Forum Ogrodnicze Oaza

Właśnie zjedliśmy pierwszą dynię wyhodowaną w ogrodzie
Wczoraj smażyłam placuszki – połowa dyni starta , dodałam trochę tartego goudy, 3 jaja, mąkę i przyprawy.
Dzisiaj pyszna zupa z drugiej połowy dyni. Przepis mam z internetu – jakieś dekagramy i inne – ja robiłam tak:
- obrana i pokrojona w kawałki ½ dyni
- posiekane 3 marchewki
- posiekane 2 cebulki – to na oliwie w rondlu smażone chwilę...
Zalane szklanką bulionu i pod przykryciem 20-30 minut. Dodałam curry i łyżkę miodu, pieprz...
Puszka mleczka kokosowego i trochę gałki muszkatołowej. Lekko zmiksowałam, nie przejmując się czy dokładnie Dla mnie pycha

Ja również mam do zaproponowania DŻEM Z DYNI Z POMARAŃCZĄ. Pierwszy raz zrobiłam go w zeszłym roku. Był idealny w smaku.W tym roku dodałam chyba za dużo skórki pomarańczowej, bo jest wyczuwalna goryczka. Proponuję zatem ograniczyć jej dodatek lub poprzestać na miąszu. Być może smak też zależy od gatunku pomrańczy

Składniki :
1kg dyni
3 pomarańcze
2 laski wanilii
0,5 kg cukru
1 żelfix
ok. 3 łyżki soku z cytryny
można dodać cynamon w laskach oraz ziarenka kardamonu do smaku

Dynię obrać i pokroić na małą kostkę. Pomarańcze dokładnie umyć a potem ściąć delikatnie skórkę (bez białego miąższu). Najlepiej ostrym nożem albo specjalnym skrobakiem. Niestety nie mam takiego, więc dodatkowa robota ? pociąć ją na drobne paseczki.
Dynię i miąższ pomarańczy wymieszać z 0,4kg cukru, dodać laskę cynamonu i ziarenka kardamonu oraz wlać sok z cytryny i gotować na małym ogniu ok. 20 min. Następnie dodać pokrojoną skórkę z pomarańczy i ziarenka z lasek wanilii. Teraz dodać żelfix wymieszany z pozostałą ilością cukru i gotować jeszcze ok. 5 min. Teraz do czystych słoiczków. Zakręcić i postawić dnem do góry. W/g przepisu znalezionego przepisu nie pasteryzuje się dżemiku, ale dla bezpieczeństwa można to zrobić. Z tej porcji składników wyszły mi prawie cztery słoiczki.







I tegoroczna inna wersja DŻEM Z DYNI Z DODATKIEM PIGWOWCA JAPOŃSKIEGO:

1kg dyni obrałam i sarłamna tarce. Dodałam także utarte owoce pigwowca, 0,5kg cukru, wnętrze laski wanilii, 2 laski cynamonu, kilka ziaren kardaonu rozgnieciogo w moździerzu. Całość zgotowałam i utrzymywałam n młym ogniu ok 30-40 min. Następnie dodałam jedną pomarańczową galartkę. Gd się rozpuściła, gotowałam jeszcze kilka min. Następnie włożam do słoiczków. Z tej ilści wyszło mi ich 4 szt. Smak zaskakujący. Pigwowiec nadał specyficzny aromat.

Jak już się rozkręcamy w temacie dyń, to bardzo proszę następny mój autorski występ. Tym razem DYŃKA FASZEROWANA.
Posadziłam mieszankę nasion dyń. Część jest niby ozdobna a część konsumpcyjna. Chociaż wyczytałam, że wszystkie dynie są jadalne jeżeli są młode i mają miękką skórkę. Z jedną taką nijaką postanowiłam się rozprawić tak jak z cukinią, czyli nafaszerować. Muszę przyznać, że bardzo wszystkim smakowała z dodatkiem sosu zrobionego na bazie jogurtu ze świeżych ogródkowych pomidorów.
Na farsz składały się duszone warzywa (papryka, marchewka, seler cebula i czosnek) oraz granulat sojowy (w dalszym ciągu nie jemy mięsa) i gotowany ryż. ynia była w środku przyprawiona solą i curry a następni zmiękczona w mikrofalówce. Po nadzianiu farszem piekłam 30min w 180* z mikrofalą 90.

