TEMAT: Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 06 Lis 2017 20:30 #573545

  • karolinex
  • karolinex's Avatar
Witajcie. Dostałam na urodziny śliczny kwiatek Senecio Mount Everest - Starzec. Z tego co wyczytałam to należy go podlewać oszczędnie. Na załączonej "metce" było że teraz raz na miesiąc spokojnie wystarczy. Tak robię, ale zauważyłam, że zaczęły mu schnąć końcówki "listków" a nawet całe listki, łodyga zrobiła się miękka, wiotka i przebarwiła na fioletowo. Wygląda to bardziej jak objaw przelania, ale jest to raczej mało możliwe bo trzymam się instrukcji i podlewam na prawdę mało. Czy ktoś się spotkał z takim objawem na tym kwiatku?


Zielone okna z estimeble.pl

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 06 Lis 2017 23:46 #573592

  • karolinex
  • karolinex's Avatar
karolinex wrote:
Witajcie. Dostałam na urodziny śliczny kwiatek Senecio Mount Everest - Starzec. Z tego co wyczytałam to należy go podlewać oszczędnie. Na załączonej "metce" było że teraz raz na miesiąc spokojnie wystarczy. Tak robię, ale zauważyłam, że zaczęły mu schnąć końcówki "listków" a nawet całe listki, łodyga zrobiła się miękka, wiotka i przebarwiła na fioletowo. Wygląda to bardziej jak objaw przelania, ale jest to raczej mało możliwe bo trzymam się instrukcji i podlewam na prawdę mało. Czy ktoś się spotkał z takim objawem na tym kwiatku?

Dorzucam zdjęcia zrobione przed chwilą. Światło ciemne, ale widać o co chodzi.


WP_20171106_005.jpg


WP_20171106_007.jpg

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 06 Lis 2017 23:50 #573593

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
Najlepiej będzie jak przesadzisz go i wszystko co suche i brzydkie wytniesz. Sprawdź korzenie bo może coś tam siedzi i podgryza
utrudniając transport wody do liści. Czy roślina nie została zbytnio przechłodzona :bad-idea:
Za tę wiadomość podziękował(a): karolinex

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 07 Lis 2017 09:10 #573610

  • karolinex
  • karolinex's Avatar
Dzięki za odpowiedź. Zrobię jak piszesz i może spróbuję mu znaleźć inne miejsce, bo może ma za mało światła?

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 07 Lis 2017 09:34 #573615

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
Podsyłam ci także link do wątku o senecio na naszym forum. Znajdziesz tam też kilka przydatnym informacji ;)

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...7400-senecio-starzec
Za tę wiadomość podziękował(a): karolinex

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 15 Lis 2017 23:18 #574869

Witam wszystkich Forumowiczów, :bye:

chciałabym prosić o pomoc w zidentyfikowaniu dolegliwości mojej palmy.
Zakupiłam ja na giełdzie kwiatowej, w amoku zakupów nie zwróciłam uwagi na jej faktyczny stan zdrowia :(
Okazało się,że na liściach były pozostałości po Wełnowcu(mowie pozostałości, ponieważ starannie je ścierałam i nie widziałam już żadnego gamonia), przy okazji przyjrzałam się liściom i tez nie były w najlepszej kondycji (widać na zdj)
- po przyniesieniu do domu od razu przesadziłam do podłoża dla palm, na warstwie keramzytu,
- podlewam tak około raz w tygodniu, nigdy nie stoi w wodzie, generalnie obserwuje czy podłoże/warstwa wierzchnia przeschła,
- zrobiłam jej prysznic aby oczyścić liście z kurzu i brudu,
- liście opryskałam roztworem z nawozem,
- dzisiaj zaaplikowalam roztwór na ziemiórki, mszyce itp...mam wrażenie,ze jakieś żyjątko jest w podłożu...
Niestety pomimo moich zabiegów łodygi dwóch liści już zżółkły i musiałam je obciąć. Boje się ze zaraz polecą kolejne :cry2:
Nie widzę natomiast niczego niepokojącego na najmłodszych, rosnących liściach (jakieś tam tylko male mechaniczne uszkodzenie).
Nie wiem co robić, nie chce przesadzić ale tez nie chce jej stracić! :cry2: ponownie przesadzić? Opryskać? Tylko czym? Jak wzmocnić moja roślinkę? mam nadzieje,ze jest dla niej jeszcze szansa.
23633215_1874104789285386_895412838_o.jpg


