Forum Ogrodnicze Oaza

Dostałam taką to bromelię:





Z tego co czytałam roślinę tę trzeba ciągle "odnawiać" i przesadzać nowe szczepki, które wypuszcza roślina.
W poradniku pisze że powinno się to zrobić wiosną, ale szczepki (widoczne na zdjęciu) zaczynają brązowieć w środku. Czy powinnam już teraz przesadzić kwiat a "starą" część po prostu wyrzucić? I jak dbać o roślinkę aby mi nie brązowiała? Dodatkowo szczepki są bardzo blade, jakby im czegoś brakowało. Macierz ma natomiast liście o odcieniu głębokiej zieleni. Prosiłabym o rady, jeśli ktoś wie co dolega mojej roślince .

Roslina przekwitła, po prostu. Sam nie przesadzam rośliny co roku. Jak już to po 3-4 latach.
Lektura do poczytania: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...ania-bromelia-frizea

Dzieki, widzialam. Roslina moze i przekwitla ale nowe odrosty zaczynaja brazowiec w srodku i na dodatek sa bardzo blado zielonego koloru. To chyba nie jest normalnie? Nigdzie nie znalazlam o tym wzmianki.

To pewnie wynik nadmiernego podlewania. Wszystkie rośliny bromeliowate w naturze są epifitami, rosną w załamaniach kory drzew, woda po deszczu z ich stanowisk szybko spływa. Powinny one rosnąc w bardzo przepuszczalnym podłożu, takim, jak dla storczyków. A podlewać należy miękką wodą, którą wlewa się do lejów utworzonych z liści. Kolejne podlewanie dopiero wtedy, gdy gleba przeschnie, a wewnątrz miseczki z liści tez wody już nie ma.

Kolejna możliwość jest taka, że niektóre gatunki bromelii giną po przekwitnięciu, a w miejscu obumarłej starej rośliny wyrasta kilka nowych młodych.

Cześć u mojego zamioculcasa wyszedł nowy pęd, ale za to dwa zaczynają zółknąć. Jako, że roślinka ma już dwa lata, postanowiłam ją przesadzić i sprawdzić czy może jest coś nie tak z bulwą(to nie te najstarsze pędy się robią żołte, tylko trochę młodsze). Czy tak powinna wyglądać bulwa? Przy bulwie była pusta dziura w ziemi, a ta bulwa była jak by w połowie pusta? Nie wiem jak to opisać, po prostu dotknęłam i czułam że jest puste, a w środku biały nalot. Robić coś z tym,czy się nie martwić? Dołączam zdjęcie.

Dobra, żółknące wycięłam(rok temu zrobiłam podobnie i zostały małe kikuty). Najstarsza żółknie od dołu, podejrzewam, że to ze starości ? Mam pierwszy raz styczność z przesadzaniem roślinki, wszystko robię tak, jak podpowiada mi intuicja. Zawsze jak dużo naczytam się w internecie, za bardzo dbam o roślinkę i umiera

Marto, twój zamioculcas był najprawdopodobniej przelany (przynajmniej tak samo wyglądał mój po zbyt intensywnym podlewaniu). Oczyść korzenie usuń to co zwiędnięte i przygniłe. Resztę rośliny wsadź w nowe podłoże - to powinno pomóc. Trzymam kciuki! Zamioculcas powinno się podlewać raz na 3 tygodnie bo ma liście i łodygi sukulentowe w których magazynuje na swoje potrzeby wodę ''na zapas''.

Dzięki za odpowiedź Bardzo się boję wogóle dotykać tych korzeni, ponieważ znając moje szczęście i zdolności manualne, zaraz coś pourywam i tyle będzie z rośliny, która jako jedyna przetrwała dwa lata!

Bądź delikatna, a wszystko będzie ok.

Witam. Dostalam palme i nie wiem jak sie nazywa i widac, ze cos jej dolega. Bardzo prosze o pomoc i z góry dziekuje.

Margo75, bez zdjęcia nie wiele można zdziałać. Jak podeślesz fotkę wtedy postaramy Ci się pomóc

Sorki, zdjęcia jakos nawaliły, wiec podsyłam linki do nich

Kamilo, pobrałem Twoje fotki i wstawiłem je do wątku. Tak będzie wygodniej dla wszystkich
Faktycznie te plamy dość nietypowe, niestety nie znam się za bardzo, ale na pewno nie obejdzie się bez zastosowania chemii.
Poczekajmy na wypowiedzi innych. W tym czasie także postaram się ustalić co to może być

Możesz napisać coś więcej o tym jak uprawiasz swoja roślinę? Te plamy są mokre czy suche?

Najprawdopodobniej ta palma musiała być wcześniej przelana, na co by poniekąd wskazywały o zgniło czarnym kolorze łodyżki. Myślę że dobrze by było je pousuwać, jednocześnie zaglądając w korzenie dla sprawdzenia czy nie ma tam niepożądanych gości. Na dno nowej doniczki wysyp drenaż i posadź palmę w ziemi "do juk, palm i dracen" i w dniu posadzenia nie podlewaj jej. Na wszelki wypadek proponowałabym wykonanie profilaktycznego oprysku przeciw szkodnikom. Daj znać jak Ci poszło. Od czasu do czasu dobrze jest palemki zamgławiać by zwiększyć im wilgotność wokół nich (bardzo to lubią).

Witam,
może ktoś tu jeszcze zagląda, potrzebuję pilnej porady.
Mój bananowiec na zimę stracił wszystkie liście, został sam nibypień, który jest totalnie suchy, również w środku nie ma nic bardziej 'żywego'. Przy samym korzeniu wygląda na to, że może coś żyć, kilka wystających korzonków nie jest wyschniętych. Był podlewany mimo braku liści.
Czy ktoś wie co się stało? Możliwe, że to efekt przelania? Czy da się coś zrobić, żeby go 'wskrzesić'?
Zamieszczam zdjęcia i liczę na pomoc.

Jeżeli cała roślina jest sucha to raczej nic z niej nie będzie.

Z tej rośliny nic już nie będzie, bo jest uschnięta, przykro mi.