Warzywa przygotowne do duszenia



Wzystkie składiki wymieszane




Przed pieczeniem



I już na talerzu

Dyńka faszerowana w sam raz na helloween Czy ona jest podana na naleśniku?

Jaguś, dyńka została pdzielona na trzy porcje i podana z sosem z własnych pomidorków

Wczoraj robiłam placki z tartej dyni z sosem czonkowym na bazie jogurtu. Doprawiłam je czosnkiem, cebulą, solą, odrobiną cukru oraz tartą gałką muskatałową. Muszę przyzać, że były smaczne i delikatne. A w dodatku nie wchłaiały tak dużo oleju jak te ziemniaczane.Oczywiście do tartej dyni dałam także mąkę i dwa jajka.

Mi chodziło o ten placek pod porcją dyni Czy to naleśnik z jakimiś owocami?

To pomarańczowe to sosik Nawet widać ziele zngielskie

A co tu taka cisza względem potraw z dyniowatych ? Hmmm No to może jeszcze dołączę przepis na:

DYNIA ZAPIEKANA Z RYŻEM POD BESZAMELEM:
Dynię utarłam na tarce, cebulę, czosnek , paprykę, pora, pkroiłam w drobną kostkę. Dusiłam całość doprawiając solą, pieprzem i curry. Ryż ugotowałam i ułożyłam go jako pierwszą warstwę w naczyniu żaroodpornym. Drugą warstwą była uduszona dynia z warzywami. Całość polałam beszamelem wymieszanym ze startym żółtym serem. Wszystko do piekarnika na 20min w temp 200*



A teraz jeszcze

FASZEROWANA CUKINIA
Zamiast mięsa daję granulowaną soję, ale można z powodzeniem dawać mięso mielone.
Na początek zmiksowałam w blenderze : czosnek, paprykę, cebulę, brokuła. Poddusiłam to wszystko na patelni. Na koniec mieszam uduszone warzywa z ugotowanym ryżem ,nasączoną soją i jednym jajkiem. Doprawiam do smaku solą, pieprzem , curry, ostrą papryką.
Cukinie wydrążam i mikrofaluję z 20 min aby trochę zmiękły. Potem je nadziewam farszem i dalej mikrofaluję ok. 30-40 min. Podaję z sosem pomidorowo paprykowym. Raczej jest to szybkie danie. Można nieco wcześniej przygotować. Można jeść jako główne danie lub przystawkę.


o jest farsz.


Przygotowane do zapikania
I gotowe

Pychota, takie smakowite przepisy i fotki, aż chce się jakąś dynię utrzeć i nafaszerować

Ratatouille (ratatuja) - potrawa pochodząca z ludowej kuchni prowansalskiej.

Nie jest to szczególnie wyszukane danie. Robi się je z rozmaitych warzyw: cukinii, kabaczków, bakłażana, pomidorów, papryki i cebuli. Proporcje poszczególnych składników są dowolne - dajesz to, co lubisz. Ale "królową" tej potrawy jest cukinia.

Przykładowo:
- 1,5 - 2 kg cukinii (mogą być młode, wtedy nie obierasz, ale ja dla młodych i średnich mam inne przeznaczenie, daję zwykle duży okaz, który potrafi mi urosnąć niepostrzeżenie, gdy mnie nie ma 2-3 dni na działce, wtedy trzeba go obrać i wydrążyć nasiona, a potem pokroić w sporą kostkę),
- ok. 70 dkg pomidorów,
- 3 strąki różnokolorowej papryki, żółtej, czerwonej i zielonej (może być jeden kolor ale apetyczniej wygląda kolorowa, uwaga: słodka, nie ostra!),
- 3 cebule,
- ząbek, dwa czosnku,
- przyprawy: liść laurowy, tymianek, bazylia albo zioła prowansalskie, sól oczywiście, dodawać z wyczuciem i próbować w trakcie,
- trochę przecieru pomidorowego.

Pomidory do wrzątku, po chwili wyjmuję, przelewam zimną wodą i kroję w ćwiartki (zamiast tego mogą być pomidory z puszki, albo nawet sam przecier - dobra jest Podravka, w kartonikach, lepsza od naszych). Papryki oczyścić, pokroić w dość spore paski. Cukinię jak wyżej. Na patelni na odrobinie oleju zeszklić cebulę, pod koniec dodać czosnek (nie przypalić), potem to do gara z odrobiną oliwy/oleju i wody (można na większej ilości samej oliwy, bez wody, ale po co się tuczyć. (Uwaga: od kiedy przeczytałam w jakiejś gazetce, rozdawanej w aptekach, o wcale nie gorszych właściwościach naszego rodzimego oleju, to daję nasz olej rzepakowy). Dodać pomidory, paprykę, przyprawy (wg smaku, ja tych ziół prowansalskich to tak 3-4 łyżeczki, różnie, trzeba próbować wg swojego gustu). Wymieszać i delikatnie dusić parę minut pod przykryciem. Dorzucić bakłażana albo kabaczka (nie musi być) i po jakichś paru minutach cukinię (ta zawsze jest), wymieszać i dusić aż będą lekko szkliste, tj ok. 10 minut.Pod koniec duszenia trochę przecieru pomidorowego, do smaku. I... gotowe. Może to być jako jarzynka do makaronu, kotletów, ryby albo samodzielne, lekkie danie na kolację. Ale u mnie rzadko tak jest. Ja traktuję to w sezonie (a także często poza sezonem) jako samodzielne danie jednogarnkowe. Zaraz napiszę o tym,
ale najpierw chciałam dodać, że do tych warzyw dodaję czasem dynię (taką niezbyt dużą). Wrzucam ją wtedy (obraną i pokrojoną w kostkę) z bakłażanem (jest twardszy od cukinii), gotuję, tj. duszę jakieś 3-4 minuty (czasem dłużej, zależy od gatunku dyni) i potem dopiero cukinię. Ważne jest, by nie rozgotować warzyw, mają to być jędrne kawałki (poza pomidorami). Można tez dodać trochę natki pietruszki. Ma wyjść taki gęsty "gulasz".

A teraz, jako danie jednogarnkowe:
- dodaję do tego np. trochę bobu (nawet teraz, bo wczoraj pichciłam, kupiłam w sezonie parę woreczków bobu, gdy był tani, zblanszowałam i do zamrażarki). Bób, oczywiście, trzeba ugotować w oddzielnym naczyniu, a dodać do warzyw po ugotowaniu. Czasem dodaję trochę ugotowanej fasolki szparagowej.
- dodaję, np. ryż, można bawić się w gotowanie sypkiego ryżu, ja idę po najmniejszej linii oporu, bo zawsze mam mało czasu, gotuję torebkę albo dwie ryżu (w zależności od wielkości gara) i potem wsypuję do ugotowanych jarzyn.
- dodaję też często podsmażoną pierś kurczaka (albo inne mięsko), ale nie kiełbasę, bo nie jest to już wtedy ratatuja.
Cały lipiec, sierpień króluje to u mnie na stole, biorę to w termos obiadowy na działkę, na wyjazdy plenerowe, itd. Bardzo to lubię, gdy się odpowiednio dosmakuje, to pyszne jedzonko!

Moich dyniowych wariacji ciąg dalszy.

Dynia z trawą cytrynową i imbirem

Obraną, wypestkowaną dynię pokroić w słupki. Wrzucić na rozgrzana patelnię z odrobiną oleju, wymieszać, posypać trochę ostrą papryką, dolać 1/5 szklanki wody, posypać 2 łyżkami pociętej trawy cytrynowej. Dusić aż lekko zmiękną te słupki.

W tym czasie posiekać drobno ok 3 cm kawałek korzenia imbirowego, też dorzucić, wymieszać. Można dodać zamiast świeżego imbiru, sproszkowany.

Taka dynia jest idealna jako jarzynka do obiadu, do kolacji.

Bardzo lubię cukinie a najbardziej ciasto z cukinii,

Przepis:

3 jajka,
1 kubek oleju,
2 kubki obranej i pokrojonej w kostkę cukinii,
2 łyżeczki cukru waniliowego,
2 kubki cukru,
1 puszka ananasów,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
1,5 łyżeczki cynamonu,
1 łyżeczka soli,
1 kubek pokrojonych orzechów,
2 kubki mąki.

Białka ubić, dodać cukier i ubić do białości. Następnie dodać pozostałe składniki i delikatnie wymieszać. Upiec 2 placki a następnie przełożyć marmoladą.

Mój przepis na ciasto z cukinii jest trochę inny, ale muszę wypróbować ten z ananasami.
Ciasto właśnie się piecze

-3 szklanki utartej na grubych oczkach cukinii
-3 szkl. mąki
-1,5 szkl. cukru ( ja daję mniej)
-4 jaja
1,5 szkl. oleju
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-łyżeczka soli (nie musi być)
-2 łyżeczki cynamonu
-1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
Całe jaja utrzeć z cukrem i dodać olej. Połączyć z suchymi składnikami. Dodać cukinie. Na końcu wrzucić orzechy lub co tam lubimy.
Piec godzinę.

Ja akurat nie miałam dziś orzechów, cynamon nie każdy lubi. Robię różne warianty, np. zamiast orzechów torebka rodzynek lub jak teraz wrzuciłam wiórki kokosowe. Do wyboru do koloru

_______________________________________

Moja wersja marynowanej sałatki z cukinii

Zalewa:
1 szkl. octu 10%
3-5 szkl. wody (jak kto lubi mocną)
1,5 szkl. cukru
Zagotować.

Przyprawy:
cebula,czosnek,chrzan, marchew, gorczyca, koper, pieprz

Cukinie (obrać ze skórki jeśli jest już twarda) pokroić w kostkę.
Do słoików wkładam warstwami: na dno idzie gorczyca,chrzan, pieprz,czosnek cebula marchew i koper.Potem wkładam cukinię i przekładam jeszcze w środku i na górze marchewką i cebulą.
Zalać zalewą i pasteryzować 10 min. tak żeby cukinia za bardzo nie zmiękła ( ma być chrupka).


__________________________________

Robiłam też ostatnio pasztet z cukinii - pychota!
Według podobnego przepisu robimy od lat placki "a la ziemniaczane" i kotlety "mielone".

PYSZNE I CHRUPIĄCE FRYTKI

SKŁADNIKI (NA 2 PORCJE)
400 gramów dyni Hokkaido
1 łyżeczka otrąb owsianych
4 cm kawałek imbiru
1 łyżka oliwy z oliwek
sól i świeży pieprz do smaku
Czas przygotowania 15 minut
Czas pieczenia 20 minut
NA SOS
2 łyżki sosu sojowego (lekko słonego)
garść natki pietruszki
szczypta chilli


WYKONANIE
Dynię obrać ze skóry i wyjąć cały miąższ wraz z pestkami. Ja obieram dynię tak jak
ananasa, z góry wycinam skórę zwykłym nożem. Obieramy imbir.
Dynię kroimy na słupki o grubości około 1 cm. Im cieńsze, tym krócej będą się piekły, a
jeśli pokroimy je grubiej, wydłuży się czas pieczenia. Imbir kroimy na mniejsze słupki.
Do miski wkładamy pokrojoną dynię, imbir, dodajemy otręby, oliwę, delikatnie solimy i
mieszamy, aby otręby i oliwa pokryły frytki. Wkładamy na blachę wyłożoną papierem do
pieczenia i wstawiamy do piekarnika z termoobiegiem na około 25 minut, a temperaturę
nastawiamy na 200 stopni.
Wkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika z
termoobiegiem na około 25 minut, a temperaturę nastawiamy na 200 stopni.
Czas pieczenia zależy tak naprawdę od grubości naszych frytek. Jeśli będziecie je robić
po raz pierwszy, należy co jakiś czas zajrzeć do piekarnika i sprawdzić czy już są rumiane
i miękkie.

Smażone cukinie konserwowe podbiły serca i podniebienia wszystkich domowników, co oznacza, że wchodzą na stałe do kanonu zimowych zapraw. Jedynym odstępstwem od oryginału jest pominięcie czosnku, który zastąpiłam natką pietruszki i pomidorkami ( dla "kolorku")
Tak wyglądają nasze słoiczki.

Dynia cytrusowa

Dynie zaczęły już dojrzewać, więc pora coś zrobić z nadwyżkami
Proporcje:
1 litr przecieru dyniowego
Skórka z 1/4 cytryny
10 szt. pigwowca
Cukier wg uznania

W tym roku zostało mi na krzaku kulka niewykorzystanych owoców pigwowca, więc spróbowałam dodać do dyni Na razie eksperymentalnie w niewielkich ilościach, ale efekt był niezły, więc na pewno będzie powtórka, gdy zorganizuję więcej pigwowców

W garnku rozgotowałam na mus pokrojoną w kostkę dynię - odmiana nn, w ubiegłym roku na targowisku spodobała mi się dynia o bardzo grubym mąższu, wię poprosiłam o parę pestek

W czasie, gdy dynia się dusiła i miękła, kilka sztuk pigwowca rozgotowałam do miękkości w niewielkiej ilości wody i przetarłam przez sito.