23633988_1874104822618716_1374818164_o.jpg


23634255_1550467678345240_950642453_o.jpg


23634397_1550466348345373_1855138038_o.jpg


23634438_1550700608321947_1350616953_o.jpg


23660328_1874104769285388_1355703995_o.jpg
Ostatnio zmieniany: 16 Lis 2017 00:14 przez Michał.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 16 Lis 2017 00:17 #574878

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
NA twoim miejscu pryskałbym to Agricolle spray albo Emulpar. Do tego podlał roślinę wodą rozrobioną z preparatem ABC przędziorki.
Sprawdź czy na spodniej stronie liścia nie widać jeszcze małych robaczków.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 16 Lis 2017 16:15 #574938

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Na liściach palmy pojawiły się wciornastki. Lubią one suche ciepłe miejsca. Zanim rozpoczniesz opryski chemikaliami, dokładnie opłucz pod prysznicem liście, od spodu również, gdyż tam kryje się najwięcej szkodników. Systematyczne zamgławianie roślin kilka razy w tygodniu zapobiega rozwijaniu się szkodników, gdyż podwyższona wilgotność sprawia, że tworzą się niekorzystne warunki do bytowania szkodników.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 16 Lis 2017 20:59 #574990

Obawiam się, ze jednak nic już teraz nie poradzę :( ....dochodzę do wniosku, ze szkodniki dobrały się do niej już u hodowcy, który pewnie spryskał ją czymś w celu wyniszczenia robactwa do sprzedaży a ona teraz odchorowuje. Nie wiem czy będziemy teraz w stanie rozpoznać co jej jest, co jej się przydarzyło. Jaki środek byłby jej w stanie pomóc. Czy nadal jej to dolega...
Nie przyjrzałam jej się od razu i teraz będę patrzeć jak umiera. :cry2: Byłam po prostu zachwycona jej wyglądem jak ją kupowałam! Nie zaglądałam co jest pod liśćmi, czy nie ma kropek itd.itp. :(

W tym momencie każdy liść przejrzałam i wydaje mi się, że nie ma na nich żadnych robaków. Albo po prostu jestem ślepa :dazed: (drugie z uprzednio dodanych zdj,to zdj liścia od spodu) Tym bardziej nie wiem co jej jest.
Poniżej zdj w dzień zakupu (12 października)

23660048_1875102535852278_2092171802_o.jpg
Ostatnio zmieniany: 16 Lis 2017 21:09 przez Michał.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 16 Lis 2017 21:58 #575005

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Na liściach widać charakterystyczne ślady po żerowaniu wciornastków. Możliwe, ze teraz ich już nie ma, bo zostały zlikwidowane jakimś opryskiem. Nie doczytałam wcześniej, ze palma jest świeżo kupiona. To wiele wyjaśnia. W sklepach ogrodniczych i w kwiaciarniach rośliny mają do dyspozycji bardzo wysoką wilgotność powietrza i w miarę niską temperaturę. Przeniesione do mieszkania, zwłaszcza na początku sezonu grzewczego przeżywają szok. Trafiają do wysuszonych pomieszczeń o wyższej, niż wcześniej temperaturze. Jedyna rada, to zamgławiać liście, żeby zapewnić wilgoć w najbliższym otoczeniu. Jakieś pranie na kaloryferze też przydałoby się powiesić :)

Palma potrzebuje też dużej ilości światła. Musi stać blisko okna, w głębi pokoju padnie.
Ostatnio zmieniany: 16 Lis 2017 22:00 przez Hiacynta.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 16 Lis 2017 22:27 #575013

