są do siebie podobne ale ten chyba najbardziej przypomina afrykański street food. Wg mnie za dużo sproszkowanej papryki no i ryż trzeba dać ugotowany- to dla spożycia na bieżąco. Do słoika wystarczy zalać wrzątkiem aby napęczniał bo ugotuje się podczas pasteryzacji. Dobrze jest dodać trochę ryby wędzonej dla podkręcenia smaku ale nie każdy lubi. Ja dodaję kilka brzuszków z łososia. Trzeba zrobić ze 2x aby utrafić z konsystencją gotowej konserwy ale nic nie szkodzi bo te kolejne próby są najfajniejsze.

Świetny przepis - bardzo dziękuję! Najbardziej chodziło mi o "bazę", do której - po otwarciu słoika - będzie można dodać dowolną rybę ( z puszki, albo wędzoną, albo usmażoną ), czyli o połączenie warzyw, ryżu i przypraw. Do tego przepisu dorzuciłabym ziele angielskie i listek laurowy.
Kalo - dzięki

Z tego co znalazłem na temat oryginalnej receptury, jest w sieci kilka wspomnień ludzi z tamtych lat, że w oryginale przyprawą była mieszanka papryczki piri-piri i aframonu madagaskarskiego czyli pieprzu nigeryjskiego. Aframon bez problemu można kupić za niewielkie pieniądze. Jest ostrzejszy od pieprzu czarnego a aromatem bardziej przypomina kardamon niż pieprz więc może w tym tkwi tajemnica smaku komunistycznego paprykarza.?
Natka w konserwie może wyglądać trochę dziwnie więc można ją zastąpić korzeniem pietruszki czy selera albo kawałkami łodyg selera naciowego co doda trochę chrupkości. Zamiast cytryny można dać limonkę , można też wetrzeć trochę skórki bo jej smak dobrze pasuje ogólnie do ryb i owoców morza.

Czy dobrze kojarzę, że kardamon ( szczypta ) można dodawać do kawy ?

Tak, to ta przyprawa, b. popularna na południu. Kardamon dodaję do wieprzowej mielonki razem z kolendrą ale trzeba ostrożnie aby nie wyszło "Chanell nr 5"

Odnośnie skórek przy robieniu soku: Zawsze obierałem skórki i je wyrzucałem. Ostatnio obrane skórki dokładnie zblendowałem i dodałem do gotujących się pomidorów. Sok wyszedł gęstszy i wydaje mi się, że jest bardziej intensywny w smaku. Pozostają pestki, ale one mi zbytnio nie przeszkadzają. Sok ze słoika w razie potrzeby (np. by otrzymać sos do pizzy) odparowuję na patelni.

Nie wiem, czy gdzieś wcześniej w wątku nie było już przepisu na pastę z suszonych pomidorów, najwyżej się powtórzy. Zrobiłam pierwszy raz i jestem zachwycona smakiem, więc chcę się podzielić przepisem. Pewnie każdy ma jeszcze i pomidory i paprykę, to można spróbować zrobić.
Robi się ją bardzo prosto ...

Pomidory suszę już z przyprawami (sól, bazylia oregano), więc nie dodaję już żadnych dodatkowych przypraw do pasty.



Paprykę grilluję na patelni (solę ją i na chwilę odstawiam przed grillowaniem).


Zrywając je z krzaczka byłam przekonana, że są słodkie, ale po zmiksowaniu okazało się, że są półostre, co finalnie okazało się dobrą pomyłką. Taka wersja jest chyba nawet lepsza, niż ze słodkich papryk.
Dodaję migdały i oliwę. Całość blenduję.








Na koniec pasteryzacja w piekarniku i gotowe.



Naprawdę polecam, jeśli ktoś lubi takie włoskie smaki.

To na pewno nie jest zdrowe, ale u mnie sąsiadka robi konfitury z zielonych pomidorów. Na 1 kg zielonych pomidorów aż 1 kg cukru. Potem smażenie, wiadomo. Smak bardzo interesująco egzotyczny. Można nabierać gości, że to z niezwykłych zagranicznych owoców i na pewno najpierw uwierzą, a potem się zadziwią, że to wszystko z tych nieszczęśliwie niedojrzałych pomidorów z pola.

W ugotowanych zielonych pomidorach nie ma nic chorego bo zawarta w nich tomatyna rozkłada się w wysokich temperaturach, chyba że chodzi o ilość cukru. Przepis na taką marmoladę podawałem kilka lat temu i w nim kilogram cukru był na 2-2,5 kg pokrojonych na plastry i zblanszowanych pomidorów. Do tego jeszcze sok i skórka ze sporej cytryny, trochę mielonych goździków i torebka lub dwie cukru wanilinowego. Po odparowaniu na gęsto było wszystko mielone żeby długie skórki nie plątały się po nęzyku. Taka marmolada to idealne nadzienie do kruchych ciasteczek.

Do zamieszczonego powyżej przepisu na pastę z suszonych pomidorów wprowadziłam modyfikację i zrobilam wersję z dodatkiem grillowanych bakłażanów i oliwek ( zielone i czarne suszone). Migdały uprażylam. Wyszło bardzo dobre.

U mnie pomidory w dużych ilościach lądują w słoikach. Co roku robię przeciery, koncentraty, sos - taki z papryką (właśnie planuję na koniec jeden rzut). W tym roku kupiłam sobie elektryczny przecierak do tego i to był strzał w 10-tkę.

Do słoików zwykle dodaję konserwanty czyli cukier, ocet, sól - do smaku. Część pomidorów jest tylko z solą i nic więcej. Robię przecier w pomidorów - doprawiam i w słoiku całe pomidory nim zalewam i pasteryzacja - mam na zimę.

Sałatka z pomidorów jest u mnie w rodzinie odkąd pamiętam. Poniżej zalewa - taka baza do warzyw czy grzybów (w zależności od preferencji można dodać więcej cukru lub octu, przyprawy jakie nam pasują do danych warzyw czy grzybów). U mnie jest ciut mniej octu do pomidorów, ciut więcej cukru jak są mocno kwaskowe. Do tego cebula, ziele angielskie i liście laurowe - przekładane na zmienę w słoiku z poktrojonymi w plasterki (ja robię nie tylko plasterki) pomidorami. Zalewamy zalewą - ważne by się powietrza pozbyć pomiędzy pomidorami. Szybka pasteryzacja. Najlepsze są do tego twarde pomidory. Można przed zakręceniem dodać ciut oleju na wierzch zalewy by lepiej zabezpieczyć same pomidory - które powinny być całe w zalewie.