Do musu dyniowego starłam na tarce odrobinę skórki cytrynowej dla aromatu, następnie dodałam przecier z pigwowca i dosypałam cukier.

Parę minut pomieszałam lekko odparowując, przełożyłam do słoików.

Powstał mus dyniowy o lekko kwaskowatym smaku i cytrynowym aromacie oraz pięknym miodowym kolorze

Hiacynto - przy okazji bardzo dziękuję za patent z rozgotowaniem pigwowca do przetworów - fantastycznie skraca czas przygotowania i oszczędza mięśnie dłoni. Ostatnio wykorzystałam pigwowca do zrobienia m.in. przecieru/musu z uwzględnieniem Twojego pomysłu na obróbkę - super

Babka dyniowa

230 g masła
1 szklanka cukru
2 cukry waniliowe
4 jajka ( temp. pokojowa )
1 szklanka puree z dyni
1 szklanka kwaśnej śmietany lub naturalnego jogurtu ( temp. pokojowa )
sól
3 szklanki mąki
2 łyżeczki sody
0,5-1 łyżeczki cynamonu lub skórka otarta z pomarańczy ( co kto lubi )

Miękkie masło ucieramy na puszysto, dodajemy cukier cały czas miksując. Wbijamy pojedynczo jajka i ubijamy nadal do połączenia się składników.
Śmietanę/jogurt, puree z dyni i cukry waniliowe oraz cynamon lub skórkę
wymieszać i dodawać do masy maślanej na przemian z mąką wymieszaną z solą i sodą.
Formę babkową wysmarowaną masłem i wysypaną tartą bułką napełniamy ciastem do 3/4 wysokości i pieczemy 1 godzinę w temp. 180 st. Ciepłą babeczkę posypujemy cukrem pudrem z odrobineczką cynamonu.
Puszysta, wilgotna, bardzo długo utrzymuje świeżość dzięki dodatkowi dyni.
Gorąco polecam zwłaszcza w Halloween

Aniu, na pewno skorzystam z przepisu na ciasto dyniowe, bo natura obdarzyła nas ponad połową kwintala dyniowego dobrodziejstwa

Dziś robiłam dyniową impresję na winie, czyli placuszki dyniowo-serowe

1/2 garnka musu dyniowego, czyli dyni pokrojonej w kostkę i rozgotowanej, a następnie zmiksowanej z mlekiem
Moja dynia ma po zgotowaniu lekko mączystą konsystencję, więc mleko było bardzo potrzebne dla jej rozrzedzenia

Podczas miksowania dodawałam biały ser - 1/2 dużej kostki.



Potem przyprawy, czyli trochę cynamonu, imbiru, ostrej papryki, dużo curkumy, bo dobrze wpływa na zdrowie


Na koniec jeszcze próbowała dosypać odrobinę pieprzu, ale machnęło mi się zdecydowanie dużo więcej, prawie cała łyżeczka i dobrze to całej masie zrobiło

Jeszcze 5 jaj i trochę mąki, ostatnio używam tylko mąki razowej, bo tak jest zdrowiej ... podobno



To wszystko zmiksowałam, usmażyłam ochlapałam odrobiną jogurtu bałkańskiego i jedzenie gotowe



Wyśmienicie te placuszki smakują też z mięsem w sosie czosnkowym z dużą ilością curry - czosnek i curkuma dla zrowia oczywiście

Hiacynto
Zaraz wyciągam z zamrażalnika porcję dyniowego musu - jutro na obiad Twoje placuszki - co się pod rękę nawinie :)Z mleka zrezygnuję, bo moja dyniowa papka jest raczej rzadka; dodatek twarogu - jak najbardziej. W zeszłym roku robiłam placki ziemniaczano-dyniowe z dodatkiem startego żółtego sera - miały piękny złocisty kolor i były bardzo chrupiące.
Dziękuję Ci za nowy pomysł!