Dziękuję :)
Na w razie co kupię jakiś środek aby mieć pod ręką jakby się coś pojawiło, będę obserwować.
Kaloryfer dla niej skręciliśmy ;)
W mieszkaniu mam dużo rozproszonego światła, chociaż przed zakupem czytałam właśnie,że kencja lubi stać w mniej nasłonecznionym miejscu, odwrotnie jak areka(tą też posiadam, :wink4: stoi sobie przy oknie za firanką, puszcza liście jak szalona!)
Chciałabym jakoś pomoc mojej palmie, wzmocnić ją, tylko jak? Mogę jej w zraszaczu zaaplikować nawóz do palm i takim zraszać czy to jednak nie ta pora na takie zabiegi pielęgnacyjne i w ogóle teraz nie nawozić, mimo, że ma rosnące młode liście?
Sama woda? Przegotowana? Jaką najlepiej takiej wymęczonej roślince podać?
Zastanawiam się czy czasem przy przesadzaniu nie przeoczyłam jakichś "mieszkańców"... mam milion myśli w głowie teraz :sad2: :huh:
Ostatnio zmieniany: 16 Lis 2017 22:30 przez Lidziorek.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 16 Lis 2017 22:36 #575015

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Jeśli roślina jest osłabiona, lepiej jej nie męczyć nawożeniem. Zwłaszcza nawóz zimą nie jest korzystny, bo stymuluje wzrost, a zimowe przyrosty z braku światła nie są ładne. Woda do zamgławiania powinna być miękka, pozbawiona związków wapnia. Czyli dobra będzie miękka woda źródlana lub ostatecznie przegotowana :) Od czasu do czasu można zastosować wodę mineralną z magnezem :)

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 16 Lis 2017 23:12 #575019

Dziękuję ślicznie za rady, postaram się dzielnie walczyć o moją roślinkę, mam nadzieję,że nie straci jednak wszystkich zaatakowanych liści :placze:

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 19 Lis 2017 00:13 #575336

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Też mam taką nadzieję, ale też pamiętaj, że wiosną, gdy będą bardziej sprzyjające warunki, wyrosną nowe liście i palma wypięknieje :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Forumowa Żabula, Lidziorek

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 22 Lis 2017 18:59 #575852

Kolejny liść zżółkł :ohmy:

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 06 Lut 2018 23:03 #588100

  • huzak
  • huzak's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 1
Witajcie, dołączam do tematu z moją Marantaceą.
W ubiegłe lato wyglądała jeszcze pięknie. Gdy zaczęła marnieć potraktowałem ją olejem zdaje się - rycynowym - na przędziorki. Roślina sprawiała wrażenie że wraca do siebie, stąd usunąłem najgorsze liście i tak zostawiłem. Po paru miesiącach jednak znów zaczęła podupadać i efekt jest ten sam:

hd6659bf.jpg

3.jpg

1.jpg

2.jpg
Ostatnio zmieniany: 06 Lut 2018 23:04 przez Michał.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 06 Lut 2018 23:08 #588103

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
Zrobiłbym oprysk na wciornastki i przędziorki, oraz podlał roślinę z dodatkiem tego preparatu. Przede wszystkim trzeba ponieść też wilgotność powietrza.
Szkodniki tego nie lubią. Owy okaz trzeba odseparować od reszty roślin, bo mogą być też zarażone. Jeżeli to nie pomoże, to lepiej taki okaz wyrzucić.
Bo szkoda by inne rośliny też padły. Profilaktycznie można zrobić oprysk dla pozostałych roślin, które były w otoczeniu chorego okazu.
Jako preparat polecam abc przędziorek.

Co dolega mojej roślinie - prośby o pomoc w rozpoznaniu 06 Lut 2018 23:12 #588105

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Maranta jest trudną rośliną do utrzymania zimą w domu. Gdy uruchamia się jesienią ogrzewanie, powietrze robi się zbyt suche, a maranta wywodzi się z tropikalnej dżungli, gdzie wilgotność powietrza jest tak duża, że ubrania na człowieku robią się wilgotne. Musiałbyś w domu zapewnić jej podobnie wysoką wilgotność powietrza.

W sezonie grzewczym maranta łapie najrozmaitsze choroby z przesuszenia liści, atakują ją szkodniki. Podobno dobrze się ta roślina trzyma w uprawach hydroponicznych, ale przyznaję z pokorą, że mi się nie udało tej rośliny przetrzymać dłużej, niż kilka miesięcy.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.337 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum