Forum Ogrodnicze Oaza

Oooo!
Coś słodkiego

Drożdżowe w połączeniu z nadzieniem cynamonowym zawsze będzie przypominało mi szwedzkie drożdżówki.

Po 18 godzinach leżakowania na piecu podmłoda wygląda na wyrośniętą; wymieszałam 150g mąki pszennej chlebowej, 150 ml ciepłej wody i 2 g suszonych drożdży:

Aktualnie, całość ciasta - po połączeniu z mąką pszenną chlebową, razową i żytnią chlebową oraz wodą, solą i drożdżami - wygrzewa się w cieple. A co z tego będzie i co wyrośnie ... zobaczymy wieczorem

Dodatek niefermentowanej mąki żytniej powoduje gorsze wyrastanie ciasta pszennego , przynajmniej u mnie tak jest za każdym razem . www.kreatorzdrowia.com/ciasto-zytnie-wlasciwosci/

Wczorajsza wieczorna podmłoda z 200g wody, 20g mąki 650 i szczypty drożdży. Po południu będą bagietki .

Kalo, podejrzewam, że w Twoim przepisie na podmłodę ( post wyżej ) jakiś chochlik ukradł "0" z ilości dodanej mąki ... czy aby nie powinno być 200 g mąki ? Pytam z czystej ciekawości, bo być może to Twój osobisty wybór

Jeśli chodzi o dalsze losy mojej podmłody, to po tych 18 godzinach wymieszałam ją z:
- 400 g mąki chlebowej pszennej
- 250 g mąki razowej pszennej
- 200 g mąki żytniej chlebowej
- 550 ml ciepłej wody
- 12,5 g soli
- 3 g suchych drożdży

Całe ciasto powędrowało w dużym garnku na ciepły piec kaflowy, na około 4 godziny. W tym czasie "pomacałam" ciasto dwukrotnie. Za drugim razem wyglądało tak...

... garnek ma pojemność 5 litrów

Po tym drugim wymiąchaniu i odgazowaniu:

W keksówce ( 30 cm ) wyrastało mniej więcej 35 minut, bo tyle trwa u mnie rozgrzanie piekarnika z termoobiegiem do 240 stopni:

Po 40 minutach pieczenia w foremce i 5 minutach dopiekania bez formy wyjęłam taki bochenek ( nie mam porównania, czy bez dodatku mąki żytniej rósłby tak samo ).

Chleb mieszany na podmłodzie:

Pozdrawiam cieplutko znad pachnącego, gorącego chleba

Adasiowa wrote: Żaden wybór, takie tu smakowitosci, że zgłodniałem i zjadłem jedno zero. Przepis podawałem wczesniej w #745421

Dzisiaj rano - kiedy chlebek na podmłodzie zdążył ostygnąć

Witam wszystkich miłośników domowego wypieku chleba. Jestem pod wrażeniem ogromnej różnorodności i zaangażowania.
Podzielę się swoimi spostrzeżeniami odnośnie użycia serwatki z sera podpuszczkowego przy wypieku chleba. Od wielu lat piekę chleb na zakwasie który mam z 10 lat wg receptury
0.5 kg mąki żytniej 720
0.5 kg mąki pszennej 650 lub 720
3 łyżeczki soli
Woda około 0.9l ale nie odmierzam tylko wg konst atencji
Wszystko mieszam na raz i potem rośnie w foremkach 8-12 godzin zależy od temperatury
Piekę w kuchence gazowej bez wcześniejszego nagrzewania około 65 minut cały czas na maxa.
Dziś postanowilam zamienić wodę na serwatke z sera podpuszczkowego. Smak bardzo dobry chlebek jakby słodszy i bardziej aksamitny w smaku polecam takie zastosowanie serwa ju



tki. Widzę różnice w wy pieczeniu ten z serwatką ma skórkę mocniej spieczoną

Jeszcze zdjęcie produktu finalnego

Spróbuj też z maślanką, mnie zasmakowało =)

