TEMAT: Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek.

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 28 Cze 2019 08:57 #665196

  • jessi
  • jessi's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 11
  • Otrzymane dziękuję: 16
Ja wprawdzie nie mam żadnych nietolerancji, ale często jestem u mojej cioci, która je bezglutenowo, a dla mężą bezcukrowo (diabetyk). U nich zamiennikiem do ciast często jest ksylitol albo fruktoza. Ciasto, które robiłam raz z ciocią:
Drożdżowe ciasto marchewkowe z żurawiną
Składniki:

500 g mąki (bezglutenowej)
7 g drożdży liofilizowanych
100 g ksylitolu
80 g margaryny
1 szklanka przecieru marchewkowego
½ szklanki żurawiny
Sposób przygotowania:
Mąkę, cukier i drożdże mieszamy ze sobą. Margarynę topimy a następnie łączymy z mlekiem oraz wcześniej wymieszanymi suchymi składnikami. Całość dokładnie mieszamy. Dodajemy przecier marchwiowy, mieszamy i pozostawiamy do wyrośnięcia na godzinę. Po godzinie dodajemy żurawinę, wyrabiamy i przekładamy do natłuszczonej formy. Odstawiamy na kolejną godzinę a następnie pieczemy w 180 stopniach przez 35-40 minut.

Lubię też pasty kanapkowe - często robię sama, czasem zdarza mi się kupić. Lubię różnorodność w jedzeniu, bo ile można jeść ciągle kanapkę z szynką i serem:D Pasty lubię z awokado albo z suszonych pomidorów.
Lubię też bloga Agnieszki Lifemanagerki - mimo że nie jestem wegetarianką to jej przepisy czasem wykorzystuję jako urozmaicenie diety albo jako coś lekkiego na kolację.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Mamma, Nimfa


Zielone okna z estimeble.pl

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 30 Cze 2019 11:43 #665620

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Dzisiaj brownie z ciecierzycy i orzechami

IMG_20190630_111632.jpg


składniki: 480g ugotowanej ciecierzycy lub zawartość 2 puszek, 150g daktyli uprzednio namoczonych i pokrojonych, 4 jajka, 2 łyżki oleju kokosowego, 6 łyżek wody, 2 łyżeczki proszku do pieczenia (ja daję sodę - zawsze pół porcji, czyli łyżeczkę), 3 czubate łyżki kakao, 2 dojrzałe banany. Wszystko razem dobrze zmiksować w blenderze na gładką masę, wylać do formy, posypać dowolnymi orzechami, piec w temp. 180 st. 50-55 minut.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2019 11:44 przez Nimfa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Mamma, anaka

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 30 Cze 2019 13:38 #665640

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Przepis dla mnie :) Czy olej kokosowy można zastąpić innym?
Pozdrawiam
Bea
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 30 Cze 2019 14:08 #665644

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Można. Zwykłym olejem.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2019 14:08 przez Nimfa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Mamma

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 06 Lip 2019 08:48 #666417

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Weekendowe ciastka kokosowe na bazie fasoli:
150g fasoli ugotowanej i zblendowanej, 1 jajko lub zamiennik, 200g wiórków kokosowych, 50g masła, (u mnie olej kokosowy), 50g słodkości (daktyle, ksylitol lub miód)
Wymieszać wszystkie składniki z fasolą, uformować ciastka, piec w temp. ok. 180 stopni przez 20 minut, - wyjdą takie: :)

IMG_20190706_074436.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): izy10, Betula, Mamma, anaka

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 04 Gru 2019 21:28 #682820

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Wspaniały wątek!
Od kilku lat (córka nawet dłużej) musimy być obie na różnych dietach, ostatnio przede wszystkim na bezglutenowej.

Wielokrotnie w związku z tym bywałyśmy mniej lub bardziej załamane, ale z czasem trzeba się było i tak pogodzić z sytuacją bez wyjścia.
Łatwo nie było, zwłaszcza, że moja córka błyskawicznie i bardzo gwałtownie reagowała nawet na śladowe ilości glutenu (w kawie, herbacie, przyprawach, itp.) (Przy okazji - kto i po co wpycha ten gluten tam, gdzie nie trzeba?!)

