Forum Ogrodnicze Oaza

To nie pomaga ,przynajmniej na te stworzonka które tam się lubią wprowadzić

Rozumiem dziękuje

Maja09876543210 Wiesz ,na pewne owady i inne,nieraz tylko ostra
chemia ,smutne to ,ale prawdziwe .
Jak moja koleżanka nie słuchała rad jak zaopiekować pomidorki
od rozsady ,to lipa dawno już zapomniała ,że krzaki choroba zjadła.
I szuka razem ze mną teraz pomidorów na przetwory .
My jemy cały czas pomidorki ,ale zabrakło na zimę z przyczyn różnych .

Życie .

Maju, nie obraź się ale coś jest nie tak z pielęgnacją Twoich roślin. Padają niezależnie od wymagań. Ale nie martw się, jest taka roślina, której nie dasz rady zalać, zasuszyć czy zagłodzić a mianowicie Aspidistra elatior pseudonim " Żelazne liście " rosnąca w suchych chińskich lasach. Jak i ta nie przeżyje to pozostają już tylko te plastikowe. Też z Chin.

Dziękuję Maju za docenienie mojego poczucia humoru. Rozumiem, że nie każdemu ono pasuje ale tak już jest, że głaskanie nie zawsze skutkuje i czasem trzeba uszczypnąć. ( Ooo.. pościk zniknął ).Co do awokado to już tak jest, że jak kończy się pestka to i roślina razem z nią. Mam obecnie któreś z kolei i za każdym razem powtórka z rozrywki. Co do pozostałych roślinek to: przesadziłam i żółknie, przesadziłam, zmieniłam ziemię... itp. podpowiem. Może coś z tą ziemią jest nie tak?. Załączam całuski i ściskam w pasie