Aniu masz piec kaflowy? Super, w tą zimnicę chętnie by się człowiek przytulił. Pamiętam jak dzieciaczkom nagrzewałam o piec kołdry przed przykryciem :hearts.Piękne te wasze chlebki.Ja robię raczej szybsze, nie mam cierpliwości do długiego czekania, może kiedyś... Teraz upiekłam z tego przepisu:
100 g zakwasu żytniego (aktywnego)
425 ml wody
580 g mąki pszennej lub mąki pszennej chlebowej
1 łyżka soli
1 łyżka miodu
1 łyżka oliwy z oliwek
4 g suchych drożdży lub 8 g drożdży świeżych
Cały przepis tutaj www.mojewypieki.com/przepis/chleb-powszedni, tylko ja wkładam do piekarnika na 200 stopni,potem zmieniam na 180. Upiekłam też pączki z piekarnika, prawdziwe będą w czwartek

Newrom czy maślanke miałeś własnej produkcji czy sklepową? Dodawales wody do niej czy robiłeś na czystej?

Nie wiem, czy powinnam tutaj napisać bo chleb prawie z gotowca. Musiałam na szybko upiec chleb, a własny zakwas nieaktywny stoi w lodówce. Wyciągnęłam z szuflady kupiony kiedyś suchy zakwas i takie same drożdże. Na zakwasie jest przepis. Trochę go zmodyfikowałam, bo oprócz tortowej i żytniej 2000 innej mąki w domu nie mam. Trochę się przypalił, bo piekę w takim małym piekarniku i za późno przykryłam wierzch. Dotychczas piekłam wyłącznie chleby żytnie lekko kwaśne, bo na własnym zakwasie. Takie właśnie lubię najbardziej. Ten niestety taki nie jest, ale i tak jest dobry.

Aż do skutku
Tym razem mąka pszenna ,plus razowa i dodatek ziemniaków puree to pomysł męża z lat ,gdy w domach pieczono chlebki .Chlebek na drożdżach .





Wyszedł naszym zdaniem ok .

Kajku, naprawdę nie ma znaczenia, czy pieczesz chlebek z gotowej mieszanki, czy z mąki z młyna czy jeszcze z innego źródła. Najważniejsze, że PIECZESZ , masz pomysły i chęci, a efekty tej pracy przynoszą Ci radość i smakują.

Bogusiu, bardzo się cieszę, że upiekłaś chlebek z dodatkiem puree ( bochenek na przekroju wygląda tak apetycznie, że nie sposób przejść obojętnie obok niego ); jakiś czas temu wpadł mi w oko taki przepis CHLEB ORKISZOWY Z ZIEMNIAKAMI i teraz, pod wpływem Twojego wyczynu, zamierzam taki chlebek upiec.
Zresztą ten przepis też wygląda obiecująco: przepisnachleb.pl/chleb-z-ziemniakami/

W międzyczasie opiekuję się własnym zakwasem, któremu stuknęły 4 miesiące. W zależności od potrzeb i wymagań przepisów dokarmiam go mąką razową żytnią lub pszenną ( nota bene bardziej smakuje mu żytnia ).

Pierwszy pod naszą strzechą chlebek razowy żytni ( w 100% razowy ):

Wariant j/w z ziarnami: słonecznikiem i czarnuszką:

I najczęściej pieczony, pszenny bochenek:

Pozdrawiam cieplutko

Aniu, jesteś mistrzynią Chlebki są piękne, a razowy jest naprawdę cudnie wyrośnięty i wypieczony

Dziękuję
Jednak, co by nie powiedzieć o razowcach, to jednak chleby na mące chlebowej rosną efektowniej

Dodatek ugotowanych ziemniaków to nie jest nowy wynalazek. Jak pamiętam to babcia na wsi piekła chleb w soboty na cały tydzień własnie z dodatkiem ziemniaków bo takie chleby dłużej utrzymywały wilgoć i przez to wolniej czerstwiały. Czasem po upieczeniu chleba do jeszcze gorącego pieca wjeżdżała szynka cała oblepiona cienkim ciastem i zostawała tam do rana. Nie było to typowe pieczenie a raczej długotrwałe parzenie mięsa w dość niskiej temperaturze, dzięki czemu było mięciutkie i bardzo soczyste.

Dodatek poduszonych ugotowanych ziemniaków wpływa też korzystnie na wilgotność ciast typu sernik czy piernik - wypróbowane i polecane pod warunkiem, że trafi się na dobre pyry.