Przez pierwsze dwa lata kupowaliśmy chleb bezglutenowy w sklepach, głównie popularnych marketach, na szczęście przedziwna moda na bezgluten była tu sprzymierzeńcem i takie produkty zaczęły pojawiać się coraz częściej na półkach. Jednak cena i wybór pozostawiały i nadal pozostawiają wiele do życzenia. Także często skład.
Pierwsza dość miałam ja- miałam "wzdrygi" obrzydzenia (i odruchy wym...) na zapach podczas otwierania opakowania. Może to wina gazu, który jest wtłaczany do opakowania, żeby chleb nie zepsuł się w ciągu kilku dni?
W każdym razie - nie byłam w stanie jeść tego chleba ani na zimno ani w formie tostów i musiałam znaleźć jakiś przepis na domowy chleb bezglutenowy.
Próbowałam różnych.
Z gotowych mieszanek wychodził fajny, ale córka miała po nim straszne problemy zdrowotne...
Musiałam więc sama komponować mieszankę, na szczęście możemy jeść wypieki na drożdżach, więc chociaż tu było jedno jedyne ułatwienie.

Nie wiem, ile chlebów wypiekłam przez ostatnie lata, dziesiątki, jeśli nie setki. Tak naprawdę tego idealnego nie znalazłam i chyba nie znajdę, bo kluczem do sukcesu w konsystencji chleba jest gluten.
Mnie smakuje chleb z większym udziałem mąki gryczanej (dłużej też zachowuje "świeżość" niż chleb ryżowy), ale moja córka go nie lubi , więc piekę taki kompromisowy zazwyczaj.
Nie mam siły robić co chwila różnych, bo i tak przez lata gotowania na kilka garnków mam serdecznie dość i wchodzę do kuchni tylko, gdy naprawdę muszę.


Może nie byłoby tak trudno, gdyby nie choroby towarzyszące, trudno jest skomponować dietę przy wielu ograniczeniach. Nawet w szpitalu lekarze mieli z moją córką kłopot, gdy nie wiedzieli, co jej doradzić po operacji dróg żółciowych. Lekarz z bezradną miną skrobał się po głowie mówiąc, że nic z tego co przychodzi mu do głowy nie jest wskazane przy celiakii.....
Ja miałam odrobinę lepiej, bo gdy mi usuwano woreczek żółciowy, to mogłam wówczas jeść gluten..

Na dniach okazało się, że córka na dodatek ma chorobę Hashimoto...



Mam nadzieję, że znajdę w tym wątku jakieś inspiracje, a jeśli nawet nie, to chociaż nie będę się czuła tak bardzo osamotniona w kwestii trudów spożywczych dnia codziennego.

Serdecznie pozdrawiam!



IMG_20190602_123652kopia.jpg


IMG_20190724_145115.jpg
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Ostatnio zmieniany: 04 Gru 2019 21:37 przez Black Rose.
Za tę wiadomość podziękował(a): izy10, Betula, Mamma, anaka

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 04 Gru 2019 22:17 #682826

  • izy10
  • izy10's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1064
  • Otrzymane dziękuję: 2039
Black Rose
Chlebek piękny :) wygląda bardzo smakowicie :P więc przepis poproszę

Nie jesteś sama wiem co czułaś jedząc ten chleb z worków z dłuuugim terminem przydatności
ja go jadłam
a łzy same z oczu leciały z tęsknoty za moją ulubioną bułeczką z ziarnami
Od trzech lat jestem na diecie bezglutenowej a od roku z gotowych mieszanek sama piekę chleb
:bye: :bye:
Pozdrawiam Izula
Doniczkowy świat w ogród zmienić czas…
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 04 Gru 2019 22:26 #682830

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Dawno mnie tu nie było, ale działam i wciąż szukam ciekawych przepisów ;)

Betula odnośnie oleju, to osobiście używam olej ryżowy, zarówno na zimno jak i na ciepło. Jest bardzo uniwersalny. Ma bardzo wysoką temperaturę dymienia, jest bezzapachowy i zawiera orynazol (bardzo zdrowy związek). Do dostania np. w Netto.

Moje ostatnie odkrycie to mąka z ciecierzycy. Bardzo fajnie "skleja" ciasto. Robiłam ciasto naleśnikowe i wyszło bardzo fajnie.
Kolejnym moim krokiem będą eksperymenty z chlebem.
Mam z tym problem, bo jestem antytalentem do pieczenia. Zakalec, to coś co ludziom się zdarza a u mnie to prawie pewność ;)
Black Rose wrzuć proszę przepis, chlebek wygląda bardzo ładnie.
Nimfa, ciasto na pewno wypróbuję, aż ślinka cieknie :) Mam ciekawie wyglądający przepis na sernik. Jak próby przebiegną pozytywnie, podzielę się.
W Lidlu jest teraz bardzo smaczna wegańska śmietana. Naprawdę polecam.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 04 Gru 2019 22:27 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 04 Gru 2019 23:24 #682833

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Dziękuję :)

Wrzucę przepis podstawowy, od którego zaczynałam i kilka wersji zmodyfikowanej mieszanki z własnymi wnioskami.
Nazwałam go "pyszny", bo po tym strasznym chlebie ze sklepu wydał mi się nie do opisania cudowny w smaku ;)


Pyszny chleb bezglutenowy.


