Forum Ogrodnicze Oaza

aga wrote:
Janeczko, dziękuję pięknie za dokładne wytłumaczenie Agatka odpowiedziała - zacytowałam Jej post.

Janinko a czy na taką rasową bagietkę to masz może przepis bo ja kilka razy próbowałem i kajzerki i bagietki i totalny niewypał.

Ato dzisiejszy chlebek , mam jeszcze słodką bułę drożdżową w planach

Adamie, moim wzorcem było to.
facetznozem.com/2015/12/bagiety-rustykal...owac-zrobilem-wideo/
Wg tego przepisu robię, jak dzień wcześniej nie zrobiłam podmłody. Jak robię podmłodę, to daję do niej trochę drożdży, a resztę w dniu następnym

Cuda pokazujecie,coś muszę popróbować.....
U mnie bardzo lubią chlebek pieczony...a ciepły z masełkiem to ...mmmniam..
Przy sobocie więcej czasu...więc...chlebek przenny z niewielką ilością mąki żytniej.

Teraz, zimą, pieczenie chleba ma jeszcze jedną, dodatkową zaletę - pozwala cieszyć się ciepłem rozchodzącym się od pracującego piekarnika
Właściwie odkąd zaczęłam samodzielnie piec domowy chleb na zakwasie ( a więc od 3 miesięcy ), to robię to co najmniej raz w tygodniu, zależnie od wielkości bochenków.
Jakiś czas temu obejrzałam na YT filmik o chlebie orkiszowym, który wyrasta w lodówce. Pominę szczegóły etapów "produkcji", ponieważ jest ich wiele i jeśli dysponujemy dużą ilością czasu, to mogę ten chleb polecić, choć ... w dużej mierze każdy chlebek pszenny/orkiszowy uda się pod jednym warunkiem: kilkakrotnego składania ciasta i umiejętnego uformowania bochenka ( tego nie potrafię ) - oczywiście, pomimo nacięcia, chleb postanowił żyć swoim życiem.

Chleb orkiszowy ( ostatni etap wyrastania odbywa się w lodówce )

Natomiast wielkim hitem okazał się niepozorny, ale rewelacyjny chleb staropolski, oparty głównie na mące żytniej chlebowej.

Kromki z pierwszej foremki :

Inna foremka okazała się bardziej odpowiednia do tego typu chleba:

Umyśliłam sobie, że do następnego ciasta dodam uprażone ziarna słonecznika - niech będzie "na bogato" .
Pozdrawiam cieplutko

Też ostatnio piekłem na podmłodzie 24 godzinnej, mąka 650 i 1800 2:1. Chlebek prodiżowy. Następny siedzi w piekarniku, bez kombinowania, od momentu zaczynienia do pieczenia niecała godzina.

To ja poproszę o przepis - myślę, że nie tylko ja skorzystam, chleb wygląda świetnie.
Z góry bardzo dziękuję!

Ten prodiżowy jest z przepisu na stronie bochen-chleba.pl/przepisy/pieczywo-na-dr...odzienny-podmlodzie/ jak zacząłem szukać co to takiego ta "podmłoda" . Ten w piekarniku to efekt szperania w sieci mojej mżonki jak ona też chciała upiec chleb i chciała jakiś prosty przepis. . Ważną rzeczą jest lekkie odgazowanie chleba przed pieczeniem czyli ponakłuwanie ciasta dość gęsto patyczkiem.

Do takiego pachnącego chlebka to swojska kiełbaska i swojska musztarda

KaLo wrote:
Uśmiałam się jak przy moich koszykach rozporowych

Jak czytałem o tych koszykach to nawet pomyślałem , że o kołkach rozporowych słyszałem a o koszykach nie. Ze szperaniem to było tak. Mam sporo przepisów na różne chleby ale mżonce wszystkie wydawały się zbyt skomplikowane, to naszła taki co to tylko wymieszać w misce łyżką , przełożyć do formy, trochę poczekać i upiec a efekt za każdym razem taki sam. Jutro będzie pokazany środeczek bo dzisiaj mam zakaz krojenia.

Mżonka w końcu zaśnie i będzie można coś ukroić

Do rana chleb nie odrośnie to nawet nie będę próbował.

Przypominam o bułkach pszennych jak z PRL Piotra Biotita forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=5028116#p5028116
i ich ziołowej odmianie, jedne i drugie warto upiec forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=5030389#p5030389
Te ziołowe z czubrycą (cząbrem) i czosnkiem smakują obłędnie.

Jak obiecałem, tak zrobiłem

Bardzo dziękuję za wszystkie przepisy i komentarze
Osobiście najbardziej lubię takie chleby, które trzeba wymiąchać rękoma, powygniatać, aby mieć kontakt z ciastem i które muszą długo wyrastać. Natomiast te "foremkowe", mieszane łyżką też bardzo lubię - gdy trzeba "na gwałt" upiec domowy bochenek, a poza tym zazwyczaj wychodzą bardziej pulchne, chociaż i tak wiele zależy od użytej mąki.
To, co też bardziej mi odpowiada w chlebach na zakwasie, to dłuższy czas utrzymywania świeżości i wilgotności miąższu po upieczeniu.

Jeszcze raz dzięki!

Janinko, malutka prośba
Czy do podmłody dajesz od razu całą ilość suchych drożdży ?
Pytam dlatego, bo zetknęłam się w przepisie ( podanym przez Kalo ) z podzieleniem tej dawki: część do podmłody, a część do ciasta końcowego.


JaNina wrote:

Aniu, o ile mnie pamięć nie myli, to jest to przepis na chleb/bułki z przeznaczeniem na bułkę tartą. Co nie znaczy, że nie można go jeść Jednak jak piekę chleb „do jedzenia jako chleb”, to dodaję resztę potrzebnych drożdży do ciasta końcowego, tak jak KaLo.

Janinko, dziękuję pięknie
Troszeczkę zmodyfikuję przepis i wykorzystam mąkę pszenną chlebową i razową lub z dodatkiem żytniej chlebowej. Zobaczymy, co mi przyjdzie do głowy. Podmłodę zrobię tylko z pszennej chlebowej.

Jeszcze jeden przepis wyszperany przez mżonkę , wypróbowany i godny polecenia