Składniki:


– 150 g mąki gryczanej
– 250 g mąki ryżowej
– 60 g mąki kukurydzianej
– 40 g mąki ziemniaczanej
– 1 opakowanie drożdży instant (7g) lub 1/8 kostki świeżych drożdży (12,5 g)
– 2 łyżki siemienia lnianego
– 1/2 szklanki pestek/ziarenek, jakie kto lubi
– 2 łyżeczki soli
– 1 łyżka cukru
– 550-600 ml lekko ciepłej wody


Ja użyłam formy do keksu o wymiarach 25 x 12 x 8 cm.

Przygotowanie:


Najpierw robimy zaczyn do chleba. Drożdże wsypujemy/wkruszamy do niedużego naczynia, (jeśli to drożdże świeże, to rozcieramy z cukrem) zalewamy odrobiną ciepłej wody, do suszonych dodajemy cukier (świeże już się rozpływają od smaku cukru ), 1 łyżkę mąki gryczanej i zostawiamy na kilka(naście) minut do wyrośnięcia.

Do miski wsypujemy wszystkie przesiane mąki i łączymy. Dodajemy sól i siemię lniane i mieszamy. Następnie wlewamy zaczyn, mieszamy i stopniowo dolewamy wodę, oczywiście cały czas mieszamy. Na koniec dosypujemy ulubione pestki lub ziarna. Konsystencja ciasta powinna być dość rzadka, ale nie zanadto. Przykrywamy i zostawiamy na jakieś 10 minut do wyrośnięcia. W tym czasie przygotowujemy formę lub foremki do wypieku.

Formę do keksu wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy olejem. Przekładamy ciasto, wyrównujemy, przykrywamy ściereczką lub folią i zostawiamy do wyrośnięcia na 20-30 minut (w zależności od temperatury otoczenia i chęci drożdży do współpracy ;) )
Wyrośnięte ciasto odrobinę skrapiamy z wierzchu wodą, nacinamy lekko nożem, aby nie pękało, możemy posypać ziarenkami i wkładamy do nagrzanego piekarnika (góra/dół) do temperatury 200 stopni. P0 20 minutach obniżamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze 30 minut.
Łączny czas pieczenia wynosi 50 minut..

Wyjmujemy z foremki i zostawiamy na co najmniej godzinę do ostygnięcia.

Smacznego!


* * *


Z biegiem czasu modyfikowałam nico skład, szukając lepszego smaku i konsystencji.

Bardzo smakował mi następujący:
250 gram mąki gryczanej,
150 gram mąki jaglanej
100 gram mąki ryżowej.

Reszta bez zmian.


Podejrzewam, że jeszcze lepszy byłby, gdyby składał się wyłącznie z mąki gryczanej i jaglanej pół na pół.

Jednak tu mała uwaga - ze względu na to, że mąka i kasza jaglana nie są polecane przy niedoczynności tarczycy, siłą rzeczy musiałam ograniczyć jej ilość. Szkoda, bo smak i konsystencja się bardzo poprawiły w stosunku do pierwszej mieszanki mąk, gdzie jaglanej w składzie nie było. No, ale co poradzić, córka ma niedoczynność tarczycy a i ja wolę nie osłabiać sobie działania hormonów tarczycy, bo nigdy nie schudnę. Ale jeśli ktoś z Was nie ma z tym problemu, to bardzo polecam mąkę i kaszę jaglaną.

Zrobiłam też któregoś razu świetne trufle jaglane, no, ale odkąd przeczytałam o złym wpływie na tarczycę przy niedoczynności, zrezygnowałam.

(Swoją drogą - ciekawa rzecz - tyle się trąbi o tym, jaka kasza jaglana jest zdrowa, a nie mówi się głośno o tym, jak potrafi być szkodliwa. Hmmm…)


* * *

Przez długi czas piekłam chleb z takiej mieszanki:

300g mąki ryżowej (lub 350)
100g mąki kukurydzianej
50g mąki gryczanej (lub 0)
50g skrobi ziemniaczanej

reszta bez zmian, czyli sól, woda, drożdże (1/8 kostki, czyli 12,5 g ), siemię lniane itp.


Uwagi: proporcja na moje warunki idealna, czyli smak, konsystencja, długie zachowanie świeżości (także według oceny mojej córki, która generalnie pieczywa nie lubi i jest baaaaardzo wybredna).


* * *

Z kolei chlebek ze zdjęcia ma taki skład:

400g mąki ryżowej
50g mąki gryczanej
50g skrobi ziemniaczanej

reszta jak zwykle, czyli sól, woda, drożdże (1/8 kostki, czyli 12,5 g ), siemię lniane itp.


Chleb co prawda nieco szybciej czerstwieje, ale córce przeszkadza gryka w składzie, więc trudno. Jest jak jest.

***

Mam nadzieję, że nie namieszałam zbytnio taką ilością tekstu i składów mieszanki na chleb, ale po prostu chciałam się podzielić swoimi doświadczeniami i odczuciami, może okażą się przydatne.

:)
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Ostatnio zmieniany: 04 Gru 2019 23:25 przez Black Rose.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Mamma, Zielona, ewakatarzyna

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 30 Cze 2020 07:02 #717744

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Wrzucam nasz ostatni hit. Majonez wegański.
Zawsze zamawialiśmy z internetu, ale ostatnio wypatrzyłam go w Lidlu. Kosztuje ok 6zł.
Naprawdę dobry.

IMG_20200627_135126126.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, ewakatarzyna

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 11 Lip 2020 14:21 #719635

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Sezon na bób w pełni, więc wczoraj popełniłam kotlety z bobu.

Składniki: pół kg bobu, 2 łyżki siemienia lnianego, 3 łyżki kaszy manny, ząbek czosnku, liście z jednej łodygi mięty, koperek, liście bazylii, sól, pieprz

Bób ugotować na parze. Obrać i rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków. Jak ktoś woli bardziej gładką konsystencję można zmiksować. Dodać posiekane zioła, zmiażdżony czosnek, siemię i kaszę. Doprawić solą i pieprzem. Formować jak kotlety mielone. Można usmażyć lub upiec. Ja smażyłam panierowane w bułce tartej, ale jak ktoś jest na diecie bezglutenowej można nie panierować w ogóle lub użyć do panierowania pestek słonecznika lub pokruszonych płatków kukurydzianych. Ja podałam z sosem tzatzyki. Przy diecie bez nabiału można serwować bez sosu lub z jakimś warzywnym. W upalne dni idealna będzie salsa pomidorowa pico de gallo.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 11 Lip 2020 14:24 przez Betula.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 11 Lip 2020 15:40 #719654

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Betula wrote:
Przepis dla mnie :) Czy olej kokosowy można zastąpić innym?
Tak smalcem :) www.ofeminin.pl/fitness-i-zdrowie/zdrowe...-mit-obalony/qhy63p4
zywienie.abczdrowie.pl/smazenie-na-smalc...z-na-oleju-roslinnym
Bób lubię na sposób zaproponowany przez p. Olgę Smile na Jej blogu.
Ostatnio zmieniany: 11 Lip 2020 15:45 przez KaLo.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 11 Lip 2020 16:53 #719661

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Muszę zrobić takie kotleciki. Zastąpię tylko kaszę mannę (gluten) ugotowaną kaszą jaglaną, bądź mąką z ciecierzycy.
Do panierki używam kaszki lub mąki kukurydzianej. Pycha.

Często do smażenia używam oleju ryżowego. Ma wyższą temperaturę dymienia niż olej kokosowy, jest bezsmakowy i zawiera zdrowy orynazol.

Co do smalcu, to (jeżeli ktoś używa) polecam gęsi bądź kaczy.
Z takich ciekawostek, to mój ś.p. tata jadł smażone tylko na smalcu. Po oleju bolał go żołądek. Ale inne czasy i inny smalec...
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 11 Lip 2020 16:54 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 11 Lip 2020 17:46 #719666

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
O faktycznie, zapomniałam, że kasza manna to gluten. Bardzo rzadko jej używam. Kasza jaglana lub mąka z ciecierzycy jak najbardziej się nadają.
Smalcu gęsiego też używam.
Pozdrawiam
Bea
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 11 Lip 2020 23:52 #719724

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Smalec gęsi, jeżeli chodzi o zawartość poszczególnych kwasów tłuszczowych nie tak bardzo różni się od smalcu wieprzowego.

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 12 Lip 2020 08:17 #719736

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Natomiast może różnić się zawartością substancji szkodliwych dla zdrowia.
Gęsi można jeszcze znaleźć, takie, które nie są "nafaszerowane" hormonami i antybiotykami, świnie już niestety nie.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2020 08:17 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 12 Lip 2020 11:26 #719757

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Poczytałem i stwierdzam, nie będę kombinował. Przygotowanie wielu potraw wg. podanych przepisów wiązało by się dla mnie z ogromnym stresem a jak wiadomo stres zabija. :wink4: . Jako potrawę bez glutenu, mleka i jajek proponuję karkóweczkę z grila, z grilowanymi warzywami i pieczarkami. :yummi: Człowiek powijnien jeść to co rośnie i pasie się obok niego i to jest najzdrowsze. Olej kokosowy czy ryżowy powinni konsumować mieszkańcy Polinezji, oliwki są dobre dla narodów południowych a dla północnych smalczyk z jabłuszkiem, cebulką i majerankiem.
Nie zgodzę się z twierdzeniem, że jajko można zatąpić glutem z siemienia czy innym wynalazkiem. Jeżeli to prawda to powinno się dać zrobić z niego coś w "podobie" jajecznicy a się nie da. Tofu może i zdrowe ale z tyłu głowy ciągle świeci się lampka z napisem GMO i glifosat. Ciagłe jedzenie ryżu może skutkować podniesieniem stężenia arsenu we krwi www.damianparol.com/glutenowa-paranoja/ .
Podobnie nie da się zrobić "cudownie ciągnącego się sera z ziemniaka i marchewki" a wymyślanie takich nazw dla jakichś erzatzów świadczy o tęsknocie za prawdziwym żarciem wegannerd.blogspot.com/2015/09/cudownie-...ser-z-ziemniaka.html
"Smalec z fasoli" to w zasadzie nic innego jak uproszczona grecka fava, zwykle przyrządzana z żółtej soczewicy ale może też być z grochu czy fasoli.
Do kotletów mielonych dodaję drobnych płatków owsianych bo nie lubię mięsa smakującego bułą.

Gołąbki bezglutenowe.
Mięso mielone wg upodobania, starta marchewka,troszkę selera, sporo natki pietruszki, kwaśna śmietana, opcjonalnie trochę ryżu lub innej ugotowanej kaszy ale niekoniecznie , liście kapusty włoskiej. Przygotować farsz dodając tyle smietany aby mięso nie było suche i farsz był gładki. Doprawić pieprzem i solą ew. ulubionymi ziołami. Zawijać w liście, układać dość luźno na patelni i obsmażyć na złoto z dwóch stron. Podlać wodą a lepiej bulionem i dusić jeszcze kilkanaście minut. Można podlać trochę białym winem to kapusta się nie rozgotuje. Smacznego.
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2020 11:27 przez KaLo.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona

Przepisy wolne od glutenu, mleka i jajek. 12 Lip 2020 14:05 #719768

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
To nie wątek o naszych wyborach żywieniowych, tylko o przymusowych zmianach, które nam też sprawiają dużo kłopotów.
Wątek nie wyklucza przepisów z mięsa, tylko produktów na które współcześni ludzie często mają alergie i nietolerancję.

Mój M. z zapaleniem jelit męczył się dwa lata. Nie wiem ile jeszcze antybiotykoterapii (która pomagała na chwilę) zniósł by jego organizm, ale dzięki testom i ograniczeniom dziś już jest dobrze.

Swoją drogą ja też jestem za jedzeniem wszystkiego co rośnie i biega koło mnie :woohoo:
Pod warunkiem, że to faktycznie rośnie i biega sobie bez żadnych kombinacji. Zmiany genetyczne w pszenicy, która ma coraz więcej i więcej glutenu, żeby można było lepić coraz to bardziej puchate bułeczki. A to, że potem organizm tego nie przerabia i powstają zapalenia to już nikogo nie interesuje.
A co do biegania zwierząt, które to nigdy słońca i trawki nie widziały a ich posiłki to jeden wielki mix chemicznych wynalazków, to już nawet nie wspomnę.
A jajka...temat rzeka.

Mam duże wątpliwości, że to, co na co dzień jedzą dziś Polacy jest zdrowe. Zresztą to właśnie pokazują nasze organizmy.
Myślę, że lepiej słuchać własnego organizmu. On lepiej wie, co mu służy a co nie, niż utarte powtarzane nam slogany i teorie.

Z przyjemnością zrobiła bym takie gołąbki, ale muszę czymś zastąpić śmietanę ;)
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2020 22:34 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.470 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum